Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do kobiet, które miały cc

Polecane posty

Gość gość

za tydzień mam już termin cc, ale zastanawia mnie jedna rzecz, czy do operacji dostaje się jakieś szpitalne jednorazowe ubranie, czy trzeba mieć jakiś swoją koszulkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostajesz do operacji jednorazowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo na takiej liście, którą dostałam ze szpitala, jest pozycja "koszulka do porodu", ale to rozumiem, że tyczy się tylko porodu sn? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi dali szpitalną płócienną koszulę z rozcięciem do pipki prawie, czułam się jak w negliżu zero intymności, cycki i pusia na wierzchu ,że aż się niedobrze robiło :-( nie chcę tego wspominać nawet , mam dwoje dzieci i za każdym razem była powtórka z rozrywki, pierwsze cc nieplanowe, bo brzuch się nie opuścił, drugie z zaświadczeniem o cesarce na tydzień przed terminem porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Ja tez dostałam i po po porodzie tez mogłam korzystać ze szpitalnych. Większość mam korzystała tylko ze swoich i były cały dzień w jednej, ja wolałam szpitalne bo zmieniałam nawet co godzinę bo a to mokre od mleka a to od krwi a to przepocona brrrr a tak człowiek jakoś sie świeżej czuł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam właśnie planowane tydzień przed terminem porodu. Kurcze nie chciałabym tak paradować przed wszystkimi praktycznie nago :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Nie wiem jakie to piżamy ze wszystko widać ale u mnie w szpitalu były bardzo fajne do połowy uda, szerokie zeby łatwo mozna było podwinac a rozcieciem miały tylko na dekolcie ale zwiazywane wiec wygodne do karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpitalna koszule do cc dostajesz chwile przed operacja wiec nie latasz w niej caly dzien. Ja akurat dostalam jednorazowa wiazana z tylu, siegala prawie do kolan. Nic nie bylo widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja musiałam mieć swoją koszulę do cc, u nas wcale nie dawali szpitalnych ani przed, ani po, ani do sn. Co szpital to obyczaj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak one rozcięcie miały od piersi, ale widocznie takie znoszone,że porozrywały się do samego kroku, więc cycochy i pusiunia na wierzchu, i tak się paradowało niestety, pełen negliż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
ej, ja na stole operacyjnym podczas cc to byłam naga :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od szpitala, u mnie nic nie dawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak u Was nic nie dawali to w czym bylyscie? W takiej zwykłej koszuli nocnej, która mialycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszynkadomiesa
Ja np mialam zaplanowane cc na godzine 8, ale odeszly mi wody po 24 i trzeba bylo dzialac ;) zabrali mnie na sale porodowa kazali mi sie przebrac w szpitalna koszule pozniej byla lewatywa pozniej dostalam plyn na zobojetnienie kwasu zoladkowego nastepnie przeszlam na sale operacyjna polozylam sie na stole dostalam znieczulenie anestezjolog jezdzil po mnie lodem pytal czy cos czuje powiedzialam ze nie wiec odpowiednio mnie przykryli nasmarowali brzuch przyszlo 2 lekarzy i zrobili co trzeba pozniej szycie wyjazd na sale pooperacyjna sen a na nastepny dzien przebralam sie we wlasna koszule i majciochy tylko takie bezszwowe zeby nie uciskaly :) aaa i nie trzeba kupowac tych specjalnych majtow poporodowych czy tych podkladow wystarcza majtki bezszwowe i dobre podpaski te dluzsze, bardziej chlonne na noc :) cc wspominam baaardzo milo podobnie jak rekowalescencje nic mnie nie bolalo szybko wrocilam do formy ze szpitala wyszlam w ciuchach sprzed ciazy w rozmiarze 36 bez rozstepow i bez hemoroidow :) jedynie co to cyce mi dokuczaly tak po 4 dniach od porodu byly pelne mleka i wielkie z b zrobilo mi sie d jak dynia naprawde odetchnelam jak wrocily mi do normy ... wspolczuje kobietom o duzych piersiach jak dla mnie sa za ciezkie i nieporeczne, oczywiscie to tylko moja subiektywna opinia poparta 3 tygodniowym doswiadczeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja miałam swoją zwykłą koszulę nocną. Miałam mieć planowane cc, ale wody mi odeszły przed terminem (leżałam już wtedy w szpitalu). Pielęgniarka kazała przebrać się w koszulę (do sn też trzeba mieć swoją).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maszynkadomiesa dzięki za wyczerpujący opis!:) dobra rada z tymi majtkami bezszwowymi, akurat mam ze trzy pary w domu to sobie spakuje oprócz tych jednorazowych. Mam nadzieję że mi dadzą koszule do cc jak większości dziewczyn, wiem że do sn nie dają, ale cc to operacja więc może jest wtedy inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A taka koszula po cc się do czegoś jeszcze nadaje? Nie jest pobrudzona krwią itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nie była niczym pobrudzona. Oczywiście mówię o permanentnych plamach nie do usunięcia, bo nawet się nie przyglądałam, po prostu wrzuciłam do pralki i uprałam. No ale lepszej koszuli bym nie brała na cc, bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, tylko po prostu nie mam pojęcia jak to wygląda. Jakby nie było to operacja i jestem trochę w szoku że niektóre szpitale nie zapewniają jednorazowych, szpitalnych koszul. Dobrze że Was zapytałam to wezmę jakąś do cc na wszelki wypadek. Mogłam spytać na szkole rodzenia ale zapomnialam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam szpitalna jednorazowa do polowy uda. Po dobie i prysznicu wyrzucilam i zalozylam swoja. Mialam dwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostalam szpitalna do porodu,na sale gdzie bylo cc szlam w niej,zadnego paradowania nago,zreszts mi to wisialo :P i niepamietam czy do samego cc bylam w koszuli czy naga. Bo mi wszystko jedno,wazniejszy dla mnie byl stan mojego dziecka,czy bedzie wszystko ok,czy bedzie zdrowe. Obudzilam sie w koszuli,bo po tym jak dali mi synka do ucalowania i wiedzialam ze dostal 10 pkt o tylko poprosilam polozne by przekazujac synka mezowi powiedzieli ze czuje sie bardzo dobrze i jestem bardzo szczesliwa i w tym momencie odlecialam. Tylko przebudzilam sie jak przenosili mnie z jednego stolu na drugi i cos.tsm winde pamietam a potem juz po "drzemce"pamietam meza i dziecko. Kolezanka szla prosto na cc i ona dostala koszule rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do cięcia jedzie się na golasa, przykrywają kocem lub kołdrą (zależy od pory roku). Po cięciu zakładają koszulę szpitalną dopiero na sali poporodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam 14 godzin naturalnie i w swoich ciuchach, ze wzgledow zdrowotnych zdecydowali o cc, dostalam koszule szpitalna na sale operacyjna bylam w niej takze po przewiezieniu na pooperacyjna. Dopiero po 24 godzinach moglam sie wykąpać i ubrac w swoje ciuchy. Nawet nie wiem czy pozniej byly dostepne szpitalne koszule, mialam swoich 6 a i tak maz mi dowozil świeże. Temperatura na sali byla 26 stopni, okna zamkniete bo niby to wrzesien i zimno, mozna bylo oszalec. Kompalam sie przynajmniej 3 razy dziennie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do cięcia dostałam szpitalną koszulę, ale fakt, musiałam iść cały korytarz z gołym tyłkiem chociaż w tej sytuacji tak byłam zestresowana że miałam to w 4 literach ;). Ja nie czytałam czy dają coś czy nie, 2 koszule swoje miałam na wszelkie ,,ale,, . Dopiero jak odleżałam ,,swoje,, chyba po 11 h kazali mi wstać, umyć się i ubrać w swoje ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×