Mąż przyjaciółki OPIERXOLIŁ mnie

Na bank przyjaciółka cie znienawidzi że nasz prawde a ona nic z tym nie bedzie chciała zrobić bo poprostu nadal chce byc z tym facetem.

O cholera!!!

Na serio pytam. Naprawdę nie chciałybyście wiedzieć, że jesteście robione w bambuko ?

Wierz mi, że czasami lepiej jest czegoś nie wiedzieć. Ale w tym przypadku to i tak by się wydało, bo nie ma zdrad doskonałych. Ja bynajmniej w takie nie wierzę. Wystarczy trochę spostrzegawczości , zeby samemu dojść do jakiś wniosków. No chyba, ze któraś kobieta jest tak dziecinnie naiwna, że ufa facetowi na 100%

Wyzwolona ma rację, wolałabym sama na to wpaść niż zostać tak oświeconą, byłoby mi zwyczajnie wstyd przed przyjaciółką. Faceci są prości, na dłuższą metę nie ukryją romansu.

Ona mu już od dawna nie ufała, lecz ma rzeczywiście ogromne powiązania materialne.

Wiadomo, że lepiej było by nie wiedzieć, ale pytanie jest co z tą wiedzą robić przed przyjaciółką ? nadal się z nią przyjaźnić jak by nic nie stało się ? i czy powiedzieć Jej, o tym , że Jej mąż mnie za to opieprzył ?

????

Ja wolałabym aby moja przyjaciółka mi o tym sama powiedziała.Gdyby prawda wyszła na jaw, a ja dowiedziałabym się że ona to przede mną zataiła - nie wybaczyłabym. Z przyjaciółką można gadać o wszystkim, także o najbardziej bolesnych i intymnych sprawach. To nie tylko wspólne picie kawki.

Faceci liczą na naiwność kobiet, że dzisiaj n i e w y p a d a się opowiadać za jedną z małżonków, i w imieniu choćby przyjaźni powiedzieć jednej stronie, że jest ładowana w bambuko. Dzisiaj rzeszy się model G****o was to powinno obchodzić, że jeden człowiek cierpi, po prostu nikt nie ma prawa mu pomóc i tyle.

autorko, bardzo dobra postawa. gratuluje. postąpiłaś lojalnie wobec przyjaciółki. ściskam Cie mocno.

Tez uwazam ze dobrze postapila autorka.powinnyscie naskoczyc na tego drania obie aby nie zipnał

A ja myślę ,że już dawno żonie nawciskał kitów o swojej niewinności, a ty że jesteś zazdrosna o ich spokój i szczeście rodzinne.

Autorko co konkretnie widzialas?obsciskiwal te babska?

Tak jak ćpun bez heroiny - tak kobieta nie może żyć bez robienia "Brazylii". Albo sama prekuruje sytuacje jak z serialu, uprzednio gapiąc się w TV na marsz służących tam i z powrotem, okraszony skomplikowanym i do wyrzygania nudnym tłumaczeniem uczuciowo - sytuacyjnym rodem z kraju Pelego i samby lub też z krainy pewnego sympatycznego kartelu kokainowego. A jak to nie działa, to zawsze można tak zamącić i zaintrygować, żeby doszło do "Brazylii" na żywo, np. będąc animatorką wyjazdu dla singli - ktoś jest wówczas poniżony, a ktoś inny wywyższony, a reszta damskiego gminu wyjazdowego ma wówczas duży ubaw.

Co wy p******icię suki

ciekawi mnie znam kilku ostrzegaczy ale meskich tez znacie?

wyzwolona kobita jakby Ciebie zona w rogi walila i kumple wszyscy o tym wiedzieli to tez chcialbys zeby sie nie mieszali? prosze Cie chlopie otrzasnij sie. Ja bym jak najbardziej chciala zeby ktos mnie doinformowal o takich faktach jakby facet hulal z innymi babami. I sama tez bym poinformowala przyjaciolke jak najbardziej. I nie uwazam to za nic zlego. To facet miesza w swojej rodzinie i ja rozbija a nie Ty! i nie daj sobie wmowic! a gosciu?zenujacy jak dla mnie. ja spuscilabym leb i tyle a nie sie jeszcze rzucala jak wsza na grzebieniu z bezczelnym tekstem ze mi ktos rodzine rozbija bo donosi o moich randkach z innymi. a rozmowa z mezem?poroniony pomysl. chlop by z tym nie skonczyl tylko bardziej sie kamuflowal zeby uspic czujnosc. w ogole o czym z nim gadac?smieszne.

robiliśmy zdjęcia rogaczowi i wysylaliśmy jego zonie wiedziała co zrobić z nim,jest nam niezmiernie wdzięczna na miejscu autorki tez tak postąpiłabym!Brawo!

Tępimy k***y i k****arzy! Aparaty w łapy i do dzieła.