Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Watpliwosci ?

Polecane posty

Gość gość

Od czasów choroby mam watpliwosci .. Czy kocham mojego partnera wiem ze tak ale nie czuje tego jak kiedyś aż tak .. Miewam właśnie watpliwosci a najgorzej jest jak mam atak depresji .. I teraz nie wiem ... Bo zachowuje sie tak ze strasznie mi na nim zależy i w ogóle ... Ale mam watpliwosci .. Teraz nie wiem czy to tez przez chorobę (gdy jej nie było było ok a gdy sie nasilila jest gorzej) czy po prostu to jest właśnie milosc ??? :/ jednocześnie jest dla mnie idealny a z drugiej strony tez nie i mam w ogóle te watpliwosci . Nie chce ich miec !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam wątpliwości, ale nie z powodu "choroby" (u mnie zaburzenie lękowe z napadami paniki), ale dlatego że uznałam że za mało mnie wspierał. To był taki sprawdzian dla nas Z zaburzenia już wyszłam, dalej z nim jestem, ale mam wątpliwości czy ja go jeszcze kocham. A kiedyś to była wielka miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde współczuje ja po prostu mam to od momentu choroby i te watpliwosci są bez logiki .. Dużo bym mogła sie na ten temat rozpisać . A próbowałas porozmawiać ze swoim partnerem o tym ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że rozmawiałam, ale co to teraz da? Nie wspierał mnie gdy go potrzebowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie postarać sie to naprawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość tu na ziemi nie istnieje. To w czym ludzie tkwią to jest przywiązanie, przyzwyczajenie. Wy wyżej żyjecie w iluzji miłości. Gdyby istniała miłość nie było by w Was cienia wątpliwości co do uczuć. Nie odczuwałaby z Was żadna zazdrości, nienawiści, żadnych o cokolwiek lęków. Nie byłoby przede wszystkim zdrad.Żadna myśl nie przeszłaby człowiekowi przez głowę negująca dobre wartości drugiego człowieka. Świat nie zna co to jest MIŁOŚĆ. Ludzie używają tego słowa nie znając jego znaczenia, mylą pojęcia. Gdyby istniała MIŁOŚĆ nie byłoby wojen a dobro drugiego człowieka byłoby podstawą czynów drugiego. Świadomość w każdym człowieku/ bez względu na płeć, pochodzenie,poglądy/, że dobro drugiego człowieka jest najważniejsze/ bez względu na pokrewieństwo/ to jest czynnik wpływający na kształtowanie miłości. Na ziemi jest matrix. Czy ludzie potrafią się z niego wyzwolić? Mam wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×