Moja koleżanka ma 19 lat i wstydzi się facetów! To nie żart:P

Miałyśmy się spotkać wczoraj wieczorem. Zaprosiłam ją do siebie do mieszkania wieczorem, powiedziałam żeby wpadła o której chce ponieważ przygotowałam pyszne ciasto. Tak się złozyło że akurat zasiedziało się u mnie dwóch dobrych kolegów. Ona przyszła więc ja ją przedstawiłam i myślałam, że spędzilmy miło czas a ona była cała czaerwona i siedziała ze spuszczoną głową. Nie wiedziałam o co chodzi, moi koledzy też. Szybko się zmyli, ja się jej zapytałam co się dzieje a ona do mnie z wyrzutem "nie mówiłaś, że jacyś oBCY FACECI u ciebie będą" Odpowiedziałam jej, że to nie są obcy faceci tylko moi goście i nie rozumiem czemu robi się czerwona gdy do niej coś mówią. Haha, rozumiecie to?