Strefy wolne od dzieci publiczne karmienie piersią

Ale kto wam na to każe patrzeć to znaczy, że jesteście niewychowani skoro się tak bezczelnie gapicie na kogoś w lokalu:) Czy wy lubicie gdy się ktoś na was gapi gdy spożywacie posiłek? Trochę kultury ludziska bo jak tak każdy będzie podchodził to się okaże, że wszystko wszystkim przeszkadza, bo każdy się na każdego lampi jakby kosmitę widział.

No nie ma sprawy :D rozumiem że od dziś wszyscy możemy gdzie chcemy, gdzie nam wygodnie karmić, sikać, seksić sie i rozbierać :)bo niby czemu nie, jak kto nie chce niech nie patrzy :p

No pewnie, ja tam bez pardonu od dziś w restauracji bez zażenowania będę dłubała w nosie :D a i nie zapomnę o soczystym smarkaniu :D No i jak mi się beknie to poczekam na oklaski od kelnera

To że twoje było takie to nie znaczy, że każde jest takie i sorry ale nie będę na chama wmuszać w dziecko butelki i smoczka skoro nie chce i nie uważam żeby to było rozpieszczanie hahahahaha aleś wymyśliła :) Jak masz tak argumentować bo moje to bo moje tamto to nie dyskutuj lepiej, każde dziecko jest inne i każdy człowiek jest inny. Najlepiej zrobić właśnie strefy dla ludzi którym wszystko przeszkadza :) Bo większość ludzi jest normalna i nikt nikomu przez ramię nie zagląda co kto robi :) Ciekawe kiedy smoczka i butelki oduczyłaś w takim razie :)

Autorka ma rację, matki z dziećmi są uciążliwe dla ludzi.

Nie chodzę często do galerii handlowej, ale jednak czasami tam jestem i przez całe życie widziałam JEDNĄ kobietę karmiącą piersią. Tymczasem sądząc z tematów na kafe jest to widok tak powszechny w galerii jak sklepy. :o Na dodatek ta kobieta nie wywalała cyca, jak to niektóre obrazowo opisują, tylko była dyskretnie zasłonięta, a jedynie z charakterystycznego sposobu, w jaki trzymała niemowlaka, domyśliłam się, co robi. Nie rozumiem - jeżeli już spotykacie takie kobiety, to musicie się w nie wpatrywać? Przecież można po nich przesunąć wzrokiem i spojrzeć w inne miejsce. A już czepianie się, bo komuś przeszkadza sama świadomość, że ktoś karmi, to szczyt głupoty. Może zaczniemy się czepiać prezerwatyw przy kasach, bo patrząc na nie mamy świadomość, ze ktoś w tym momencie uprawia seks?

Ludzie karmienie piersią jak sama nazwa wskazuje jest toi spożywanie posiłku przez dziecko :) A nie seks czy smarkanie:) Wy spożywacie posiłek to dziecko też ma prawo spożywać posiłek :)

prezerwatywy przy kasach też są głupie

Do osób którym przeszkadza karmienie piersią:) Jesteście czepialscy współczuję waszym rodzinom i sąsiadom gdy będziecie już starymi dziadkami to dopiero będzie jazda wszystko będzie przeszkadzać ha ha ha ha ha ha zołzy i zgorzkniali tetrycy :)

patrzysz na prezerwatywy i wyobrażasz sobie sex? patrzysz na laktator i wyobraższasz sobie karmienie? Widzisz matkę karmiącą w restauracji i co?

Ja o tych oblesnych karmiących matkach to słyszałam tylko w telewizji i czytam na forach a osobiście nie widziałam :) A może ja nie zwracam na takie rzeczy uwagi?:)

Dziwi mnie że dla was to nie jest niesmaczne :o dla mnie jest tak samo niestosowne jak np zmienianie dziecku pieluchy na stole w restauracji i nie widzę żadnej różnicy.

są rzeczy intymne i jesteśmy przyzwyczajeni od dziecka co to intymnością jest a jak ktoś się nie umie zachować to trudno trzeba wymusić dobre zachowanie

Przeciez ostatnio nawet w wiadomościach mówili. Kobieta karmiła piersią i ktoś zgłosił ochronie . Wyproszoną ją bo komuś przeszkadzał cyc na wierzchu. Tyle.Gdyby cyc był zasłonięty to nawet nie byłoby widać że karmi

KingaStefankaFanka dziś Dziwi mnie że dla was to nie jest niesmaczne pechowiec.gif dla mnie jest tak samo niestosowne jak np zmienianie dziecku pieluchy na stole w restauracji i nie widzę żadnej różnicy. czyli jak jesz zupę w restauracji to dla ciebie to samo jakbyś narzygała do talerza i wysrała się do filiżanki?

powariowaliście, autentycznie :) Żeby g****o porównać do karmienia piersią- takie porównania to tylko chyba na kafe:)

"ale małżeństwo też trzeba pielęgnować, kiedy wychodziliśmy gdzieś do lokalu niestety czar pryskał... przy jednym stoliku cała familia z dzieciakami, które wrzeszczą, inne biegają, przy innym stoliku mamuska karmiąca piersią z koleżankami, no koszmar jakiś." vvv Osobiście do pielęgnacji małżeństwa do "lokalu" wybrałabym się wieczorem, żeby było romantyczniej. Wieczorem z dziećmi się po lokalach raczej nikt nie smyczy. Chyba, że jest to lato, godzina 18, a lokal znajduje się na rynku i oferuje lody, frytki oraz pizzę:) Karmienie niemowlęcia nie jest obrzydliwe, ale ciągnący cyca 3-latek już tak.

Nie wiem jak mozecie publicznie jesc ustami, nie brzydzi was to? Siedzicie w restauracjach, zujecie jak krowy trawe... Az sie niedobrze robi na samo wyobrazenie takiego zezwierzecenia i nie wciskajcie kitow, ze to naturalne. Ludzie! Mamy XXI wiek. Az mi slabo jak pomysle co macie w ustach - rozdrobnine jedzenie pomieszane ze slina, fuuj. A wy nie dosc, ze innych narazacie na widok was jedzacych to jeszcze ze spokojem patrzycie jak robia to inni. Sama odzywiam sie tylko dozylnie , ew. za pomoca sondy - bezposrednio do zoladka. I oczywiscie tylko w domu po kryjomu, nie chce nikogo obrazac ale to co robicie jest zwyczajnie odrzucajace dla normalnego czlowieka. Dostarczanie organizmowi pozywienia jest czynnoscia tak intymna, ze nie powinno sie z nikim dzielic takim widokiem.

pomijając głupie niedorzeczne wypowiedzi... Uważam, że kobiety w małych miastach mają większy problem z karmieniem w strefie publicznej, w dużych miastach jest więcej miejsc, w których w komfortowych specjalnie wydzielonych nawet miejscach można nakarmić maluszka

Przesadzacie piszac ze trzeba stefy jakies tworzyc i moze jeszcze selekcje robic przed wejsciem do restauracji? Ludzie ludzie wezcie sie zastanowcie co w zyciu jest naprawde wazne i na co trzeba zwaracac uwage. Obok lezacego na chodniku przejdziecie bez zmruzenia okiem ale na kobiete karmiaca piersia, bo przeciez po to kobiety maja piersi jakby ktos nie wiedzial, to bedziecie tvn wzywac i filmiki nagrywac i do neta wrzucac ze takie obrzydlistwo sie pleni! Naprawde zaczynam sie zastanawiac czy te dobra cywilizacji naszej jak mtv czy kafe to powinny byc dla kazdego dostepne

Co do karmienia piersią to nie podoba mi się ten głupi zwyczaj, sama tak nie robię, nie zamierzam i przeszkadza mi nawet sama świadomość, że jakaś baba karmi, nawet jeśli siedzi tyłem przodem do ściany i nic nie widać usmiech.gif Niestety obawiam się że tego nie da się niestety zakazać i nic się z tym nie zrobi bo każdy ma swoją wrażliwość i widocznie niektóre babska kręci wystawianie cyca na widok publiczny x To może się zdecyduj, czy "nic nie widać", czy "wystawianie cyca na widok publiczny"? Bo zalatuje niekonsekwencją.

Co do karmienia piersią to nie podoba mi się ten głupi zwyczaj, sama tak nie robię, nie zamierzam i przeszkadza mi nawet sama świadomość, że jakaś baba karmi, nawet jeśli siedzi tyłem przodem do ściany i nic nie widać x Wow, cóż za nadwrażliwość. Tyłem, przodem do ściany. Za ścianą zapewne też. To może do getta?

mamamloda dziś pomijając głupie niedorzeczne wypowiedzi... Uważam, że kobiety w małych miastach mają większy problem z karmieniem w strefie publicznej, w dużych miastach jest więcej miejsc, w których w komfortowych specjalnie wydzielonych nawet miejscach można nakarmić maluszka W małych miastach nikt nie robi takich problemów :) NMikt nie zwraca uwagi każdy się serdecznie raczej uśmiecha i nikomu to nie przeszkadza :) To tylko w tych dużych zatłoczonych skupiskach ludzi wszystko wszystkim przeszkadza niedługo nie będzie można tam westchnąć, a najlepiej prawie nie oddychać :) Wciągać brzuch żeby miejsce oszczędzać :)

to zależy czy kobieta gdzieś z boku to robi i się zasłania ale każdemu się to nie podoba bo to czynność intymna, to jest cyc jakby nie było

Najlepszym hitem był ksiądz, który wyprosił matki z dziećmi ze mszy w podkwidzynskiej wsi, bo dzieci głośne mu były. No, ale księża mogą wszystko bezkarnie w tym kraju.

A ja sie w 100% zgadzam z autorką. Dobrze, że są jeszcze normalne matki ;) Powinny byc tworzone miejsca tylko dla dorosłych, zwłaszcza hotele i centa handlowe, bo rzeczywiście w porządnych restauracjach rzadko widuje dzieci, ale juz np robiąc zakupy muszę patrzeć czy nie przejade wózkiem jakiegoś puszczonego samopas gnojka, bo rodzice nie potrafią upilnowac dzieci, wiec musza to robić za nich obcy ludzie. Jak ja niechcący poturbuje dzieciaka, bo nie zauważę jak mi pod nogi wejdzie, to bedzie moja wina, nie mamusi która w tym czasie wybierała cos z półek. A najbardziej wkurzają mnie dzieci w centrach handlowych. Musicie zabierać dzieci na zakupy po buty? Serio?

Nie muszę wcale zabierać ze sobą żeby kupić buty, mogę przywiązać w domu do kaloryfera będzie bezpieczne :) A Ty jak jedziesz wózkiem to nie patrzysz gdzie? Rozpędzasz się do prędkości światła czy jak? Czasami też dorosły może Cię nie zauważyć więc ty też masz uważać, gdzie się z tym wózkiem pchasz.

Myślisz że kiedy może dziecko przeżyć swój pierwszy raz i pójść z mamą do sklepu? Tak ciebie rodzice wychowywali ?

Dzień bez tematu o kp, to dzień stracony. Szczekajcie sobie, a karawana jedzie dalej. Matka wybierze zaspokojenie potrzeby swjego dziecka, a nie wasze widzimisię, poczucie wątpliwej estetyki, fałszywej moralności, czy po prostu głupotę.