Jem dobrze, czy to za mało? Waga leci zbyt szybko.

Nie mam wiele do zrzucenia, zostało mi 5 kg, schudłam już 7 w równo 6 tygodni. Na początku chcę zaznaczyć, że nie chcę chudnąć szybko. 0,5 kg na tydzień, bym wolała żeby było trwale. Przy 168 ważyłam na początku 67 kg. Teraz jest 60, celem jest 55. Ćwiczę 3-4 razy w tygodniu przez godzinę na rowerku. Nie liczę kalorii, po prostu staram się jeść z głową, 4 posiłki dziennie. np dzisiaj: 1. 2 kromki razowca, 2 plasterki szynki, sok jednodniowy marchewkowy 250 ml, banan. 2. kostka chudego twarogu, jabłko. 3. pół woreczka ciemnego ryżu, mała pierś z kurczaka z piekarnika, sałatka z marchewki i jabłka, łyżka oliwy. 4. serek wiejski lekki 200 g, pomidor, 2 ogórki małe. Kolacje jem o 18, bo wcześnie chodzę spać- ok 21, czasem nieco później. Nie czuję głodu, raczej taki lekki niedosyt. Co myślicie?

Tak dla porównania dopiszę jeszcze dwa ostatnie dni. Prowadzę sobie dzienniczek, ;) Przedwczoraj: 1. 2 jajka na miękko, kromka razowca, banan 2. grejpfrut, jabłko 3. 2 średnie ziemniaki, kawałek dorsza (pieczony w folii), sałatka z kiszonej kapusty 4. kostka chudego twarogu. Wczoraj: 1. owsianka z jabłkiem i pasek gorzkiej czekolady 2. sałatka z kurczakiem 3. zupa pomidorowa z razowym makaronem, banan, jabłko 4. pół mozzarelli light, pomidor, kilka kropli oliwy, troszkę bazylii.

Spróbuj jednak podliczyć sobie kalorie, bo wydaje mi się, że jesz za mało, stąd szybka utrata wagi. Policz sobie dzienne zapotrzebowanie przy takiej aktywności fizycznej, myślę że będzie to w granicach 1700-1800 kcal. Wbrew pozorom zbyt mała ilość pożywienia może być równie szkodliwa, co zbyt duża ;)

Na początku zawsze chudnie się szybciej. Ostatnich 5kg na pewno nie będziesz tracić w tempie szybszym niż 0,5 kg na tydzień. Moim zdaniem Twoja dieta jest OK. Tylko jesz za mało warzyw i kasz.