Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arleta98988

Nie podałam numeru a teraz żałuję, coś poczułam

Polecane posty

Gość MaczuPipczu
On pewnie też od każdej bierze nr, także nie martw się, jak nie ty to inna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
MaczuPipczu - a wiesz, że to możliwe, trochę z niego taki wyrywacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)kobieto czy te hormony w c***e daly ci te naiwnosc ze ten skurwuysyn tak moze 888 www.youtube.com/watch?v=hKlbr5Ip8nY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopakzwawy
A jak tam Anetko, przynajmniej lepiej dziś się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaczuPipczu
A skąd wiesz, że z niego wyrywacz, skoro tylko raz w życiu go widziałaś? :P To się jakoś poznaje po oczach? Tak pytam, bo nie wiem na co uważać przy podrywie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
Mówiłam, że byłam w pracy a on był gościem. Widziałam jak się bawił, jak gadał z innymi dziewczynami. Ale i tak o mnie zabiegał nawet na ich oczach, dziwne to wszystko. Hej :) Czuję się dobrze, dziękuję - trochę niewyspana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzymaj tak dalej, ja zaraz wracam na uczelnię, jak masz ochotę mogę być wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaczuPipczu
Zabiegał? Znaczy biegał dookoła Ciebie? :P Wiesz, trudno żeby nie gadał z innymi ludźmi, w końcu chyba po to tam był, by gadać - w jakiejś sprawie - z różnymi osobami z Waszej firmy ;) Jako facet uważam że nie ma w tym nic złego, żebyś się teraz do niego odezwała. On już swoje zrobił. teraz piłeczka jest po Twojej stronie. Zawsze możesz powiedzieć, że w pracy to byłoby mało profesjonalne, że Was obserwują i dopiero na gruncie prywatnym czujesz się komfortowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
To była impreza firmowa - były pijane koleżanki do których coś świrował ale mimo to. Powracał do mojego miejsca pracy z 8 razy zagadując, rozmawiając, mimo, że mógł bawić się z nimi - były łatwiejszym celem, tak? więc coś jest chyba na rzeczy. Ja byłam trzeźwa, w pracy a on i tak powracał jak bumerang. Nie zagadam bo to będzie żałosne. "hej doszłam do wniosku, że jednak mogę dać Ci mój numer" = zgrywałam cnotkę ale już mi się znudziło, jestem Twoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaczuPipczu
Aaa, znaczy Ty tam byłaś w pracy, a on rozrywkowo, tak? Jeśli był pijany to faktycznie nie za bardzo jest sens coś robić, bo pewnie w takim stanie bierze nr od wszystkich barmanek/kelnerek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
Nie jestem ani barmanką ani kelnerką. Facet nie był pijany, był lekko wstawiony, kontaktował w pełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszą mnie te gierki. Jak jeszcze byłem kawalerem często bawiłem się po różnych klubach i dyskotekach, a jako że (nie chwaląc się) jestem przystojny i miałem branie to nigdy ściany nie podpierałem. Uwielbiałem te wymiany zdań pod koniec imprezy z dziewczętami do których kleiłem się kilka godzin na tyle, żeby przesiąknąć ich zapachem - " czy zobaczymy się jeszcze - dasz mi swój numer telefonu?" " nie daję numeru telefonu nikomu" "no szkoda, może jeszcze kiedyś się spotkamy" "eeee... możesz mnie znaleźć na fejsbuku" "niestety nie mam fb, trudno, bardzo miło było Cię poznać" "to dam Ci mój nr telefonu" Kobieca logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaros go na pizze i piwo bedzie mu milo i go zaskoczysz nie graj w zadne glupie gierki... kobiety sa takie nieogiczne ... o numerze nic nie mow powiesz mu jak juz sie zakocha to bedzie sie z czego posmiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapros Maczu zrobcie Pipczu bedzie pizza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
ALE JA NIE ZAPRASZAM NIKOGO PIERWSZA....... To nie jest w ogóle w moim stylu bym wypisywała na forach i tak sie przejęła całą sytuacją... - facetem. Będę spalona jak napiszę, przegrana, na moim profilowym będzie brakowało napisu "z dostawą do domu" bo tak myślicie mężczyźni jeśli kobieta zaczyna w jakiś sposób zabiegać. Ja tak nie robię i nie chcę tak robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestes sobie winna. Dziwne bo ja w twoim wieku juz raczej zdazylam sie nauczyc, ze szczerosc poplaca. Flirty sa ok ale jak facet ci sie podoba I prosi o nr tel to mu sie go daje a nie udaje brak zainteresowania. Wczuj sie w jego sytuacje. Zelazo trzeba kuc poki gorace. Chyba, ze wolisz skonczyc jak te sfrustrowane kafeterianki z mezem, ktorego nie kochaja, z ktorym nie maja udanego seksu a zeby ratowac zwiazek rodza dzieci. Zycie jest piekne ale kazdy jest kowalem wlasnego losu. Idz I juz wiecej nie grzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaczuPipczu
Jeśli flirtował z Tobą i równocześnie z innymi to faktycznie mogłabyś wyjść na desperatkę. Pewnie niejedną tego wieczoru poprosił o nr. Jeśli był atrakcyjny, to mało prawdopodobne że jest wolny, może pokłócił się ze swoją panną albo... zdjął obrączkę :P Jak jesteś ładna to mógł do Ciebie poświrować ale nie wygląda mi to na nic poważnego, bo poważny facet raczej nie kręci z innymi na oczach laski, która mu się podoba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MaczuPiczu danie facetowi nr tel to nie zrobienie mu loda, bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jestem dziwny ale jak jakaś dziewczyna mnie niewinnie podrywała albo chciała się ze mną umówić - to po prostu stwierdzałem że jej się podobam i jeśli też mi się podobała to się z nią umawiałem. Nigdy nie rozważałem nad łatwością/trudnością i po której randce jej wsadzę ani jej pod tym kątem nie oceniałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tomasz jak mówiłam NIE,to znaczyłoNIE!jasne czy znowu za trudne a moze wróć jeszcze do tej piaskownicy i dorośnij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i nie podałam Ci numeru celowo!bo nic nie poczułam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaczuPipczu
"MaczuPiczu danie facetowi nr tel to nie zrobienie mu loda, bez przesady. " V Ja nic nie wspominałem o lodach :D Ale głodnemu chleb na myśli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
Dobrze - Maczu Pipczu czy jak Ci tam. A teraz postaw się na jego miejscu - panna, która Ci się z***biście podoba ma Cie gdzieś (bo tak trochę było) robisz wszystko, pytasz nawet o plany na przyszłość jej - ona niewzruszona, odwracasz się w końcu na pięcie, mówisz, dobra próbowałem - idę coś zjeść, potańczyć, pogadać z inną - BO CO MIAŁ CHŁOP ROBIĆ JAK GO ZBYWAŁAM. Tak samo zrobiłabym na jego miejscu. I też nie było to jakieś bardzo jaskrawe - tzn nie pdrywał? nie bajerował? tych dziewczyn jakoś nachalnie jak wieśniak, gadał z nimi, śmiał się, no normalne zachowanie w sumie, tylko na moich oczach bo miejsce mojej pracy znajdowało się niemalże w centrum tejże imprezy. Była taka sytuacja. Podeszła jedna z tych koleżanek, która powiedziała: -"Oj Sebastianie, masz blond włos na marynarce - to chyba tej Pani, hihihihi" - zazdrosna s u c z Na co Sebastian - głosem "jesteś żałosna, idź stąd": -"Chciałbym żeby to był włos tej Pani" I masa podobnych drobnych zachowań, które wpędzają mnie w zlepek wątpliwości, wyrzutów i nie wiem czego jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie mój numer dały mu kolezanki bez mojej wiedzy a on tam, mi potem na komórkę o "k*******e "wypisywał.Niby zaczynając niewinnie od kawy i lodów,ale moze ja nie mam ochoty iść z nim na kawę?jasne czy znowu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maczu przeczytaj swoja wypowiedz z 14.18 jeszcze raz. O flircie na imprezie piszesz jakby bylo to co najmniej zdjecie majtek. Uwierz, to, ze dostanienr tel od laski nie oznacza niczego, nawet tego, ze sie do niej odezwie. Jak chcial numery to bral. I tak z wszystkimi sie nie umowi. A jak jest zajety to nazajutrz wytrzezwieje I skasuje. Ludzie, skad wy sie urwaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze lubi niedepilowane pierogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaczuPipczu
gość dziś - Ty tak seriooo? :D Nie moja wina, że w głowie Ci tylko zdejmowanie majtek :P V arteta98988 - Skoro był tak BARDZO zainteresowany to co właściwie powstrzymało Cię przed daniem mu numeru? Naprawdę nie rozumiem. Wy, kobiety,. dziwne jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
Jezu a Ty jak typowy facet, niczego się nie domyślisz. Ja pracuję jako recepcjonistka w hotelu - mam takich amantów sporo tak, ale nigdy nie podałam numeru, nie mieszam pracy z życiem osobistym i też nie chciałam by pomyślał, że może być kolejnym, który ten numer mógł dostać. Wyraźnie to podkreślałam, że jestem w pracy, że nie mogę czegoś tam zrobić bo muszę zachowywać pozory profesjonalizmu, itd. Widocznie on nie załapał, chciałam żeby dał mi spokój na czas gdy jestem w pracy a po pracy miałam nadzieję, że jakoś zagada a tu o, taka figa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
arleta98988 wczoraj Udawałam niedostępną, nie podałam facetowi numeru telefonu i cisza. Nie podałam numeru bo się bałam, że wyjdę na łatwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maczu niech zgadne - samotny, byc moze prawiczek albo seks raz na ruski rok, nie masz odwagi poflirtowac bez zobowiazan. Zgadlam? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×