Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wszystkie moje koleżanki są już mężatkami...

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyno daj sobie czas, po co Ci w wieku 24 lat wychodzić za mąż ? Ja w Twoim wieku chodziłam na imprezy, koncerty, bawiłam się, studiowałam, chodziłam na kawy z koleżankami, na zakupy. Wyszłam za mąż dopiero w wieku 29 lat a teraz w wieku 32 spodziewamy się dziecka i przynajmniej nie żyje w przekonaniu ze cos mnie w życiu ominęło, jest czas na zabawę i jest czas na małżeństwo , naprawdę nic nie stracisz jak za mąż wyjdziesz potem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze masz DOPIERO!!!! 24lata po drugie samotnosc jest fajna dla tej osoby, ktora jej chce! nie dla kobiety, kotra pragnie miec rodzine!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden1
Nie rozumiem w czym problem. W obecnych czasach standardem jest branie ślubu między 30 a 40 rokiem życia. Osobiście znam tylko jedną dziewczynę, która wyszła za mąż przed trzydziestką (miała wtedy 28 lat). Wszyscy inni moi znajomi ślubowali w okolicach 33-36 roku życia i jest to dzisiaj czymś zupełnie normalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche jest mi zal tych dziewczyn w wieku 19-26 ktorym jedynym i najwazniejszym celem zyciowym jest wyjsc za maz... a jak juz taka 26-latka nie ma nawet chlopaka to rozpacz, i wyzalanie sie na takich forach! dziewczyny gdzie wasze ambicje? inne marzenia? na kazdego przychodzi pora, po co na sile sie pchac w malzenstwo? bo "latka leca"? no i co z tego ze leca niech leca... jeszcze zdarzycie sie "najesc" tego chleba...i bokiem Wam bedzie to wszystko wychodzilo! nie raz zatesknicie kiedy sie bylo wolnym,pieniazki sie wydawalo na co tylko przyszla ochota, mozna bylo spac do poudnia itp malzenstwo to nie tylko "milosc" to ciezka orka, nie JA a MY... sama miloscia nie wykarmisz dzieci, sama miloscia nie zaplacisz rachunkow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaa1
jakie to jest przerażające, że 90% komentarzy jest w stylu ,,małżeństwo jest fuu i bee, mężatki są nieszczęśliwe, baw się do 30"... za kogo wy kobiety wychodzicie za mąż,że potem siejecie takie herezje? wiele jest ludzi szczęśliwych razem, ze ślubem czy też bez... po co wy tkwicie w tych paskudnych związkach i namawiacie innych by w swoje najlepsze lata się bawili w niezobowiązujące głupotki, a potem w wieku 30-35 lat się dziewczyna obudzi, że wszyscy normalni faceci będą już zajęci (czy to poprzez ślub, czy też dzieci lub po prostu szczęśliwi z kimś innym od dawna). Wiadomo, desperatką być nie musi, ale po co tak zniechęcać do poważnych związków człowieka, który jest już zupełnie dorosły, bo 24lata to jest już dorosła, odpowiedzialna, rozwinięta osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym być w twoim wieku. Ale majac tyle lat, co ty myślałam podobnie. Wyszłam za mąż w wieku 27 lat, moim zdaniem za późno. Ale cóż, tak się potoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rownież mam 24 lata i za sobą kilka nie udanych związków w tym jedno narzeczenstwo i wspólne mieszkanie.jestem osoba która chyba nie nadaje sie do związków kocham swoją wolność kocham robić to co mi sie podoba w każdym moim związku były ograniczenia a te ograniczenia sprawiały ze nigdy nie byłam z nikim szczęśliwa.moje praktycznie wszystkie znajome tez powychodzily za maz ich życie ich sprawa ja wybrałam inna drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostała za swoje
Ja mam 27 lat i nie jestem mężatką ani nie mam dzieci. Wszystko w swoim czasie :) Raz usłyszałam od "koleżanki" złośliwą uwagę na ten temat i odgryzłam się w następujący sposób : Może nie mam męża i dzieci, ale mam zrobione 3 fakultety, znam 2 języki, trochę świata widziałam i mam dobrą pracę. A męża i dzieci będę miała troszkę później. Dla Ciebie za to już troszkę za późno na moje osiągnięcia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nikomu nie dogryzam każdy ma swoje życie ja mam swoje na każdego przychodzi moment w innym czasie każdy ma swoją wizje życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzekają na brak faceta ale nie chcą poznać ja szukam kobiety i ciezko znależć no to już nie wiem jak to jest prosze o kontakt gg 43929688

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Sumeragi
A ja co? wiecznie jestem nieszczęśliwa i chyba zostanę starą panną;( Chociaż po mojej urodzie nie widać, niektórzy znajomi byli zaskoczeni że mam już 30 lat a sądzili że wyglądam na 24. Nie potrafię odnaleźć mężczyzny który by mi się spodobał bo zależy mi na kimś takim abyśmy do siebie pasowali, był wierny i kochający. Wolałabym kogoś takiego przy wzroście który miałby co najmniej 90 m. był zbudowany, atrakcyjny, szczupły i miał czarne włosy. Druga rzecz poważnie marzyłam o dziecku gdy miałam 22 lata a mój wiek przekroczył już 30-tki i tak sobie zastanawiam się, jaki sens władować się w takim wieku by zajść w ciążę i brać ślubu??, nie dość że kasy brakuje na wychowanie dzieciaka to i tyle mam problemów i planów na głowie że nie dam rady finansowo. Niedawno skończyłam kurs jazdy i wydaję na egzaminy praktyczne by to wreszcie cholerstwo skończyć, bo nie wiem kiedy samochód zamierzam kupić i odnaleźć lepszą pracę a to mnie wstrzymuje bo pracując nie dadzą mi urlopu ani wolnego jeśli ledwo zaczyna nową pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narzekają na brak faceta ale nie chcą poznać ja szukam kobiety i ciezko znależć no to już nie wiem jak to jest prosze o kontakt gg 43929688

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Sumeragi
Jak ja tu czytam wasze bzdety. Jak można pisać że samotność jest fajna?? Też kocham wolność a zarazem brakuje mi towarzystwa partnerskiego i nie potrafię długo usiedzieć w samotności, bo czas zabija i pogłębia się coraz gorzej. Jestem desperatką, jeżdżę na wizyty u terapeuty żeby podnieść się na duchu bo dłużej nie wytrzymam, a moja kumpela w niczym mi nie pomoże bo sama jest w tej beznadziejnej sytuacji i jest bezradna jak ja. Kiedyś było łatwiej poznać a w tych czasach jest ciężej, nikt nie rozumie człowieka bo nie ma miłości i coraz więcej ludzi jest bez serca. Jestem bardzo ładna dziewczyna ale to nikogo nie obchodzi, zawsze trafiali mi się żonaci niż wolni z którymi nie chciałam mieć wspólnego. Robili to dla żartu, myśleli że jestem uległa i nie dałam się prowokować, wolę mieć poważny długi związek i taki co mnie nie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Sumeragi
? a ty czego szukasz, kobiety? taka która lubi obciągać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej wyzej, tylko Ty meza nie masz a te swoje fakultety mozesz sobie w d**e wsadzic. Tak, tak... kariera , bycioe niezalezna itp bzdety ale prawda jest taka , ze wszytskie kariery, awanse i wszytskie pieniadze swiata mozna sobie w d**e wsadzic jesli nie ma sie rodziny- meza, dzieci. Ja tez za mlodu robilam kariere , zarabialam kase , awansowalam ale co z tego jesli nie mialam nikogo bliskiego. Teraz zyje skromniej ale mam cudowna rodzine i jestem duzo szczesliwsza niz kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój...ja uważam że wiek nie jest absolutnie wyznacznikiem tego że powinnaś wyjść za mąż. Koleżanki tym bardziej. Ja mam 25 lat i mniej więcej połowa koleżanek albo są same, albo panny...ja też panna:) Głowa do góry i nie przejmuj się tym. Małżeństwo nie jest żadnym statusem społecznym, a bycie żoną żadną gratyfikacją. Wyjdź z domu, poznawaj ludzi, odnawiaj znajomości. Więc zluzuj gumę w majtkach i po prostu ciesz się życiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dziewczyny gdzie wasze ambicje? inne marzenia? na kazdego przychodzi pora, po co na sile sie pchac w malzenstwo? bo "latka leca"? no i co z tego ze leca niech leca... jeszcze zdarzycie sie "najesc" tego chleba...i bokiem Wam bedzie to wszystko wychodzilo! malzenstwo to nie tylko "milosc" to ciezka orka, nie JA a MY... sama miloscia nie wykarmisz dzieci, sama miloscia nie zaplacisz rachunkow..." xxx otóż to! 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie się zadawać z jakimś motłochem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej wyzej, tylko Ty meza nie masz a te swoje fakultety mozesz sobie w d**e wsadzic. Tak, tak... kariera , bycioe niezalezna itp bzdety ale prawda jest taka , ze wszytskie kariery, awanse i wszytskie pieniadze swiata mozna sobie w d**e wsadzic jesli nie ma sie rodziny- meza, dzieci. Ja tez za mlodu robilam kariere , zarabialam kase , awansowalam ale co z tego jesli nie mialam nikogo bliskiego. Teraz zyje skromniej ale mam cudowna rodzine i jestem duzo szczesliwsza niz kiedys. XXXX Raczej pełna jadu i nieszczęśliwa ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 25 lat i nie mam meza. Mam chlopaka, o ktorym tylko moja najblizsza przyjaciolka wie. Mieszkam za granica, mam fajna prace, stac mnie na wakacje w cieplych krajach. Czasami mam wrazenie, ze moje mezate kolezanki troche mi zazdroszcza. One utknely w domu z dziecmi albo w byle jakiej pracy. Dziwnie reaguja jesli mowie o tym gdzie pracuje, co robie. Troche tak z lekcewazenie. Kiedys bylam na zakupach w moim rodzinnym miescie. Na kasie siedziala dziewczyna, ktora znalam z widzenia, mieszkala niedaleko mnie. Wstydzila sie , ze siedzi na kasie, udawala, ze mnie nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 25 lat, 2 lata temu wyszlam za maz, moj maz ma 27 lat, oboje jestesmy bardzo mlodzi i chyba sie z ta decyzja pospieszylismy... Wzielismy slub glownie dlatego, ze rodzice powiedzieli, ze po slubie kupia nam mieszkanie. Mamy wiec swoje m-4, kochamy sie, ale niestety niezbyt do siebie pasujemy. Czesto sie klocimy, nie mamy wspolnych zainteresowan, laczy nas tylko milosc. Autorko dobrze Ci radze, nie spiesz sie z zamazpojsciem, ciesz sie wolnoscia i swoboda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, to rzeczywiście biedna jesteś. Stara panna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna jest niezadowolona ze wzgledu na nacisk spoleczny. nie ma nikogo=dziwna, nienormalna itp. czasami ja sie przygladam niektorym para to sie zastanawiam dlaczego te kobiety sa z tymi gburami. Zazwyczaj znajduje tylko jedna odpowiedz. bo nie chca byc same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czasami warto poczekać na odpowiedniego partnera. Ja też długo szukałam, nie mogłam znaleźć odpowiedniego, nie chciałam się wiązać bez miłości. I dopiero w wieku 30 lat znalazłam swojego chłopaka. Ale warto było poczekać. Jest odpowiedzialny, ma dobrą pracę, mega inteligentny. Dużo ze sobą rozmawiamy. Dużo nas łączy. W łóżku też o mnie dba. I to coraz bardziej:) Od roku mieszkamy razem. Staramy się o dzidziusia:) Wspólnie podjęliśmy taką decyzję, że już pora. Ja mam 34 lata, on 38 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chikane
Ktoś tu się wyraził "nie macie żadnych ambicji?! Hobby?! Marzeń?!" Ja mam marzenie. Wyjść z mąż i mieć dzieci. To jest moje marzenie od małego. Opiekować się ogniskiem domowym, otoczeniem. Tak. Mam inne zastępcze hobby jak rysowanie, robienie filmów, granie i zdobywanie tygodniowo 2tys $ na twitchu, ale to nie jes tego co pragnę. Mam chłopaka z którym marzyliśmy o ślubie i założeniu rodziny, ale ciągłe nagadywanki "skończcie studia, nie róbcie dzieci przed 30stka bo nie chce byc dziadkiem/babcia" od strony jego rodzicow i inne tego typu bzdety (ale ogolnie sa spoko) zabija o ile nie zabilo juz we mnie checi czy w ogole chce ślub. Po co mi to? Dzieci? fajnie by było mieć, ale nikt oprócz mnie ich nie chce. Mam ludzi, którzy niby mnie kochają, ale z myślami, marzeniami itp. jestem samotna. Tak. Mam dopiero 24 lata, ale zaczynam się zamieniać w lodową statuę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 31. Wyszlam za maz w tamtym roku. Bylam z moim facetem.Bylismy razem wczesniej 10 lat. Moje kolezanki wyszly za maz tez w tamtym roku. Sa ode mnie rok starsze :) . dzieci ma jedna. Ja jestem w ciazy. Jak mielismy ja 24 a moj maz 25 to ami w glowie byl nam slub . Ja pochodze z rodziny inteligenckiej, a on z tzw klasy robitniczej. Jestesmy uwazani za bardzo atrakcyjnych. To tak, gdybg zaraz ktos tu jakies standardy rozwazal. Dla mnie zawsze abstrakcja byli wychodzenie za maz zaraz po szkole/studiach. Po prosth.nie czulam sie dojrzala do takiej decyzji. Mialam nawet zdanie ze w ogile nie chve slubu. Wsrod mojego otoczenia slub kolo 30 to norma :) za maz wczesnie powychodzily ode mnie dziewczyny z klasy takie mniej rozgarniete. Nie mowie ze tak jest. Mowie jak bylo i jest to w moim otoczeniu/licealnej klasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chikane
Aha...? Chyba WYUCZONEJ nie "inteligenckej" nie ma nawet takiego słowa, aż się zastanawiałam z kolegą o co Ci chodzi bo już podejrzewałam iż chcesz napisać że z miasta pochodzicie, a on ze wsi i cisnęły mi się na myśl słowa Gulon i chłopak ze wsi xD Ale fakt, faktem trzeba dojrzeć do ślubu. Ja dojrzałam do tej decyzji wcześnie. Jeżeli inni nie mogą dojrzeć do tego to będę musiała znaleźć kogoś dojrzalszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie ma takiego slowa O czym ty mowisz. Wpisz fraze "rodzina inteligencka" w google i nie pisz glupot dziewczynie. Zamiast sie zadtanawiav z kolega - poczytaj. Ja nie mialam problemu ze zrozumieniem tego o co chodzi. P.S. Tez jest miedzy mna a mezem przepasc i nie ma reguly komu i jak sie spieszy do slubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×