poznałabym miłego faceta ale nie wiem gdzie :)

jak w temacie. mam kolegów ale jakoś nie mam z kim na co dzień pogadać. tez tak macie kobitki? że z chęcią byście pogadały z kimś fajnym ale nie ma z kim?

nie ma milych facetow to ze sie jakis do ciebie usmiecha nie osznacza ze jest mily tylko ze ma ochote cos se bzyknac

Tak, dokładnie tak mam.

Bzykają to muchy. U ciebie w nosie. My kochamy kobiety.

ale gdzie można poznać faceta do pogadania. koleżanki mają kolegów, nie chodzi o romans od razu :) fajnie czasem pogadać z facetem. mówiąc miły mam na myśli fajnego, niewulgarnego i niedążącego d razu do sexu :)

tak, wiem hurtem je kochacie codziennie inna :)

Z tym nie dążącym do seksu to chyba będzie kłopot ale powodzenia :D

może czasem panowie tez lubią tak popisac z kimś, po prostu dlatego ze miło?

oj tam ale może nie od razu :) a przynajmniej aby takiego wrażenia nie sprawiał :D / autorka

ha, sama się zastanawiam, gdzie też mili goście się podziali :) wszędzie tylko sami bawidamki, Ci mili są w ich cieniu i chyba sami odpuszczają, bo myślą, ze nie mają szans...

no własnie, a ja wolę lekko nieśmiałych panów, nie to że totalnie zakompleksionych ale ci nieśmiali sa nieco milsi :) /autorka

Hurtem czy detalem, każdą na łóżko powalem! :-)

:)

każdą? skąd taki pewien jesteś ;) /autorka

Z doświadczenia. :-)

mniej doświadczeni sa lepszymi kochankami bo bardziej czułymi :)

Doświadczenia nie muszą być koniecznie osobiste. A do czego potrzebny ci miły facet?

mąż woli towarzystko kolegów, więc porozmawiac z nim dużo nie mogę. a chcę czasem pogadać z kimś fajnym. z facetami sie inaczej gada. koleżanki tez mam, ale koledzy tez potrzebni :)

a dałabyś pomasować twoje stopy,w trakcie tych rozmów

Jak chcesz to możesz ze mną ale tylko popisać nie umawiam sie na kawe :)

Mężatko, pilnuj męża! I omijaj szerokim łukiem innych facetów. Chyba, że chcesz zostać szmatą...

Zapomnialem masz moj email pawel123pawel@spoko.pl

ja mógłbym się tak zaprzyjaznić z mężatką,jeżeli spotkałaby się ze mną w realu w trójmiescie,a w trakcie tych rozmów mógłbym masować jej stóp,żadnego więcej seksu,i żeby mnie całowała na pożegnanie w policzek,mówiąc,że idzie się byzkać z mężem

"mam kolegów ale jakoś nie mam z kim na co dzień pogadać." x Koleżanek nie masz? Musisz swoimi problemami zawracać głowę jakiemuś biednemu facetowi? Gość narobi sobie nadziei na cos więcej i dopiero będzie p*****lnik. x "Ci mili są w ich cieniu i chyba sami odpuszczają, bo myślą, ze nie mają szans..." x Bo nie mają. Kończą we friendzone jako koleżanka z k*****m. Mają szansę... posłuchać jak narzekacie na mniej miłych.

faceci chca seksu

widze nie wszyscy lubia rozmowne kobiety :) pewnie mężatki zdaniem niektórych nie powinny juz z nikim rozmawiać :)

A do czego innego wy się dziewczyny nadajecie?

z góry zaznaczam że z pewnością się z nikim nie spotkam :)

to co mężatko reflektujesz w trójmieście z fetyszem stóp w tle

Mężatka może rozmawiać z kim chce.. Ale niekoniecznie szukać kontaktu z innymi facetami w czasie kryzysu we własnym małżeństwie.