Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy są tu mamy które odżyły po powrocie do pracy

Polecane posty

Gość gość

z urlopu macierzyńskiego czy wychowawczego ? Wiadomo, że w pracy się nie odpoczywa ale te kilka godzin rozłąki z dzieckiem, opieki ciągłej nad nim i zajmowania sie domem to taki "odpoczynek psychiczny" od tego. Czy są tu mamy, które odżyły po powrocie do pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, pewnie nie jedna....Samo to ze musisz od rana sie umalowac, ladnie ubrac i isc do ludzi....oj tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak bylas w domu z dzieckiem to dla siebie nie robilas makijazu?nie ubieralas sie estetycznie? Nie czaje,jak mozna stroic sie tylko do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrażam ubierać się w garsonkę, czy jakieś lepsze rzeczy do zabaw z dzieckiem w domu. uczesac sie i umyc, ajkis delikatny maijaż owszem, ale nie tak jak na wyjście do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ja zakładam jeszcze szpilki jak latam z mopem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dziewczyny, które wróciły do pracy piszcie jeszcze w tym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to i ja sie dopisze:P wlasnie usiadlam po calym dniu harowki w robocie i dla mnie to bylo jak odpoczynek;) a dzis mialam na orawde duzo roboty,wlasciwie najwiecej od kad wrocilam do pracu. siedzialam w domu prawie dwa lata i to bylo dla mnie stanowczo za dlugo. Lapalam juz jakas depresje. A wracajac do pracy musialam sie wziac w garsc,odszykowac sie,wymienic garderobe. Pewnie,ze w domu sie malowalam,ale to byl lekki makijaz:krem bb,tusz do rzes. Nie obciazam nie wychodzac z domu swojej skory.tak samo ubranie,wiadomo ze nie najlepsze,bo czasami musialam sie dwa razy przebierac,szczegolnie jak synek upackany jedzeniem nabral ochoty na przytulanki:P W domu nuzyla mnie rutyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham dziecko nad życie i jest ono dla mnie najważniejsze, ale lubię robić coś WAŻNEGO. W pracy rozmawiam o sprawach ważnych, o dużych pieniądzach, a nie o kupie czy marchewce. Chcę się rozwijać, zdobywam nowe umiejętności, leci mi czas pracy, itp. Lubię ubrać się elegancko, bo przecież jak siedzę w domku to noszę ładne, nowe, extra, ale luzackie ciuchy. Do domu też robię makijaż, ale zazwyczaj delikatny, a nie "przydymione oko', jak do pracy. Dzięki odskoczni jaką jest praca mam większy dystans, mniej się irytuje brojeniem dziecka. NO I UWAZAM, ŻE KAZDY POWNIEN ZARABIAĆ. Nie chcę być utrzymanką. Mimo przysługującego mi rocznego urlopu wykorzystałam tylko 6 mcy, bo nienawidzę tej domowej rutyny, miałam obcykane wszystkie seriale :/ W weekendy też nie siedzę sama w domu z synkiem jak nie ma z nami męża (a ma firmę która pracuje w sobotę), więc jedziemy właśnie do niego, do rodziców, na spacer, do CH itp. Co robić godzinami w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bylo odwrotnie,po powrocie do pracy z wychowawczego nie moglam niczego ogarnac,chodzilam ciagle zmeczona nic mi sie nie chcialo,nawet glupich obiadow gotowac,a prace mialam biurowa nic wielkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miala fajna prace, to moze bym odzyla, tymczasem ja sie ciesze, gdy wracam do domu lub gdy zbliza sie jakis wolny dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×