JAK ŻYĆ BEZ KOCHANKA?

Temat zszedł na psy i dawno stracił sens.

Wilku pisz tylko trochę krócej naprawdę i będzie ok. Piepszyć ich wszystkich co żucają kamieniem i zasłaniają się religią, czy tak zrobił Jezus linczował?...Że też się grzechu nie boicie włazić na erotykę, matko przecież tak samo grzeszycie myślą, mową i uczynkiem!!!

sory rzucają

a Ty widze slowniczka sie boisz...nie gryzie;)

Jeśli nikt tu innego nic nie napiszę , to temat zejdzie na psy! Ja żyję już 72 godz bez kontaktu z przyjacielem, i jest bardzo mi ciężko.

Letycja zniknęła...!!!!

- Dziwne - mówi mąż do żony - ty masz niebieskie oczy, ja mam niebieskie oczy, a nasza córeczka ma piwne. Ciekawe po kim... - A co, może powiesz, że piwa nie pijesz?!

Temat zszedł, ale nie na psy, tylko na tego idiotę wilka :O

Mąż wraca z pracy do domu i zastaje zapłakaną żonę, która w nerwach pakuje swoje rzeczy do walizki. - Co ty wyprawiasz?! - pyta zaskoczony. - Odchodzę! Zdradziłeś mnie! - wykrzykuje żona i rzuca w niego plikiem zdjęć, na których widać jak uprawia on seks z kochanką. Mąż spokojnie i z opanowaniem przegląda zdjęcia po czym mówi do żony: - Kochanie, uspokój się! Wszystko się ułoży! Musimy tylko wyjaśnić, kto te zdjęcia zrobił i dlaczego chce zniszczyć nasze małżeństwo.

do SPRITTT Dzieki sprawa uwazam za zamknieta honorowo:) Sluchaj te W to jak temat sie muli i strona nie chce przeskoczyc Jak chcesz o moje profesji spokojnie pisz na maila masz w stopce moze cos doradze:) Jak widziales zanim zobaczylem twoj w pis sam przeprosilem dziewczyny ze sie rozpisalem o tych treningach ale ja tak mam bede sie pilnowal:) Bo to nie ten temat Ja po prostu jak ktos mnie pyta to staram sie maksymalnie profesjonalnie odpowiedziec jak sie na czyms znam A nie znam sie na wszystkim:0 Jesli chodzi o komputer ro jest prawdziwa barbarzynca W zwiazku ze swoja profesja psychologie motywacji musze miec w malym palcu inaczej umarlbym z glodu:)

Wilk psycholog haha

- Mamo, nie wyobrażasz sobie co się stało! Strasznie się pokłóciliśmy!!! Coś strasznego... - Spokojnie, córeczko, nie denerwuj się. W każdej rodzinie zdarzają się czasem konflikty... - Tak, wiem. Ale co zrobić z trupem...

Nareszcie zgraliśmy się z żoną w seksie. W tym samym czasie rozbolała nas głowa.

Więc mówi pan, doktorze, że to jest 23 tydzień ciąży? - Tak, absolutnie. - Dokładnie 23, a nie 27? - Żadnych wątpliwości - 23 tydzień. - Boże... Nie za tego za mąż wyszłam...

Mąż przyłapał żonę z kochankiem. - Niewierna – krzyczy mąż i bierze z szuflady pistolet. - Nie!!! - krzyczy żona - chyba nie zabijesz ojca własnych dzieci!

- Panie Heniu, co pan sobie myśli? Ja wiem, że pan się niedawno ożenił, że żona pana jest bardzo atrakcyjna. Ale jak można się tak nieskromnie zachowywać?! - Mieszkasz pan na parterze, okien pan wieczorami nie zasłaniasz i takie figle pan z żoną wyprawiasz po stole, wersalce, w całym mieszkaniu, ze od paru dni ludzie się gromadzą przed pańskimi oknami. Nie wstyd panu?! - Panie Kazimierzu, ale... - No co?! - Ja dopiero dziś rano wróciłem z Gdańska...

Jeśli nikt tu innego nic nie napiszę , to temat zejdzie na psy! Ja żyję już 72 godz bez kontaktu z przyjacielem, i jest bardzo mi ciężko.

Mąż i żona oglądają w telewizji program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie odzywa się mąż: - Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie radosnym i smutnym jednocześnie. - Masz największego penisa wśród swoich kumpli.

Rozmawiają dwie małżonki: - Mój mąż przeszedł na islam! - Jak to?! - Wracam do domu wczoraj rano, a on do mnie: "Niewierna!" i "Niewierna!"...

Spotyka się dwóch dawnych kumpli: - Słyszałem, że się ożeniłeś. - Tak, dwa miesiące temu. - No i jak to jest? - Cudownie - odpowiada żonkoś. Nawet sobie nie wyobrażasz jak!Przychodzisz z roboty zmęczony, głodny, zły a tu mieszkanie wysprzątane, gorący obiad podany, na stole kwiaty. Zaczynasz jeść a obok piękna kobieta, wesoło ci szczebiocze i szczebiocze i szczebiocze... p*****lnięta idiotka!

Dzieciak wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie. - Kto to jest? - pyta zdumiony ojciec. - To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do drzwi i pyta mamy, czy teren jest już czysty...

Magda200, Musisz znaleźć sobie jakieś zajęcie,ja odwróciłam swoją uwagę tym forum.Troche mnie wkurza to co sie tu dzieje,ale moge chociaż złapać jakis oddech ,bo trochę dusza mnie własne myśli.

widać, że dla niektórych jedynym stresem jest kompletny brak stresu. Lekcje odrobione?

Moją żonę podnieca uprawianie seksu w takich miejscach, w których grozi przyłapanie. I przyznaję, kilka razy ją przyłapałem.

To może ja opowiem kawał. Siedzi żona z mężem przy stole i jedzą obiad. W pewnym momencie żona wylała na siebie zupę i mówi do męża: - zobacz kochanie, wyglądam jak świnia. Mąż na to- nooo i jeszcze się zupą oblałaś.

SPRITTT jesteś ?

Beata gdzie Ty jesteś?

Przyjechał gość z laseczką do motelu, północ, idealny czas na małe co nie co. Jednak idąc do pokoju zauważa, że tuż nieopodal stoi samochód jego przyjaciela... żonatego przyjaciela! Stwierdził, że wykręci mu mały numer i zabrał jeden kołpak. Następnego dnia w dzień zachodzi do przyjaciela, dzwoni do drzwi, otwiera mu kumpel: - Co tam? - A zobacz co znalazłem - patrzy na niego z szyderczym uśmiechem. - O mój kołpak! Skąd go masz? - Nie wal głupa, znalazłem go wczoraj o północy przy motelu! Chwila ciszy, gość bierze kołpak w ręce odwraca się idzie do kuchni: - Patrz kochana żono, znalazłem kołpak, który dziś zgubiłaś przy supermarkecie...

Kobieta baraszkuje w łóżku ze swoim kochankiem, który jest także przyjacielem jej męża. Kochają się godzinami, a potem, kiedy po prostu leżą, dzwoni telefon. Ponieważ są w domu kobiety, ona podnosi słuchawkę. Kochanek patrzy na nią i słyszy, co ona mówi, a jej głos jest wesoły: - Słucham? O, cześć. Tak się cieszę, że zadzwoniłeś. Naprawdę? To wspaniale. Tak się cieszę. To brzmi świetnie. Bosko! Dzięki. Dobrze. Cześć. Odwiesza słuchawkę, a jej kochanek pyta: - Kto to był? - Och - odpowiada - To był mój mąż, mówił jak wspaniale spędza czas na wycieczce na ryby z tobą...

ermi w Przemysłu,Beatki nie ma,Wilk tez sobie poszedł... Wrrrrr