Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nerwica nie chce sobie odpuscic

Polecane posty

Gość gość

chyba z tego nie da sie wylkeczyc. chcialabym czuc sie i zyc tak jak kiedys. NIby w moim zyciu jest ok. mam mieszkanie, prace, kochajacego meza i dziecko ale cigale czuje niepokoj. lek strach. Najmniejszy stres powoduje nawrot nerwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to witaj w klubie, ja o tyle mam pecha ze sie bede rozwodzic z mezem a mamy dwuletnia corke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boj sie zostawac sama na noc w domu z dzieckiem. wogole jak maz ma gdzies jechac ogarnia mnie niepokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w jakim wieku masz dziecko? moja nerwica przeszla calkowicie na strach o dziecko, boje sie chorob,szczepien tak bardzo,ze ciagle odczuwam lek,niepokoj i smutek, do tego dochodzi ten rozwod i straszny lek jak ja sobie sama poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat dziecko. anerwica mnie trzyma juz z 10 laty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyjt
Yyh, ochyda! Odmień "lata" przez przypadki, tłumoku, a raczej znajdź odmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie masz nic ciekawego do napisania.to nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi dokładnie czym to sie u was objawia bo mam podejrzenia co do siebie i trójkę dzieci :( męża narazie kochajacego ale nie wiem jak sie moze to skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym moja matka ma zdiagnozowanie nerwice od 28 lat :( jest trudna w zyciu i w*****a niesamowicie. Niby wiem ze to choroba ale jakoś nie moge sie do niej przemoc i boje sie ze taka tez będę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciagle czuje niepokoj. jestem nie spokojna. latwo mnie wyprowadzic z rownowagii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobietki polecam wam rewelacyjną książkę "w pułapce myśli" S.T, Hayes i S. Smith. Książka opiera się na teorii ACT. Ogólnie porównuje kłębiące się w głowie myśli do toczącej się wojny i uczy jak odejść z pola bitwy i żyć obok swoich uporczywych myśli. Jak na poradnik extra. Mnie pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadam kolejne głupie moze pytanie. Czy nie pogarsza ci sie ten stan przed okresem na przykład??? Ja mam takie coś. Tydzien przed okresem najmniejszy płacz mego dziecka powoduje mój płacz, mała ma refluks i jak zwymiotuje to ja znowu chodzę płacze i straszńie sie martwię. Duzo sprzątam- za duzo zdaniem otoczenia. Bardzo zły mam humor nawet kiedy mam nie odkurzana podłogę. To jest straszne naprawdę jak to pisze to komuś sie moze wydawać ze jakaś durna jestem a ja mam tak ze jak wiem ze w zlewie jest coś do zmycia to nie wypije spokojnie kawy czy jak mam prasowanie to nie moge zasnąć w nocy ;( denerwuje mnie hałas, denerwuje sie jak jakis okruch spadnie na podłogę ;( Bozsz no mówie coś ze mną nie tak. Sa tez takie momenty ze jestem bezgranicznie szczęśliwa. Wtedy mam wszystko czysciutko,duzo czasu,nie dre sie na dzieci i męża,ogólnie bym je wtedy zjadla tak bardzo czuje ze je kocham. A sa takie dni ze patrzeć juz nie moge i na dzieci i na siebie i na dom. I czarne myśli mnie nachodza. Jak pomyśle ze komuś z nas mogłoby sie coś stać to juz mam noc niespana. Co mi jest??? Czy powinnam iść do lekarza? Dodam jeszcze ze nikomu o tym nie mówiłam ale maz mnie czasem upomina ze juz przesadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyzej.ntez tak mam. przed okresem najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy ze moge mieć nerwice i powinnam iść do lekarza???? Czy muszę iść do lekarza proszę odpowiedz bo cieżko mi sie z tym żyje ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam z+ tym u lekarza przepisala mi tabletki. czulam sie tak zle po nich ze po tyg. odstawilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś nerwusem i spalasz to co trzyma nerwy w dobrym stanie,dieta czyni cuda,nafaszeruj się jadlem zdrowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam o przejściu na dietę dabrowskiej ale nie jest zalecana dla osób miewajacych dołki moralne :( wiec juz nie wiem. A słodycze to ja lubię. Niestety muszę rzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spacery i sport też pomaga - słowo daję ! spróbujcie już jutro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam bardzo duzo ruchu. i nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dużo ruchu a uprawianie sportu to jest różnica - latanie przy dziecku i z mopem po domu czy praca fizyczna to nie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezdze duzo na rowerze. owszem jak jedze newry leki znikaja. ale kiedy zsiadam z roweru problem dalej jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm muszę powiedzieć ze jak urodziłam pierwsze dziecko to po 6 miesiącach wróciłam do pracy i wszystkie depresję znikły. Do pracy jeździłam rowerem a wieczorami jeszcze z siostra biegalysmy 40. Minutek :) nie miałam żadnych dolkow bo i w sumie czasu na to nie było. Ale teraz tak szybko sobie nie poradzę. Mam 5 miesieczne blizniaczki i prawie 4 latka. Ja urodziłam małe to byłam w 7 niebie takie grzeczniutkie itp a potem w 10 dobie przyszedł baby blues i od tej pory jest chujowka :( dołki nie odchodzą. Budże sie codziennie wielce niezadowolona. Od razu anty do swiata i życia. Myśle ze jeszcze trochę i będę musiała pójść do pracy i do ludzi chocbym cały zarobek na nianie wydała bo tak żyć sie nie da. Przepraszam ze pisze chaotycznie ale mam tak niestety. Po prostu nawet wypowiadając sie nie kończę opowieści myśląc ze rozmówca czyta mi w myślach ( tak mam) jakaś nienormalni jestem daje slowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwica sama z siebie nie odpuści :). Trzeba rozpocząć terapię (w tym przypadku może okazać się skuteczna terapia poznawczo-behawioralna lub interpersonalna. Czasami konieczna jest farmakoterapia. Pamiętaj też o prawidłowej diecie, a zwłaszcza o magnezie, gdyż jego niedobór może nasilać objawy towarzyszące nerwicy lękowej. ________________________________________ www.pomocwwarszawie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×