Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arleta98988

Nie podałam numeru a teraz żałuję, coś poczułam

Polecane posty

Gość arteta98988
Wiem, że za bardzo wszystko analizuje i staram się tego oduczyć. Ktoś wcale nie tak głupio napisał, że wizyta u psychiatry czy tam u psychologa jest wskazana. Ja mam 2 braci i bardzo surowego tatę tzn. kiedyś był surowy, dziś już jestem dorosła ale gdy byłam młodsza bardzo "krótko" mnie trzymał. Nie mogłam się malować, wychodzić na imprezy, brat tak samo mnie pilnował, mój brat uważa, że każda kobieta to k..... i ja sobie tak wmawiam by nie stać się w oczach faceta taką i boję się po prostu też tego kroku, szczególnie jeśli chodzi o jakieś uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno jak Ci zalezy to napisz do niego i tyle. Najwyzej Ci nie wiem nie odpisze albo nic z tego nie wyjdzie ale bedziesz miala swiadomosc ze sprobowalas. Uwierz nic zlego nie robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze Ci tu anetka radzą. Posłuchaj mnie i napisz o tym kacu, ogólnie coś o imprezie :) a nie o tym nieszczęsnym nr tel :D tak jak mówią tu mądrzy ludzie (co rzadkość na kafe ) :P napisz jak odpisze fajnie, a jak no trudno, przełkniesz to jakoś :) odwagi. My tu czekamy na rozwój wydarzeń , nie każ nam zbyt dlugo czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci sie podoba to moglas mu dac nr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w koncu zostaniesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym mu dala od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
o bożeeeeeeeeeee wysłałam!!!!!!!!!!!!! czekam na odpowiedź!!!!!!!!!!!!!!!!!! boje się ://///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
Nadal cisza... Teraz będę fiksować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopakzwawy
Widzę Anetko, że znów zmieniłaś zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na FB napisałaś? To przynajmniej będziesz miała info, kiedy odczyta wiadomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
Znowu? Ja nawet nie miałam zdania w tej kwestii, to było cały czas niezdecydowanie: napisać czy nie napisać. Czekam na odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
Tak na FB, ale boję się, że może po prostu olać mnie i nawet nie odczyta albo wiadomość powędruje do folderu "inne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az sikalas po nogach zeby napisac i wszyscy to widzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
Raczej nie :) Desperatką byłabym gdybym ten numer sama mu wciskała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam topik i pozwolę sobie na refleksję, acz spóźnioną, bo już wysłałaś wiadomość. obcy facet, zakrapiana impreza, warunki sprzyjające flirtom - to jeszcze nic wielkiego. nawet nie zaprosił cię na herbatę, po prostu poprosił o nr. niektórzy robią tak po prostu dla sportu. osobiście się z tym nie spotkałam, ale na kafe była masa topów z cyklu "wziął nr i nie dzwoni, why?!" . a teraz wyszło jasno czarno na białym, że ci się spodobał i wykazujesz inicjatywę. wtórną bo wtórną, ale wyraźną. jeśli chciałaś udawać niedostępną, to właśnie pokazałaś, że ma cię totalnie w garści, bo sama się do niego łasisz. osobiście nie uznaję żadnych gierek i stawiam na szczerość , ale jeśli już gracie, to do cholery, róbcie to z sensem, bo inaczej to dosyć śmiesznie - i faktycznie desperacko - wychodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
Odpisał, niby wszytko ok ale już mi się przestał podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Ci odpisał? Pisz, bośmy ciekawi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
zaraz wam napiszę, tylko się wykąpię, będę za jakieś 20 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arteta98988
Więc tak: Napisał, że też mnie szukał (jakoś w to wątpię albo coś mu nie spasowało i nie zagadał) Że chciałby się spotkać i numer telefonu ułatwiłby sprawę. Ja coś tam nawymyślałam typu: więcej nie przeszkadzam etc bo nawet mi się już nie chce z nim gadać, sama nie wiem czemu. Napisał, że może znajdę trochę czasu by umówić się na kawę, fajnie, że się odezwałam etc. Kluski z makaronem? czy tam masło maślane jak dla mnie szału nie ma, myślałam, że będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, może było kilka osób o tym imieniu i nazwisku i nie chciał pisać do przypadkowej :) Czemu przestał Ci się podobać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalas, facet odpisal, ze chcialby sie spotkac a ty ze "wiecej nie bedziesz przeszkadzac"? Ty chyba serio jakis problem ze soba masz, troche wiecej luzu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim to spokojnie usiądź i zapytaj sama siebie czego tak naprawdę chcesz. A potem sobie wyobraź, że za jakiś czas będziesz żałować, ze się nie umówiłaś. :O Ewidentnie coś masz z osobowością. Może to jest to pranie mózgu przez Twoich braci i szanownego ojca. Masz ciągłe obawy, żeby nie okazać się kobietą "nieporządną". A tu mamy XXI wiek . ech w średniowieczu w niektórych miejscach było lepiej pod tym względem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że w słowie pisanym szału nie ma to nie świadczy o niczym. Widać gołym okiem, że masz małe doświadczenie w kontaktach z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te dawanie numer, to prawie jak utrata dziewictwa :) To chyba tylko forma kontaktu? Ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co autorko, jak się dalej potoczyło? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym kraju winne jest wychowanie dziewczynek. Wychowuje się je na królewny z drewna, co to nie mogą nic od siebie, mają być bierne i czekać na księcia. Książę ma wokół nich biegać, a one leżeć i pachnieć. I potem powstają te wszystkie dyrdymały. Że danie numeru telefonu to wychodzenie na łatwą (wtf???), że kobieta nigdy nie może wyjść z inicjatywą, bo ziemia się zawali i zatrzęsie. To jest też zresztą dość sprytne, bo wygodnickie. Ja sobie poczekam biernie, niech ktoś inny ryzykuje. Ile fajnych znajomości laskom przepada ze względu na ich przerośnięte ego, narcyzm i tego, że korona by im z głowy spadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×