Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niviska81

Do mężatek jak wytrzymać z taką rodziną?

Polecane posty

Gość gość
17.43- obowiązek utrzymywania dzieci jest do 18 roku życia, ewentualnie do 24, ale nie więcej!!! reszta to wyłącznie dobra wola rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy zadzwonilas do tesciowej i ją zaprosiłaś, albo pomogłaś w czymś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
Nic nie wyciągam od rodziców- sami mi dają, bo mają i chcą mi dać. Czy to dla was takie dziwne? Tak się składa, że mają kawałek podwórka i ogród warzywny, więc czemu mają się tym nie podzielić? Po prostu tak zostali wychowani. Natomiast teściowa też ma podwórko i kiedyś miała warzywniak, ale sobie odpuściła, bo nie chciało się jej go uprawiać. Woli całymi dniami nic nie robić. Nie wiem jak tak można żyć, szczególnie będąc zdrowym i dość młodym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wracając do tematu to ja Cię rozumiem autorko. Głupia prosta rodzina bez taktu. Też mam taką. Tylko u nas jest jedna różnica bo twój mąż jak zwykle powiela problem wielu małżeństw bo nie potrafi asertywnie powiedzieć żeby się trochę " odwalili" od was. A mój umiał, dlatego nie było zgrzytu między nami. Moja rodzina jak każda też próbowała czasami wrzucić swoje 5 groszy ale też to ucinalam. Najważniejsze abyscie obydwoje stali murem za sobą i bronili swojej prywatności wtedy będzie wszystko dobrze, nawet z najbardziej p******a rodziną :) twoja teściowa to prostaczka, mija też Ale na pocieszenie powiem Ci że moja do tego jeszcze chleje więc sobie wyobraź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
Nie dzwonię do niej, bo nie mam z nią o czym rozmawiać. Ją interesuje tylko kiedy weźmiemy do roboty młodszego brata mojego męża. Nie pomagam jej, bo nie mam w czym. Poza tym jest zdrowa i ma dwie ręce oraz mnóstwo wolnego czasu. A ja niestety pracuję od rana do nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj jest tak, że teściowie chętnie brali co się dało od swoich rodziców...teraz powinni pomóc swoim dzieciakom. Obowiązek utrzymywania jest do ukończenia nauki, czyli nawet do 25 roku życia. Jeśli ktoś nie pomaga, a ma możliwości to niech sam nie oczekuje pomocy na stare lata tylko sobie radzi zarówno zdrowotnie jak i finansowo..a nie potem postawa roszczeniowa do dzieci dajcie to, kupcie tamto, dołóżcie do rachunków..pomóż sprzątac, zrób zakupy itd...RODZICE SĄ PO TO ZEBY WSPIERAĆ I POMAGAĆ SWOIM DZIECIOM TYLE ILE MOGĄ...POTEM TO DZIECI WSPIERAJĄ I POMAGAJĄ RODZICOM JAK POTRAFIĄ..PROSTE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto masz prawie 40 lat- a teściowa sądzę że około 70. Ma uprawiac dla ciebie warzywka bo ty chcesz? A w czym ty jej pomogłaś? Przecież to starsza osoba. Siedzieć pod miotłą a po prostu szanować osobę która ci męża urodziła i wychowała to 2 różne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypomnisz sobie moje słowa niviska81, oj przypomnisz ;) Kumpel też sie ożenił z taką laleczką identycznie jak ty wychowaną, nie widziała w sobie nic złego, jedynaczka, rodzice dla niej wszystko, dobre szkoły, dobre zasady, w domku czyściutko, tatuś mieszkanko wyremontował, córeczka jak malowana, sprząta gotuje, skarpetki prasuje itd... Nie ma sie do czego przyczepić, samo złoto. Aleśmy się kiedyś z tatusiem tego złota i mężem (kumplem) opili. Uuuuuuuuuuu niefajnie było. Nie masz pojęcia o roli kobiety w życiu mężczyzny, jesteś wieloczynnościowym robotem domowym i kiedyś to się na tobie zemści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
do: gość dziś Dzięki za pocieszenie. Mniej więcej właśnie o to mi chodziło i świetnie to ujęłaś w kilku słowach- prosta rodzina bez taktu. Choć akurat moi rodzice są mniej wykształceni niż jego, a mimo wszystko potrafią się lepiej zachować. Czasem nam coś dadzą i pomogą, bo są pracowici i lubią się dzielić, natomiast w rodzinie mojego męża jest inna mentalność. Teściowa przeszła na wcześniejszą emeryturę, bo stwierdziła, że ma już dość pracy. Teść zmarł kilka lat temu, prawdopodobnie z przepracowania, bo miał dwie prace i w domu właściwie tylko nocował. Młodszy brat mojego męża w ciągu ostatnich 2 lat zmieniał pracę chyba z 5 razy, bo wszędzie było mu za ciężko i jednocześnie za mało zarabiał. Ostatnio dostał dobrą ofertę pracy, ale nawet nie poszedł na rozmowę, bo stwierdził, że jest zbyt odpowiedzialna. W swojej obecnej pracy kilka razy pobił się z majstrem i generalnie nosi się z zamiarem rzucenia jej, więc w rodzinie panuje teraz wielkie poruszenie i bracia przekonują go, aby tego nie robił (bo z czego będzie żył?). Tak to wygląda... Teściowa na szczęście nie chleje, ale pali jak smok :/ Mój mąż właściwie nie bierze jej zdania pod uwagę i bardziej mu zależy na dobrych kontaktach z bratem, a nie z nią, ale nie zmienia to faktu, że jej zachowanie jest czasem deprymujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
do gość dziś Dokładnie. Moją teściową wykształcili rodzice. Nie musiała brać kredytu na dalsza naukę ani też nie musiała potem jechać za granicę, żeby go spłacić. Dlatego skoro mojego męża nie wykształciła, tylko sam się musiał o to zatroszczyć, to nie uważam, żeby miała teraz prawo oczekiwać wsparcia finansowego z jego strony. Zresztą mieszka w domu jednorodzinnym, ma niezła emeryturę, syn dokłada się jej do rachunków i jedzenia, więc nie ma źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
Ja jestem świeżo po 30tce, a moja teściowa skończyła w tym roku 60, więc nie jest stara! Mój ojciec ma obecnie 63 lata i nawala od rana do nocy, a przy remoncie naszego mieszkania potrafił nawet robić 24 godziny non stop, więc proszę nie piszcie mi takich bzdur, że teściowa jest taka stara, biedna i wymaga opieki oraz pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
Poza tym nigdzie nie napisałam, że teściowa powinna dla mnie uprawiać warzywka! Napisałam tylko, że ma tyle wolnego czasu i pole za domem, że mogłaby to zrobić z nudów dla siebie, ale woli leżeć całymi dniami i kupować warzywa w sklepie! Cóż, widać ją stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak chwalisz swoich rodziców.. jesteś świeżo po 30 a wyprowadziłaś się z domu 14 lat temu. Trochę się rozpędziłaś i zapędziłąś w kłamstwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
I nie jestem żadną laleczką, tylko nauczoną pracy i rozgarniętą kobietą, która nie może patrzeć na jawne lenistwo i brak wychowania. Wszyscy znajomi mi mówią, że dobrze, że mój mąż dostał taką żonę, bo inaczej by zginął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
Naomagic83- mój rocznik jest w nicku, jestem z końca roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wstyd ci było, że 63-letni ojciec haruje dniami i nocami przy twoim remoncie? bo jednak jakiś umiar trzeba mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 letnia baba a wstydu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakos 2 pozostałych braci maja wykształcenia i majątek- czyli ten twój to sierota zapluta? co to do 30 r.ż. na garnuszku mamy siedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
Nie jest mi wstyd, bo przecież nie zmuszałam ojca, żeby harował przy moim remoncie przez 24 godziny na dobę! To była jego wola i wybór. A czy ja pisałam, że pozostali bracia są wykształceni i mają majątek? Czytajcie ze zrozumieniem! Starszy brat został wykształcony przez rodziców, zapłacili mu też za wesele, a co do majątku to ma mieszkanie z żoną (600 km od nas) oraz część domu rodzinnego. Młodszy nie chciał się uczyć i poprzestał na szkole średniej. Jest kawalerem. Też ma część domu rodzinnego i nic poza tym, ale pewnie zostanie w tym domu, bo gdzie miałby iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, co za baba z autorki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajasiewypowiem
przecież ona wstydu nie ma. Mysli że wszystko się jej należy i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty podobno harujesz po 12 godzin w pracy, a potem sprzątasz w domu gotujesz itd..... zaraz będzie 4 godziny jak się tu wysmętniasz, chyba za to ci nie płacą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziu! skąd się biorą takie materialistki? brat dał tyle i tyle, a drugi tyle ... brałaś ślub dla prezentów? każdy daje tyle, ile uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zmuszałaś, ale ochoczo przyklaskiwałaś, byleby szybciej- wstyd!!!!owszem, można przyjąć pomoc, ale należy znać granice, a ty ich nie masz za grosz i co twoi rodzice zajadą się w końcu na śmierć, bo przecież córuni się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego ze są prosci bez taktu a nie wystarczy ci po prostu że są dobrymi ludzmi, więcej szacunku ich nie zmienisz ale masz wpływ na siebie i męża więc masz kilka wyjść: - zaakceptować ich takimi jakimi są przytakiwać dla świętego spokoju i spotykać się raz na tydzień itp. - wychowywanie ich i walka z nimi nic nie da oni cię nie zrozumieją predzej ich obrazisz albo posypie ci się małżeństwo, - ogranicz kontakty, Wiesz w mojej rodzinie są i ludzie prości bez taktu ale dobrzy i ludzie zamożni obcykani w kindesztubie niby dobrze wychowani i zgadnij od których dostałam więcej wsparcia i dobrego słowa? od tych pierwszych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
do : gość dziś Tak, jasne, stałam nad nim z batem w ręku i poganiałam! Weź się za przeproszeniem puknij w głowę sfrustrowany człowieku zanim puścisz wodze wyobraźni byle tylko komuś dowalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu ludzie co wy tak najezdzacie na tą autorkę? Ojciec pomaga to czy jej nie wstyd teściowa ciągnie kasę to że jest egoistka. No się zdecydujcie na jakąś wersję Bo nie wiecie o cz mówicie. A ty NAOMAGIC1983 jesteś pieprznieta i zamknij tą jadaczke bo pieprzysz tak bez sensu ze tego się czytać nie da. Idź zrobić kolację dla swojej na pewno ukochanej teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko weź nie odpowiadaj na te głupie obarczające posty no to bez sensu w ogóle. Ludzie tu piszą co im ślina przyniesie na język. Ja uważam że dobrze robisz i nie powinnaś pozwolić na to żeby wasz Dom miał wiecznie otwarte drzwi? Niektórym to pasuje to niech tak robią a Tobie moze się to nie podobać i masz prawo zakazywac czegoś albo odmówić odwiedzin. Twoje życie twój Dom i twoje zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niviska81
do: gość dziś Wcale nie uważam, że wykształceni ludzie są lepiej wychowani. Z reguły jest odwrotnie. I nawet w naszej rodzinie to widać, bo moi rodzice są gorzej wykształceni niż mojego męża rodzina, a potrafią się lepiej zachować. Nie narzucają się nam, nie wpraszają, szanują nas i naszą prywatność, a na dodatek jeszcze pomagają na ile mogą, bo chociaż jestem dorosła to nadal jestem ich dzieckiem. Zawsze też służą radą. Natomiast teściowa ma olewkę na wszystko. Nie obchodzi ją nasza sytuacja ani to czy interes się nam kręci. Nawet jak o coś zapyta to po kilku sekundach przestaje słuchać odpowiedzi i patrzy tępo w przestrzeń albo nagle zrywa się i biegnie po coś do kuchni. Wybaczcie, ale nie widzę tu ani zrozumienia ani dobroci. Nie zaznałam tego od rodziny męża. Mam natomiast wrażenie, że tylko czekają, aby mąż zatrudnił leniwego brata, któremu nie chce się pracować, a kasę chciałby mieć. No i też pasowałoby im wpadać do nas dla rozrywki, bo głównie siedzą w domu i nigdzie nie wychodzą, bo nawet nie mają do kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomagic1983
A kto Ci każe czytać to co piszę?:D Najlepiej obgadywać kogoś za plecami, krytykować zamiast postarać się aby mąż miał dobre relacje z własną rodziną. To że ty się żresz i podjudzasz to nie znaczy że tak każdy robi. Moja teściowa wychowała mojego męża i chwała jej za to. Nie wyobrażam sobie jakbym miała jej nie pomóc lub kłocić z synem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×