Dziewczyny, jak to jest? Facet bez studiów.

a mnie by nie martwiło to ze nie ma studiów - jeśli jest inteligentny i umie się zachować, to nie jest problem , ze nie ma papierka. Ale martwiłoby mnie jego podejście do życia-to że sam nie wie czego chce, nie ma na siebie konkretnego pomysłu, szybko rezygnuje , szybko się nudzi. To nie świadczy o nim dobrze, jest młody więc może sobie jeszcze chwilę tak bujać, ale powoli warto byłoby mieć już jakiś konkretny plan na życie i odpowiedzialnie go realizować

poza tym jeśli nie ma żadnego fachu to będzie się tułał po dziwnych robotach- a przy szukaniu lepszej może mu zabraknąć właśnie tego papierka, który staje się teraz tak banalnym wymogiem jak kiedyś matura. Mi się wydaje , że on jest dziecinny, ucieka od odpowiedzialności, od dorosłości- niestety dorosłość to jest nuda. To takie życie nie na poważnie, trochę tu trochę tam byle było miło i wesoło i za dużo nie wymagali. Jak coś się robi nie tak to po prostu ucieka

"szybko rezygnuje , szybko się nudzi. To nie świadczy o nim dobrze, jest młody więc może sobie jeszcze chwilę tak bujać," Tylko patrzeć jak Tobą się znudzi :)

"Po prostu trochę to głupie, że taki facet nie ma studiów. To razi w oczy. " X mnie bardziej razi w oczy twoja głupota. mam nadzieję, że to tylko prowokacja. masz 1/10 na zachętę i spróbuj spłodzić jakąś ambitniejszą :o

Z jednej strony dziewczyna ma rację, może to że nie ma studiów nie jest problem, ale brak fachu już problemem jest. Po ogólniaku tak naprawdę człowiek do niczego się nie nadaje, już lepiej skończyć zawodówkę niż samo LO, no chyba że ma jakiś plan na siebie.

Z jednej strony dziewczyna ma rację, może to że nie ma studiów nie jest problem, ale brak fachu już problemem jest. Po ogólniaku tak naprawdę człowiek do niczego się nie nadaje, już lepiej skończyć zawodówkę niż samo LO, no chyba że ma jakiś plan na siebie. To właśnie mam na myśli. Mógłby pomyśleć o swojej przyszłości na poważnie, tak jak każdy, a tylko słyszę - wszystko mam pod kontrolą i tak nie masz na mnie wpływu.

"a przy szukaniu lepszej może mu zabraknąć właśnie tego papierka, który staje się teraz tak banalnym wymogiem jak kiedyś matura." Papierkiem to sobie możesz tyłek wytrzeć. On nic nie znaczy. 80% ludzi ma w tym kraju papierek i chujową robotę. "ucieka od odpowiedzialności, od dorosłości- niestety dorosłość to jest nuda." Nie. To ty jesteś nudna. Lepiej idź na jakieś studia zamiast czas na forum marnować. "ale brak fachu już problemem jest. " Większość nie ma fachu w tym kraju. Za wyjątkiem tych po zawodówkach i polibudzie

"mógłby pomyśleć o swojej przyszłości na poważnie" Prawda. Najwyższy czas cię pogonić.

Darker, weź się nie podniecaj, facet mnie nie pogoni bo to facet autorki a nie mój. Z wypowiedzi, zresztą niepotrzebnie agresywnej wynika , że chyba nie wiesz jak jest na rynku pracy a przyp.... się sam nie wiesz do czego. Kompleksy jakieś, czy co?

Dlatego wlasnie zaden inteligentny facet nie zeni sie z kobieta co ma wyzsze wyksztalcenie niz on. Dokladnie zeby nie stworzyc sytuacji jak opisano w tym temacie

gosc 19.42 Nie, nie ty! Wlasnie ja sie z Toba calkowicie zgadzam. Mam na mysli, ze zasciankowe myslenie to jest wyobrazanie sobie ze polskie uczelnie maja 'prestiz'.

malinnowa, na jakim kierunku jesteś?

Co do tematu, to facet powinien być zaradny, myśleć, niezależnie czy studia ma, czy tylko średnie, albo zawodowe, jak chłopak ma łep na karku to i z zawodowym rozkręci świetnie dochodowy biznes, samych oferty dla facetów również nie brakuje, ja jako kobieta mam problem, przeglądam to i nic, już rzygać mi się chcę kolejną stroną dotyczącą np. kierowców tirów. spawaczy, lakierników,mechaników itp :/ dla cetów zwłaszcza z fachem, nie ma problemów.

A ja bym się malinowa chętnie z Tobą zamieniła - mój facet ma studia, ma pracę, ale nie ma żadnych pasji...nic nie chce, najchętniej to praca, a po pracy do domu, przed tv i piwko sobie sączyć albo zjeść pizzę z kolegami. Taki o...Zamieńmy się, może obie będziemy zadowolone

Dzieki za odpowiedzi. Piszecie ze jestem głupia, ale same na moim miejscu myslalybyscie podobnie. Studiuję filologię ang. Wszyscy z mojej rodziny mają pokonczone studia, znajomi to samo. Moj chlopak radzi sobie bez studiow, ale co bedzie za kilka lat, kiedy zdecydujemy sie byc razem? Gdyby pomyslal rozsadnie juz teraz bylby po psychologii, a tak wlasciwie to nie ma nic. Czasami mysle ze w ogóle sie nie rozumiemy. On ma to gdzies, w ogole o tym nie mysli i buja w oblokach. Ze za kilkanascie lat chcialby zainwestowac w kupno mieszknia pod wynajem dla studentow. Przeciez w ogole sie na tym nie zna. I kiedy mu to mowie, on sie smieje, ze to nie jest powazny problem.

Co jest wart facet po studiach, karany za przestępstwa? Przykład: "Amber Gold".