jak bezbolesnie umrzec?

zasnac po lekach nasennych?

to nie dziala. najlepszym sposobem jest sobie wsadzic palec w tylek i sprobowac sie wysr&ć, jelita popekaja od cisnienia i zgon nawet nie wiesz kiedy. Sam sprawdzalem, polecam!!!

Oboje jazda do psychologa, ale to juz!

dobrze tato

ale ja powaznie pytam...

żebym ja to wiedziała to bym ci nie powiedziała bo bym tu teraz nie siedziała :) polecam muchomor sromotnikowy :)

Ale jeszcze powód napisz

czytałam gdzieś, że strzał z pistoletu prosto w usta powoduje szybką śmierć, mózg rozlatuje się w sekundzie, jesli jest cierpienie to krótkie jak mgnienie oka

po muchomorze boli, bo sie watroba rozklada. nie mam po co zyc bez osoby na ktorej mi zalezy

z glodu

Przestancie myslec o smobojstwie. Bo jak to zrobicie to znajdziecie sie w piekle, a tam dopiero zacznie sie koszmar. Modlcie sie do Jezusa. Ja modlilam sie o pewne rzeczy i po pewnym czasie Bog wysluchal moich modlitw.

w mojej okolicy,jest ważna arteria kolejowa,nie ma miesiąca,żeby ktoś pod pociąg się nie rzucił,po kilka osób czasem,hop i po sprawie... szybko,pewnie,bezboleśnie,100% skutecznie,polecam...

myslicie, ze ww dzisiejszych czasach można popełnic samobójstwo z glodu????? ktos zna takie przypadki???

tyle lat sie o to modlilam i nic, tyle plakalam i co mi z tego, nie mam juz sily...

tylko to juz tyle lat czekania, lez, blagania Boga, modlitw i nic. nie mam sily, nie widze dla siebie dobrej przyszlosci.

wpisz sobie w google "sprzedam propofol", wyskoczy stronka gdzie ludzie oferują leki nasenne bez recepty. Takie leki co zostały im przepisane ale już ich nie potrzebują. Ja zamówiłam za 130 zł, przesyłka za pobraniem. Troche się cykam, chce pożegnać się z życiem w jakiś sposób ale nie wiem jak

Nie da sie bezboleśnie. A może lepiej żebyś nie była z ta osoba? Mnie bóg wysłuchał po jakichś 25 latach odkąd sie modliłam, wiec fakt, jak osoba wyżej pisze, módl sie.

czemu lepiej? jak ja Juz bez Niej nie moge? jest dla mnie najwazniejsza, bez Niej to bez sensu... takie zycie, to nie zycie niestety. tyle juz blagalam Boga, zeby spelnil to moje najwazniejsze marzenie, wszystko bym za to oddala.

Kataklizmm, co się stało?

Ja raz chcialem umrzec bo myslalem o sobie... A niewazne. Nalykalem sie z 50 tabletek nasennych chlorprothixen i gowno dalo. Tyle tylko ze nastepny dzien caly przespalem xd

"to nie dziala. najlepszym sposobem jest sobie wsadzic palec w tylek i sprobowac sie wysr&ć, jelita popekaja od cisnienia i zgon nawet nie wiesz kiedy. Sam sprawdzalem, polecam!!!" to serio działa? Bo brzmi podniecająco, wymarzona śmierć

Hej. Od dluzszego czasu mam same mysli samobojcze. Chcialbym odebrac sobie zycie ale nie mam odwagi. Moje zycie nie ma sensu i mysle ze ktroegos dnia zbiore sie na odwage ibto zrobie. Rozstalem sie z dziewczyna, zostalem bez pracy- mam 35 lat i musze sie wprowadzic do taty. On juz wie o moich myslach bo powoedziala mu o tym moja kolezanka z ktora duzo rozmawiam. Nie wiem czy to depresja czy inna choroba ale nigdy w zyciu tak sie nie czulem zle. Codziennie przez wiekszosc dnia mysle o smierci! Moje zycie nie ma sensu! Pisze zeby sie wygadac i podzielic sie swoja tragedia! Depresja tobstraszna choroba a ja czuje ze mam duze jej objawy. Nie chce brac lekow bo same leki mi nie pomoga a na psychoterapie nie mam kasy. Zreszta moja zyciowa sytuacja jest tak beznadziejna ze nic nie pomoze. Nie wiem co bedzie, ale kazdy dzien jest gorszy od poprzedniego. Napisalem juz list pozegnalny tak na wszelki wypadek...
Prosze o modlitwe za mnie, a jak bedzie wygladalo moje zycie dalej tego nie wiem. W zyciu zostal mi juz tylko Tata ktory mnie kocha ale ja nie moge zyc bez milosci kobiety i z zerowa perspektywa. Czuje ze jak zabraknie Taty to sobie nie poradze w zyciu. Najlepiej jakbym zasnal ibjuz sie rano nie obudzil. Nie czuje strachu przed smiercia, wrecz na nia czekam jak na ukojenie! Od paru dni tez nic nie jem ibleze tylko w lozku. Stracilem wszelka chec do zycia.
Czyvjest sens zyc w takim bolu psychicznym? Mysle ze nie ma! 
Nie mam odwagi na zakonczenie zycia ale codziennie o tym mysle i szukam informacji jak zejsc z tego swiata!

Czy ty nie widziałeś na youtiubie świadectwa tych, co już próbowali odejść z tego świata? I tylko dzięki niezwykłemu szczęściu i zdolnych lekarzy powrócili do życia. Nie zamierzają więcej tak czynić i ostrzegają wszystkich, bo tam na samobójców czeka 100 razy więcej problemów i cierpień niż te kilka problemów, które ma się tutaj na ziemi.

Dnia 28.03.2019 o 11:40, Gość Tomek napisał:

Hej. Od dluzszego czasu mam same mysli samobojcze. Chcialbym odebrac sobie zycie ale nie mam odwagi. Moje zycie nie ma sensu i mysle ze ktroegos dnia zbiore sie na odwage ibto zrobie. Rozstalem sie z dziewczyna, zostalem bez pracy- mam 35 lat i musze sie wprowadzic do taty. On juz wie o moich myslach bo powoedziala mu o tym moja kolezanka z ktora duzo rozmawiam. Nie wiem czy to depresja czy inna choroba ale nigdy w zyciu tak sie nie czulem zle. Codziennie przez wiekszosc dnia mysle o smierci! Moje zycie nie ma sensu! Pisze zeby sie wygadac i podzielic sie swoja tragedia! Depresja tobstraszna choroba a ja czuje ze mam duze jej objawy. Nie chce brac lekow bo same leki mi nie pomoga a na psychoterapie nie mam kasy. Zreszta moja zyciowa sytuacja jest tak beznadziejna ze nic nie pomoze. Nie wiem co bedzie, ale kazdy dzien jest gorszy od poprzedniego. Napisalem juz list pozegnalny tak na wszelki wypadek...
Prosze o modlitwe za mnie, a jak bedzie wygladalo moje zycie dalej tego nie wiem. W zyciu zostal mi juz tylko Tata ktory mnie kocha ale ja nie moge zyc bez milosci kobiety i z zerowa perspektywa. Czuje ze jak zabraknie Taty to sobie nie poradze w zyciu. Najlepiej jakbym zasnal ibjuz sie rano nie obudzil. Nie czuje strachu przed smiercia, wrecz na nia czekam jak na ukojenie! Od paru dni tez nic nie jem ibleze tylko w lozku. Stracilem wszelka chec do zycia.
Czyvjest sens zyc w takim bolu psychicznym? Mysle ze nie ma! 
Nie mam odwagi na zakonczenie zycia ale codziennie o tym mysle i szukam informacji jak zejsc z tego swiata!

 

Nie chce dożyć jutra. Śmierć jest dobrym wyjściem.

 

Welflon. Gram Hery.Wanna ciepłej wody.0,75 wódki. Wypijesz ladujesz i po sprawie. Cicho i bezbolesnie. 

dzieciaki ile macie lat że chcecie umierać ,ja przekroczyłem 70 ,jestem coraz słabszy ,mam poważne nadciśnienie ,na leczenie mnie za bardzo nie stać .czekać na wylew i być jak roślinka .To nie dla mnie , czekać na pomoc innych .