Co druga osoba w Polsce myje się raz na tydzień. TAKA PRAWDA

wiec przestancie gadac bzdury, ze sie pucujecie codziennie, a nawet 2-3 razy dziennie :D Polska to nie tylko Warszafffka. Przecietny Polak myje sie raz w tygodniu, zwykle w sobote lub w niedziele :) im starsi tym rzadziej sie myją, moja babcia np w ogole sie nie myje tylko twarz obmywa :O ma 85 lat

a może trzeba babci pomóc...jeśli ma 85 lat...? może nie ma siły, żeby się wymyć...?:(

ona ma sile, po prostu sie nie myje :P chodzi ciagle w tym samym, wszystko jej jedno chyba jak wyglada :P

Znasz wszystkich Polaków żeby wyciągac takie wnioski? Czy to wniosek z Twojego biziu bizie ze łba?

Moja ma 87 i myje się dwa raz dziennie.

Nie rusza się z domu więc sie nie ubrudzi, nie ma czego myć. Ja też się nie lubię myć. Myję się średnio raz na trzy dni. Mydło usuwa naturalną florę bakteryjną które człowiek potrzebuje.

Krucafuks, bo sie jeszcze okaze, ze jestes Arabem

ja sie myje co drugi dzien, siedze caly czas w domu. PO CO MAM SIE MYC CODZIENNIE albo dwa razy dziennie ? PO CO ? Na drugi dzien po kapieli nadal jestem pachnąca, swieza i czysta. Poza tym prawie w ogole sie nie poce, nie musze uzywac dezodorantow bo pod pachami zawsze sucho

dziewiecdziesiat dwa i już wiemy czemu nie masz kobiety :) zapewne dlatego,że śmierdzisz

A ja kuźwa mógłbym cały dzień siedzieć w wannie z gorącą wodą, wręcz uwielbiam się tak moczyć, a jak do tego jest towarzystwo, to już w ogóle super :P

Bzdury. Nikt się do mnie nie nabliża nawet na taką odległość by coś poczuć.

czeste mycie skraca zycie

To chyba masz na myśli tylko plebs i ludzi starszych. Jakbym miala myc się raz na tydzien to brzydzilabym sie samej siebie. Nie jest zartem to, ze myje sie 2,3 razy dziennie. O higiene dbam, ubrania,bielizne tez mam codziennie czystą.

Ja mieszkam na wsi i myję się dwa razy dziennie. Raz po pracy drugi przed snem. Kiedyś był u mnie na wakacjach kuzyn (gimnazjalista) z Poznania. Rozmawialiśmy o myciu się i on powiedział że on myje się dwa razy na tydzień.

codziennie sie kąpię !!!!co ci do tego brudasie

Mój kolega to jest hardkor. Moczy się w wannie i chyba nie używa mydła. Potem taki niedomyty ubiera ubranie które zdjął przed kąpaniem. Wiem bo czasem jak gdzieś jedziemy i przyjdę za wcześnie to chodzi brudny a widać że jest mokry i mówi że się mył.

Ja mam tak ze czuje się domyta dopiero po użyciu mydła w kostce np. Dove niż po żelu czy płynie. Zwykle żele są rzadkie i mało wydajne i czuje się mało umyta, pozatym kostka mydła to koszt ok.2zl a żelu około 10zl, za 10 złotych mam 5 kostek na caly miesiąc.

Ja mam sedes z prysznicem wiec... :)

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie że ktoś się myje raz na tydzień:(

Tu chodzi o generalne kapanie w sobote, chyba? :)

To o co chodzi z tym myciem -? raz na tydzień się kompanie/branie prysznicu ? czy mycie tylko rąk nóg i twarze na tydzień ???

Higiena... Ludzie często zapominają o umyciu rąk wychodząc z publicznej toalety.. Zachęcam, aby włączyć się do kampanii Cała Polska Myje Ręce. Wszystko znajdziecie na fb, instagramie, tweeterze, yt.

ja w ramach oszczędzania wody i mydła , biorę natrysk rano ale czasem myję się w misce

a ja biore prysznic codziennie wieczorem, bez wzgledu na to czy jest potrzeba czy nie. ale uwazam to troche za defekt mojej psychiki. nie zasne ze swiadomoscia ze sie nie umylam cala od stop do glow. tez uwazam, ze nie kazdy musi sie kapac codziennie. moja mama np. nie kapie sie codziennie a co drugi czy trzeci dzien. codziennie myje pachy, pupe, zeby, buzie oczywiscie i wcale nie smierdzi. co do samego tytulu tematu mysle ze moze byc to prawda biorac pod uwage ze prawie polowa polakow to juz sedziwie babcie i dziadki z cieniutkimi emeryturami, a tacy raczej zadko sie myja dla oszczednosci.

no ale raz w tygodniu koniecznie!

Kiedys wynajmowalam pokoj od starszej babki. To byla masakra, wejsc po niej do lazienki, smierdzialo nieumytymi narzadami, odor straszny ! Wyczailam, ze babka kapie sie w sobote wieczorem, by czysta isc do kosciola. Mi zarzucala, ze marnotrawie wode, bo kapie sie codziennie, za czesto piore ciuchy. Myc naczyn tez zabronila, bo za duzo wody idzie, wynajmowala drugi pokoj jeszcze jednej osobie i zaprzegla swojego synba do mycia garow po wszystkich i raz dziennie :P

Wtedy też jeszcze mnie nie było

No i co z tego ze nie wychodzisz z domu? A potem grzybice dopadają i zdziwienie skad :o lol

kiedys sie wcale nie myli

Kiedyś to tylko doope wierzyli:D