Gardzę tzw facetami, którzy chodzą do prostytutek...a wy co o nich myślicie ?

Powiem wam, ze prostytutki mnie nie brzydzą, nie gardze nimi, po prostu WSPOLCZUJE IM...ze robią to co robią, ze moze są tak slabe psychicznie ze nie potrafią isc do normalnej pracy. Za to brzydzą mnie faceci korzystający z ich uslug, po prostu jak sobie pomysle ze jakis moj kolega, kuzyn, szef czy sasiad chodzi do d***** i placi za seks masakra nigdy bym takiego faceta nie dotknela, zepsuta psychika, frajer opetany seksem, frustrat :O

W sumie co za różnica d***** czy nie, jedna i druga nie d******py za free, z tą różnicą że prostytutka mówi o tym wprost, a ta "zwykła" dziewczyna udaje że chodzi o co innego.

wspolczesni faceci nie mają w ogole honoru i godnosci zacznijmy od tego :)

Mam o nich kiepskie zdanie. Uważam, że coś jest z nimi nie tak skoro mają potrzebę dosłownego "posiadania" ciała innej osoby przez godzinę czy za ile tam zapłacą.

Frustratem, chorym psychicznie dewiantem to jesteś ty. Widzę to po twoich emocjach. Masz zadatki na psychopatę. Ile epitetów, ile wykrzykników. Masz PMS?

o i mamy pierwszego d****arza na pokładzie

A czy to wina facetów że kobiety to d****i? My faceci chodzimy do łóżka tylko dla seksu, to wy robicie to dla korzyści. Prostytutki za kasę, a dziewczyny, narzeczone, żony dla prezencików, wspólnych wyjść do kina, wyjazdów, itp. Burdel po prostu wychodzi taniej i bez tej idiotycznej gry.

i własnie facetów którzy tak myślą nie lubię i nie szanuję

Nie lubisz takich, bo wolą inwestować 100zł w dziwkę, niż 300zł w wyjscie na miasto z tobą :P

jak będę chciała iść na miasto to sama za to zapłacę, a człowiek który traktuje mnie jak przedmiot sam jest niewiele wart.

a ja nimi nie gardzę, idą tam, gdzie dostają odrobinę tego, czego chcą. A w domu znów zona nabzdyczona, bez kija do niej nie podchodż, w końcu gdzieś człowiek musi dać ujście swojej chuci, więc na panienki czas. Bo zaobraczkowanym babom wydaje się, że chłop to pajac, skacze tak, jak nimi potrząsają. Na szczęście są kobiety, które doceniają solidną maczugę, oboje czerpią z tego przyjemność, a panienka ma dodatkowe profity. Ino ślubna na tym traci, ale to już na własne życzenie.