Mąż przyjaciółki OPIERXOLIŁ mnie

Opierniczył mnie mąż mojej przyjaciółki, że powiadomiłam Ją, że był widziany z różnymi kobietami, i że ma być czujna.

i bardzo dobrze ci zrobił tak to jest z tanimi donosicielskimi suczami nie masz swojego życia

I zagroził, że jeszcze raz tak numer z mojej strony to ciężko pożałuję, że rozbiłam mu rodzinę.

On jest typowym babiarzem a Ona super kobieta.Przyjaźnimy się, i nie mogę na to patrzeć, że taka naiwna jest.

Też myślę, że dobrze zrobił, po co się mieszasz? Masz dowody, czy tylko "podejrzenia"?

Aha a świstak siedzi

Pewnie, że są dowody. Tylko uważacie, że przyjaźń nie zobowiązuje do lojalności.Ja bym Jej nie wybaczyła, gdyby wiedząc o zdradzie nie powiedziałaby mi.

A czy ten facet miał prawo tak postąpić, w stosunku do bądź co bądź obcej kobiety ? To z Nią się przyjaźnię, on jest tylko kolegą.

NIE MIAŁ>JAKIŚ CHAM Z FACETA

Jeśli były dowody, to mogłaś powiedzieć pajacowi, co wiesz i jeśli nie skończy z tym, to pójdziesz do żony. Pytanie, czy Ty ją bardziej zraniłaś czy on, a może można było uniknąć wtajemniczania jej... Chciałaś dobrze, ale zmierzyłaś tylko swoją miarą.

Co za idiotka pisze że autorka nie ma swojego życia i wtrąca się? przecież jej życie to też relacje w przyjaźni.

Gdybym jak go nazwałeś pajacowi to powiedziało, to zapewne spowodowałoby tylko to, że zapewne zaczął by się lepiej maskować i tyle.

Sama jesteś idiotka jeśli uważasz donosicielstwo i wtrącanie się do czyjegoś życia za coś normalnego. Celowo dziwa chciała zrobić przykrość koleżance i namieszać jej w życiu. Jakby zależało jej na przyjaciółce to by z jej mężem najpierw porozmawiała. A nie od razu lecieć z rewelacjami

Wyzwolona kobito/ a co byś powiedział temu mężowi? no jestem bardzo ciekawa?

Nie wiem już sama czy dobrze zrobiłam, ale też nie wiem czy potrafiłabym z Nią nadal się przyjaźnić wiedząc, że skrywam przed Nią taką niefajną tajemnicę.

a Ja w ogóle zastanawiał się gdzie się podziała NASZA BABSKA SOLIDARNOŚĆ ??? Faceci to tylko wykorzystują i chyba słusznie twierdzą "głupie baby".

To chyba logiczne. Kazałabym mu się ogarnąć Jakby mu zależało na związku to by się zastanowił czy warto ryzykować dla jakiejś taniej d****i

Przyjaciółka pewnie to doceni jak emocje opadną.

Na kafe próżno szukać babskiej solidarności. Tutaj ludzie się szczują wzajemnie...

Te które bronią tego faceta to tepe k/u/r/w/y. Życzę wam byscie byly zdradzane perfidnie i żeby wszyscy wiedzieli a zeby nikt wam tego nie powiedzial .na pewno macie c/i/p/s/k/a rozjechane skoro bronicie k/u/r/w/i/a/r/z/a to pewnie takie same jesteście.

A która niby go broni?

Wyzwolona ty tępa dzido tez pewnie z ciebie taka k u r e w k a.wspolczuje r********************.n..e..j cipki:)

Wyzwolona ty s/u/k/o o tobie pisze tępaku

Już nam się przedstawiłaś Jeszcze chcesz coś dodać?

Już wiem. Facet cię zdradził. Naprawdę nic dziwnego , bo reprezentujesz poziom jakiegoś odpadu społecznego i stąd taka frustracja:)

Jestem facetem tępaku :) Ty na pewno przyjaciolek nie masz a jak masz to wspolczuje takiej j/e/b/n/i/e/t/e/j kolezanki.

Przestańcie się obrażać. Mnie chodziło tylko o to czy ten człowiek miał prawo mówić do mnie wulgarne hasła typu :"pieprzona intrygantko " czy "uważaj sobie bo będę miała przykre zdarzenia itd,"

estem facetem tępaku usmiech.gif Ty na pewno przyjaciolek nie masz a jak masz to wspolczuje takiej j/e/b/n/i/e/t/e/j kolezanki. chyba męską cipą, faceci nie siedzą na damskich forach:) Wracając do tematu- miał prawo. Po 1 nie masz niezbitych dowodów, po 2 to nie twoja sprawa. Jeśli faktycznie zdradza to się to wyda, takie rzeczy zawsze wypływają na wierzch naturalnie. Wiesz, oni prawdopodobnie się pogodzą, a ty zostaniesz wrogiem numer jeden

Wyzwolona tutaj siedzi więcej facetów jak kobiet tępa dzido.na forum mogę sobie siedziec.na pewno brzydka jesteś i z gęby ci smierdzi lampucero.taka wyzwolona jesteś ze na pewno na zawolanie do japy bierzesz :)

Ale co.. myślisz, że wrogiem również dla Niej ???