Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lisciezielonejoliwki

stuknięta szwagierka

Polecane posty

Gość lisciezielonejoliwki

wczoraj wieczorem pod nieobecność męża przyszła jego siostra (samotna pod 40), z jakąś płytą dla męża (nie wiem dokładnie co i po co). Po wejściu do mieszkania teksty typu, a odkurzyłaś już, co ugotowałaś dla mojego kochana braciszka czy ja mam mu gotowac? co ?! Ja patrzę jak na wariatkę i myślę o co kaman?! potem zaczeła otwierac szafki, lodówke i głośno kometnować zawartość. Podniesionym tonem kazałam jej zostawić moje szafki w spokoju i wyjść z mieszkania, zaczela krzyczec, ze nie mam prawa jej rozkazywac i ze tylko brat moze jej cos kazac. Nie wytrzymałam i kazałam jej sie wynosic natychmiast i wyrzucilam ja za drzwi. No i afera! Bo co ja zrobilam Monisi ?! jak ja śmialam itd W szoku jestem, ze maz stoi po jej stronie, mimo tego ze mu dokladnie wyjasnilam jak bylo Nie wiem jak to dalej rozegrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ,jesli Maz stoi po jej stronie to niech s*******a sobie pomieszkac z siostrunia p*****lnieta ,dobrze zrobilas ,ze ja wywalilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisciezielonejoliwki
stwierdzil, ze sie zachowuje jak ksiezniczka i co mi sie stalo, ze w te szafki zaglądneła , ze mi nie ubyło ani nic No w ogole rozwydrzona wielka ksiezniczka jestem .... nadal jestem w szoku - ale to juz bardziej ze wzgledu na jego postawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cala rodzinka taka czy tylko siostrunia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozliwe,ze zrozumiala debilka I juz sie u Was w chacie nie pokaze czego Ci zycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisciezielonejoliwki
nie wiem jak reszta rodziny, w tym mieście co rodzina męża mieszkamy dopiero od wakacji. Ale mąż kateorycznie tweirdzi, że on sobie nie wyobraza, zeby jego wlasna siostra zostala wyproszona z jego domu. Powiedzialam mu, ze nie zostala wyproszona, ale ma zakaz wstepu. Jazda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisciezielonejoliwki
Powiedzialam mu, ze nie tylko* zostala wyproszona, ale ma zakaz wstepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D Lubie Twoja postawe ,z takimi ludzmi trzeba krotko -szwagierka widac masakryczna ,a wczesniej juz jakies "przygody" z nia byly czy dopiero pierwszy raz rozki pokazala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do niej ty tez masz zakaz wstępu tepaku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strzeliłas sobie w kolano , nie wróże długiego pożycia z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo, nikt nie jest taki durny jak autorka 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś i tego się trzymaj, natomiast jeśli z mężem poważnie porozmawiałaś i on nie kuma sytuacji ,to kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisciezielonejoliwki
prowo to nie jest, niestety :/ do niej zakaz wstępu? :D a super, i tak nie lubiłam do niej chodzić, tzn, do domu teściów,bo mieszka rodzicami. Zresztą rozmowa z nią to koszmar albo ubrania i kosmetyki albo na kogoś nadaje, a ten głupi, tamta jej zazdrości urody i powodzenia (nei wiem w czego jej zazdrościć,baba pod 40, bez pracy, bez perspektyw :D zwykła nieudacznica romansująca z żonatymi. Raz czy dwa były z nią problemy, była chamska, ale nie tego kalibru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisciezielonejoliwki
w kolano to bym sobie strzeliła, gdybym nie zareagowala i ta prostaczka by sie tak notorycznie potem zachowywała. A co do pożycia z mężem, to jeśli on nie ochłonie i nie zmądrzeje to czy pożycie z kimś takim ma sens ? jawne, ewidentnie chamskie zachowanie jego siostry a on to tłumaczy ? bo co ? bo jego siostra? a nic mnie to nie obchodzi, minimum kultury obowiązuje każdego niezależnie czyim jest potomkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moglas powiedziec cos w stylu: "Szanuje to ze jestes siostra mojego meza i zalezy mi na tym aby miec z Toba dobry kontakt, ale nie zycze sobie abys szperala mi po szafkach i sie niestosownie zachowywala w naszym domu. Bedziesz zawsze tutaj mile widziana pod warunkiem, ze bedziesz szanowala zasady naszego domu i dobrego wychowania." Napewno Twoj maz by Cie poparl widzac, ze wykazalas maksimum dobrej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisciezielonejoliwki
nie od razu kazałam się jej wynosić, najpierw - co ty robisz? ja u Ciebie będąc nie grzebię po szafkach i oczekuje tego samego. Jej reakcja - taaak? o już sie boje ! I głupi usmiech i takie manifestacyjne otwarcie kolejnych. Więc już nie wytrzymałam i kazałam jej opuścic mieszkanie a wtedy ona już się rozdarła jak szalona. Przez ułamek sekundy myslałam, że ona sobie jakieś zarty robi :D ale jej zachowanie potem to szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze, że wywaliłaś z domu koorfe co się łajdaczy z zonatymi. Mogłaś na odchodne jej powiedzieć, żeby tu więcej nie przychodził, bo twój dom to nie burdel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma nic gorszego jak mieć w rodzinie zawodową qrewkę. taka to nawet żony bata nie szanuje. zazdrości każdej żonie pluje jadem i robi na złość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzilo mi o to, ze moglas powiedziec owszem stanowczo, ale tak aby widziala, ze nie jestes do niej koniecznie zle nastawiona. Widac, ze ma jakies problem ze soba - chyba, ze jest jakas totalnie zle wychowana prostaczka. Nie wiem z jaka rodzina masz do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisciezielonejoliwki
Nie byłam do niej źle nastawiona, ale jej postawa takie jakby celowe świadome dokuczanie mnie naprawdę zdenerwowała. To nie jest nastolatka z problemami dojrzewania tylko dorosła kobieta. A czy ma problemy to nie wiem, rodziny też nie znam zbyt dobrze. Męża poznałam na studiach, potem mieszkalismy kilka lat w innym mieście , dopiero od wakacji mieszkamy w jego rodzinnym mieści i dopiero teraz zaczynam poznawać jego rodzinę. Zaczynam się bać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×