uwielbiam zostawać sama w biurze...

Czasem po południu,kiedy juz wszyscy wyjdą, a ja zostaje sama w biurze, wkladam sobie rękę pod sukienke, odchylam majteczki i rżnę moja cipke..mm.. Raz mocno i szybko, a potem delikatnie masuje wilgotna łechtaczkę.. Wlasnie wyszedł ostatni pracownik, a mi od razu zrobilo sie cieplutko w majtkch, na sama myśl ahh. Za chwilkę sie pobawię moja napalona muszelka. Najbardziej lubię ta adrenalinę, ze każdy może wejść w kazdej chwili do pokoju, drzwi są ciągle otwarte,a moje biurko naprzeciwko ;)

poziom przyjemności na miarę poziomu umysłowości

Poziom przyjemnosci wysoki :) wlasnie szczytowałam, z pomocą grubego markera mojego szefa. Ale to jeszcze nie koniec, moje soczki wypyna jeszcze szybciej:*

Ale ty k***a jestes szpetna. Jak twoje c****o. Wolę onanizm

moze popiszemy na mailu pobudze twoja wyobraznie

biuro po godzinach jest zwykle ....przyjemniejsze. ;)

desperatka :(

niby czemu desperatka? lubi to robic, to robi. i super, wiecej szczesliwych ludzi na swiecie. a przynajmniej odprężonych.

a dlaczego akurat w biurze tak ci sie podoba? W domu nie masz warunkow, czy moze podnieca cie ze ktos cie moze przylapac na tym?

ja lubię to robić w kościele w konfesjonale

Mam w torebce takiego fajnego wibratorka,taki średniaczek jeśli o wielkość chodzi. Jak wracam z pracy to wkładam go do cipki i uwielbiam z nim w środku prowadzić auto. Wieczorek z pracy przychodzi chłopak i jazda bez trzymanki.

Walić konia w konfesjonale, czyli grzeszyc i oczyszczać się z grzechu, dziwne trochę.

Ja też. Można złapać jakąś łonową wesz.

Dla mnie też to dziwne, przecież wszystko dla ludzi

Wkładam paluszka do cipki i marzę o szefie,żeby przyszedł i wyruujchał mnie na biurku.

Odważna, spragniona... podoba mi się. Jeśli masz ochotę na rozkazy z tym związane, to napisz: wytresujeciebie@wp.pl

Czytam i czytam i mi stanal :P

chcialalbys miec takiego szefa jak ja. ostry dlugodystansowiec z duzym fiutem i zwinnym jezorem ktorym zlizalbym ci cipke i cycki