Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Coś mi jest.

Polecane posty

Gość gość

Witam, wiem, że nikt tu nie postawi mi diagnozy i nie oczekuję tego, chcę się tylko wygadać, a może akurat trafi się ktoś, kto miał podobne dolegliwości i powie, co to oznaczało. Otóż od miesiąca mam bóle w podbrzuszu, zaczęło się od silnego bólu w okolicy lewego jajnika, był jak kolka, wcześniej odczuwałam podobne bóle odrobinę wyżej. Trwał ten ból dwa dni, dosyć intensywny, a potem słabł z dnia na dzień. Od tego czasu do dzisiaj prawie codziennie odczuwam dyskomfort w tej okolicy, czasem kłucie, ostatnio doszły do tego ciągłe wzdęcia, kłucie drugiego jajnika, poza tym nagłe bóle jakby w pęcherzu i ogólnie obolały bądź "dziwny" w odczuciu niemal cały brzuch. Ciągle czuję się pełna, jem i tak, ale głód czuję dopiero jeśli naprawdę długo nic nie jem i jest to wtedy taki przygaszony głód, nie wiem jak to wytłumaczyć. Miewam też twardość podbrzusza, jak przy wzdęciu, nawet jeśli nie mam wzdęcia. Wiem doskonale, że muszę się wybrać do ginekologa i już jestem umówiona na wizytę, żałuję, że nie miałam jak pobiec z tym wcześniej, bo wydaje mi się, że ogólnie czuję się coraz dziwniej. W dodatku ostatnią miesiączkę miałam inną niż zwykle - najpierw krwawienie było jakby rozwodnione, różowe, potem normalne, średnio obfite i kolor jak zwykle, a na koniec brązowa wydzielina. Ja zawsze miałam normalne miesiączki, dość regularne i pod koniec miewałam ciemniejszą wydzielinę, ale nie taką i nie w takiej ilości :( Jakiś czas temu robiłam badanie moczu i wyszły w nim bakterie i obecność leukocytów, na co lekarz pierwszego kontaktu przepisał mi furaginę. Wzięłam ile przepisał, chociaż nie miałam żadnych innych dolegliwości wskazujących np. zapalenie pęcherza (żadnego pieczenia, swędzenia, raczej normalne parcie na mocz). Krew też była ok. Dodam, że od lat mam problemy z utrzymaniem prawidłowej hemoglobiny, bardzo słabo przyswajam żelazo z pokarmu i muszę od czasu do czasu wspomagać się tabletkami. Tak też było ostatnio, więc na razie poziom mam dobry. Od kilku lat również cierpię na częste bóle kręgosłupa lędźwiowego, podczas okresu nie do wytrzymania, w innych dniach, jeśli występują, to zazwyczaj lżejsze, ale nie ma reguły. Są różnej częstotliwości i natężenia. Zawsze myślałam, że taka moja uroda, a że głowa też boli mnie stosunkowo często, to od dawna próg bólu mam dość wysoki i przyzwyczaiłam się do tego, że niemal codziennie coś mnie boli. Teraz jednak doszły te dziwne objawy i zaczynam się zastanawiać, czy to wszystko do kupy nie oznacza czegoś poważnego. Mam nadzieję, że to w najgorszym razie jakaś torbiel jajnika czy infekcja, jestem młoda, po 20, nie lubię chodzić po lekarzach, ale zawsze starałam się regularnie robić badania krwi. Może ktoś miał podobne problemy zdrowotne i coś może na ten temat powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje ze zdychasz ku/rwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
W pewnym sensie to na pewno zdycham, także możesz mieć satysfakcję, bo w końcu wszyscy się każdego dnia starzejemy i w końcu umrzemy, Ty też, drogi gościu. Życzę jednak na drugi raz zastanowić się dwa razy zanim się coś napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ginekolog to podstawa, ale zrób też posiew moczu bo może te bakterie trzeba przeleczyć antybiotykiem. Ja mam podobnie - od kilku miesięcy mam bóle w podbrzuszu praktycznie codziennie i do tego bóle lęźwiowe. Wczoraj byłam u ginekologa i wszystko ok. W przyszłym tygodniu robię badania moczu. A USG miałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie robiłam jeszcze USG najpierw zobaczę co powie ginekolog, jak nic nie znajdzie to zrobię tak jak mówisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie dobrze ale do lekarza idź. Po co się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×