Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malinka373

Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?

Polecane posty

Gość ciaobambino
Apogeum problemow mam za soba na szczescie ale duzo zostalo i dokladnie, tesknota dobija. A bylo by tak pieknie gdyby przyszedl i przytulil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Ale milo sie robi gdy jakis przystojniak obrzuci mnie "tym" spojrzeniem ;) i na chwile nie mysle o nim. Przerzucam wtedy mysli na nieznajomego he he. Glupiutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna8
Ciao tak to wlasnie w zyciu jest, ze klopoty i zmartwienia chodza parami . . Mnie moj byly zostawil w najgorszym momencie, ale dostalam wsparcie od osob, po ktorych nigdy bym sie tego nie spidziewala. . Tak zycie lubi sobie z nas pozartowac ;) Ha ha tak trzymaj kochana i odwzajemniaj usmiechy, bo " nigdy niewiadomo, kto moze zakochac sie w Twoim usmiechu " <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Do mnie problemy przyszly calym legionem. Przetrwalam. Z tesknota tez sobie poradze. Szkoda. Jest taki podobny do mnie. Chociaz nie wiem o co mu chodzi to dwie opcje widze: albo mu sie znudzilo i sobie pogrywa albo jest wrazliwy i go urazilam. Z pierwsza opcja latwiej zyc :D Chociaz druga jest wielce prawdopodobna. Szkoda, ze nie ma tu zadnego faceta co by powiedzial " kobieto co ty gadasz? Jaki wrazliwy? My tak nie mamy" haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Odwzajemnilabym gdyby bylo co. "To" spojrzenie to nie usmiech niestety :( Przyszedl mi do glowy teraz usmiech nowego... Eh... Szlag by to :) Mysle o nim za duzo! Heeeelp!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
Malinka nie szuka kontaktu...ufff, ale ciężko jest... Dziewczyny przystopujcie. Po co się szarpiecie. Nie podoba mi się również co gość czasem pisze, ale nie odpisujecie po prostu i już. Ja nie rozumiem o co tu chodzi, po co wywalać swoje żale. Gość odzywa się tak jakby sama była twarda jak skała i zimna jak lód. Nie przeszłas nigdy rozstania? nie wiesz jak to boli? nie kochałaś jeszcze po rozstaniu? nie walczyłaś? sorry ale to normalne, że kończy się związek i jeśli ktoś kocha szaleje emocjonalnie, walczy, stara się i robi głupoty. Niestety dopiero po czasie rozum się odzywa i układa wszystko racjonalnie. Nie obrzucaj nikogo błotem za to, że ocha, że robi głupoty, w końcu doświadczy wszystkiego, bólu, cierpienia, odrzucenia, zmęczy się, włączy się rozum i przestanie robić głupoty, na wszystko trzeba czasu. Sama przechodziłaś pewne rzeczy więc powinnaś rozumieć. A nie obrzucać tu i krytykować. Za chwilę to przez Ciebie forum się rozleci bo wszyscy zaczynają się z Tobą kLócić, a to nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... uciekłam spać wczoraj, dziękuję Wam :) Naiwna, muzyka też pomogła uzależniony, nie zakochany.... i tak jak już kiedyś powiedziałam, jak raz pojawią się wątpliwości co do uczuć to potem prędzej czy później zawsze to wraca. xxx Ciao, a potęsknimy razem, pewnie, że tak :) xxx Cindi, to dobrze, że nie szuka kontaktu. Tak jest mimo wszystko dużo łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boleczka1
Sa ludzie ktorzy potrzebuja glaskania po glowie, sa tacy, ktorym pomaga mocne nagadanie. Sa tacy, ktorzy sami musza dotknac dna by sie odbic. Kazda z nas jest inna. To przede wszystkim. Po co tu jestesmy? Zeby sobie pomoc. Najlepiej pomaga sie przez opowiedzenie swoich historii. Mozna wtedy powiedziec co zrobiloby sie inaczej, zeby wyjsc szybciej i mniej poraniona z tej sytuacji. I to tyle. Nic wiecej. Albo ktos to przyjmie, albo nie. A tu zaczyna sie jakas dziwna gra "moja racja jest wazniejsza, ja wiem lepiej". Kompletnie mi sie to nie podoba, ale tez nic z tym nie zrobie, bo nie wszystko musi byc takie jakbym chciala i kazda z nas powinna o tym pamietac zanim cos napisze. Ze Ty nie musisz myslec jak ja a ja jak Ty. Bo jestesmy inne. A jesli Twoje postepowanie mnie wkurza, to przestaje sie na ten temat wypowiadac i tyle. To jest takie proste;) Nie dajmy wciagac sie w dyskusje i niepotrzebne slowne przepychanki. Jakby jakis facet to czytal, to starch co on o nas sobie pomysli - wprawdzie jego broszka, bo kto by sie tym przejmowal, ale jednak ze wsparciem czsem ma to jakos nie po drodze. Zapalnikiem jest tu Skora. I sa dwa obozy - Ci, ktorym skonczyla sie cierpliwosc i Ci ktorym sie jeszcze ie skonczyla. Nikt tu nie jest lapszy, nikt gorszy. A Skora idzie swoim tempem. Dla niektorych to zolwie tempo, dla innych normalne. Dajmy jej isc po swojemu. Czy tylko ja widze, ze jej sie poprawia? Przeciez kiedys to nie napisalaby ze on sie odezwal tylko by z nim pisala, wzdychala i sie spotykala. Mysle, ze ja widze postepy bo wchodze tu co kilka dni, czytam to co pisze Skora i widze progres. Jesli nie macie cierpliwosci, to nie wchodzcie w dyskusje ze Skora. Przeciez nie tylko ja trzeba wspierac. Mam nadzieje, ze te dwa tygodnie jej pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Boleczka, ja tez widze poprawe i sadze, ze to nie nastapilo dzieki inwektywom w jej kierunku. Uwazam, ze jesli ktos ma problem np dziecko sie zle uczy to zadne wyzywanie go od glabow imbecyli i beznadziejnych debili mu nie pomoze. Za to wzrosnie mu poziom agresji i niezadowolenia z siebie. Trzeba miec odpowiednie podejscie i mnostwo cierpliwosci. Raz za czasu mozna walnac reka w stol. A powiedziec ostro do rozumu trzeba umiec. A jak ktos nie umie tylko probuje agresywnie wyladowac na kims swoje frustracje to juz sie sam prosi o nagane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, (A123A)... tak jak słusznie zauważono, jeszcze chwila i zostaną tu tylko Ci, którym wzajemne wrzucanie sprawiam przyjemność, a pomocy potrzebuje nie tylko Skóra, ale podkreślam pomocy a nie tego co teraz tu widać...aż czasami strach cokolwiek napisać bo zaraz jakiś ostry najazd następuje...szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny :) Skończmy tę niepotrzebną dyskusję i zajmijmy się tym, po co tu jesteśmy. Już doszłyśmy do wniosku, żeby ignorować tych, z którymi ni chcemy rozmawiać tyle A, co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś wszedł,napyszczył i poszedł a wy dalej to wałkujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
I to prawda co napisała ciao... Nieważne ile ludzie ze sobą się spotykają i co się dzieje w związku i jak on się rozpada. Można po paru miesiącach pokochać kogoś i to bardzo silnie. Na to nie ma reguły i nie można krytykować tych, którzy byli pół roku w związku i pokochali szczerze i mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odrożniasz cindirella zauroczenie,fascynację po kilku miesiacach od miłości? Potem ryczą co niektore bo po miesiącu już sobie wyobrazają ze to miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
Gosciu a ty co rozumy wszystkie pozjadalas????? ze wszystko podobno wiesz?? ciekawe czemu zachowujesz sie jak nie powiem kto... bo szkoda słów. Nie jestem gówniarą i nie jeden związek mam za sobą, wiem co czuję i wiem co jest poważne, dojrzałe a co głupkowate i miłością nie jest. Jak masz zamiar wyżywać się na innych to nie wchodź tu, bo te forum nie jest dla takich jak ty i nie po to by obrażać tylko po to żeby pomagać a ty nie pomagasz TY RANISZ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość17.25. Zgadzam się z tobą . Te trzy miesiące to wygląda mi na dziewczynkę która co miesiąc zakochuje się w innym tzn. małolaty w ten sposób się zakochują . Poważne inteligentne kobiety do miłośći podchodzą dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowienie,ze fascynacja to nie milosc to ranienie?uff,nadwrazliwosc u panny sie klania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obrazanie wyzywanie sie wez ty wyluzuj kobieto.Stwierdzenie,ze zauroczenia nie mylic z miloscia to obrazanie? A obrazaj ty sie jak chcesz. Zlosliwosc?masz-piszesz,ze masz kilka zwiazkow za soba i wciaz bez ulozonego zycia.Cos nie halo po panny stronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a ja myślałam, że Wy już macie tę dyskusję za sobą. Skończcie proszę... Sama Skóra kiedyś napisała, że na początku działa chemia, która jest porównywalna do tej przy uzależnieniu. Ja też uważam, że trzeba odróżnić miłość od zauroczenia i zafascynowania. Ale może zajmijmy się tymi, którzy są obecni bo Skóra aktualnie do nas nie zagląda i jedyne co możemy zrobić to czekać aż wróci i wtedy ją wspierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No poza butą i szowinizmem faktycznie ani powagi,ani inteligencji,ani nic szczególnego sie u ciebie nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Sprawdz lepiej kto pierwszy wyjechal z ta inteligencja. Tymczasem ja podziekuje za yntelygentna rozmowe z toba. Na zlosc ci dodam, ze nie dziwie sie, ze sie nie podpisujesz pod swoimi tekstami. Troche siara;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niczym sie ludzie orange na kafe nie roznia-ty tez na pomaranczowo,inni goscie tylko z krotsza nazwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
gościu wyjdź z tego forum, to nie dla ciebie dyskusja. mądrością to ty nie grzeszysz i chamska, wredna w dodatku. tu się ludziom pomaga a nie każdemu dowala, a ty każdego niszczysz, ranisz i oceniasz. od siebie zmianę zacznij. ideałem jesteś? najmądrzejsza? zero wychowania ci powiem, zero mądrości i zero spokoju i opanowania. acha i jeszcze jedno ja mam życie nie pukładane? a ty masz? sama mówiłaś żebym w związek nie wchodziła jak byłego kocham hahahahaah dobre. paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cindirella20,mowilas niedawno o niepoukładanym zyciu a teraz się rzucasz,oceniasz kogos,obrażasz,bo ktos uwaza,że fascynacja to nie miłość? Hipokryzja i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdr. nie ustąpi, nikt już nie chce jej przydługawych wywodów i wiecznego krytykanctwa, to się sfrustrowała i mięchem rzuca (rzecz jasna przestała się podpisywać tym ptrzygłupawym Pozdr. ale łatwo ja poznać po braku elementarnej wiedzy na temat edycji elektronicznego tekstu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna8
Dziewczyny przestańcie w końcu! Przestancie w kolko spamowac o jednym, bo odechciewa sie tu wchodzic. . z reszta po co, zeby dodac jeden wpis, a za chwile i tak 2 kolejne strony beda nie na temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×