czy zaszalałbyscie z zonatym facetem?

poznałam ostatnio fajnego faceta, okazało się ze ma zone, twierdzi ze im sie nie układa, to małżenstwo z dlugim stażem, a ja jestem sama i tak myśle czy by z nim nie zaszalec tak an 1 noc, nie chce sie wdawac z nim w romans zeby zona sie nie dowiedziala, co byscie zrobily zaszalabybyscie z takim facetem?

nie bo nigdy nie interesowal mnie sex bez zobowiazan, nie jestem worem na spe\rmę tak jak ty wyuzdana śc\iero

po co sie pytasz, jezeli chcesz tylko szalec? nie rozumiem, albo nie wiesz co znaczy te slowo, nawet w kontekscie przespania sie, albo nie chcesz szalec tylko sie pytasz, czy on rzuci dla ciebie zone, bo nie umiesz poderwac zadnego wolnego?

ja nie chce zeby on dla mnie rzucal zone, przeciez pisze ze chodzi mi o taka 1 noc

no to co chcesz wiedziec? mamy ci powiedziec czego ty dokladnie chcesz??

Wypisz sobie taki szlaczek w zeszycie - szmata szmata szmata szmata szmata szmata szmata szmata szmata szmata szmata szmata.......itd. Potem przeczytaj, pomyśl i jeszcze raz się nie powinnaś pytać.

chcialabym zeby sie wpisywaly kobiety ktore by tak tez zrobily, jak brakuje mi faceta to dlaczego mam nie skorzystac, dlatego pisze ze na 1 noc zeby nie bylo z tego jakiegos romansu, ogolnie wiem ze to nie w porzadku z zonatym, niegdy bym wczesniej na cos takiego nie poszła ale teraz zaczynam to rozwazac