Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w Dzień Zmarłych bardzo płaczecie na grobach ? Jesteście smutni ?

Polecane posty

Gość gość
ja przywdziewam czarny woal, płaszcz koniecznie czarny ortalionowy (innego nie mam zresztą). chusteczek z dwa tuziny i hajda na smętarz, z buta mam pięć kilometrów, ale że kasy mało to trzeba na biletach oszczędzać. na smętarzu, co by zaoszczędzić, robię szybki przebieg po grobach, co ładniejsze znicze buch! do torebki, tylko trzeba uważać, żeby były nie nagrzane. z kwiatkami tak samo, tylko biorę jedynie doniczkowe, po sztuczne łatwiej rozpoznać. no i obchodzę groby, płaczę przy każdym, przy czym dodam, że nie mam własnej rodziny czy znajomych zmarłych na smętarzu, tylko podchodzę do tych grobów, które są okazałe i gdzie okazała familia stoi, przedstawiam się jako kuzynka Genowefa, niewidziana od pradziejów i staram się wprosić na obiad. jak dotąd zadziałało dwukrotnie przez pięć lat, więc warto się skusić. jeżeli się nie uda, to opuszczam smętarz, przedtem czasem porozrzucam komuś znicze na zlość. no i idę znów z buta do domu, upijam się do nieprzytomności i skuta w cztery d**y idę następnego dnia znów na smętarz, bo może jakiś frajer się trafi w dzień zaduszny. tak więc, owszem, płaczę na grobach bardzo i to się opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×