jak zaczac lubic ludzi

Bo ja po prostu nie lubie ludzi, nie lubie dalszej rodziny, a o wiele latwiej jakos zmusic sie do obcowania z innymi lubiac ich, tak po prostu. Udaje mila i taka do rany przyloz, ale nienawidze wiekszosci ludzi i jestem gburem i mysl, ze umre samotnie mnie nie rusza, nie chce faceta, nie chce dzieci, z kolezankami lubie sie czasem spotkac, ale nie za czesto, bo mnie to nudzi... wiem, ze to beznadziejne i wydaje sie arogancka, ale nie chce za taka uchodzic, na zewnatrz jestem mila i kochana i umniejszam wrecz swoja wartosc bo nie chce uchodzic za sfrustrowanego gbura, no ale meczy mnie to.

ile masz lat

czy to wazne?

widze, ze szczerzy ludzie maja beznadziejnie w zyciu, ci, ktorzy nie umieja udawac, wrazliwsi - są niszczeni, im ktos slabszy, tym bardziej go mecza. gardze ludzmi przez to...

no nie wierze ;) jest ktoś jeszcze taki jak ja na tym świecie?