Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Julciaaa

KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Polecane posty

Cześć wszystkim :) Odnośnie dr Lewickiej ja niestety też nie wspominam jej miło, byłam u niej na kilku wizytach na początku mojej przygody z Novum i w moim przypadku była to strata czasu. Pamiętam, że pół roku zero jakiś konkretnych działań, miałam podwyższona prolaktynę, na której zbiciu Pani dr się skupił, po czym po konsultacji endokrynologicznej okazało się, że wyniki są zafałszowane przez wydzielanie jakiejś innej substancji, nie pamiętam nazwy, krótko mówiąc prolaktyna była w normie, a my straciliśmy sporo miesięcy. Poza tym jak dla mnie to Pani dr jest trochę małomówna, wszystko trzeba wyciągać siłą. Potem byłam już u wszystkich innych lekarzy i z każdego z nich byłam zadowolona, no może oprócz dr Cz. bo też jest specyficzny :) & A u mnie wszystko po staremu, córcia rośni jak na drożdżach, 2 dni temu ważyła już około 830 g :) i ma długie nogi, to po mamie ;) Poza tym jest baaaardzo grzeczna, dzięki czemu mogę dalej określać moją ciążę jako bezobjawową :) Z wyprawki mam tylko różowo-białe skarpetki, które jako bonus dali nam w aptece, jak kupowałam zestaw witamin dla siebie :) + rożek do spania / karmienia, także kompletowanie jeszcze przede mną. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny bardzo serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orchidea1
Dandm oby Oli szybko wyzdrowial! A moze nie puszczaj Majki do przedszkola narazie zeby wirusow nie znosila....poki odpornosci nie nabierze Maly.... Bajanka to super ze Cora rosnie! To potencjalne narzeczone fla naszych kawalerow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bajlanka, jaka juz duza ta Twoja corcia , pozdrawiam Cie serdecznie :), Orchidea, no wlasnie na razie Majcia nie bedzie uczeszczac do przedszkola, dzisiaj maz zniw byl z nia u lekarza i okazuje sie, ze jest alergikiem i ma ciagle splywajace wydzieliny na tylnej scianie gardla, co powoduje ciagle infekcje, poki co ma zakaz kontaktu z duzym skupiskiem dzieci, zreszta nasz Oli przez takie zarazenie musial duzo wycierpiec, i az serce pekalo jak sie na to patrzylo, byl tak oslabiony infekcjami ze nam nie kontaktowal, zyly pekamy od kroplowek, nie bylo gdzie sie wkuwac, pupcie od rota ma tak odparzoną , ze krew mu sie lala, gencjanuja mu ja, a przy tym wszystkim byl taki pokorny, ze nie moglismy sie temu nadziwic, a na domiar tego przez nietolerancje laktozy to co sie dzialo w jego brzuszku i jelitach jest nie do opisania, bol jaki byl z tym zwiazany jest przekoszmarny, wkladali mu rurke do pupy zeby go odgazowac, no i byl cewnikowany i to wszystko musial znosic moj maly wielki bohater, dandm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! W porównaniu z tym co piszecie, to u nas spokój... Wieczorami mamy lekkie kolki małej, jest tylko na piersi. Ładnie przybiera na wadze i jest już coraz bardziej kontaktowa, śmieje się i zaczyna coś tam po swojemu gadać. Za 2 tyg. skończy 3 m-ce :-) Współczuję Dandm z powodu choroby synka, straszne co piszesz ile się musi bidulek ucierpieć a Wy razem z nim :-/ Nie obraź się, ale moim zdaniem, po spojrzeniu na kilka Waszych zdjęć, to za ciepło synka ubierasz a to właśnie bardzo obniża odporność. Przegrzewanie jest najgorsze! Gruba czapka i dwa kaptury to przesada, jeszcze nie ma mrozów. Pozdrawiam wszystkie serdecznie i życzę wszystkiego dobrego! Dandm - dużo zdrowia i szybkiego powrotu do domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dort nie gniewam sie :), a ta kurtka jest wlasnie cieniutka tylko material na cienkiej podszewce, ona tylko tak wyglada no i te bluzy i tym podobne robia z kapturami wiec zeby go w plecy nie uwieralo ma na glowie, jak przygladam sie dzieciakom znajomych kiedy spotykam na spacerze jak sa poubierane to sie zastanawiam czy moj wlasnie nie jest za lekko ubrany, na dodatek nigdy sie nie spocil, wiec mysle, ze nie to jest przyczyna, generalnie ubieram wedlug zasady, ze w domu tak jak siebie, a na dwor o jedna warstwe wiecej, ale kazda uwaga cenna, tak samo co do nocy to nadal przesypia mi do 5 godzin, ale to nie znaczy, ze nie je, dostawiam go poprostu na spiocha i pieknie zjada, z przybieraniem na wadze nie ma problemu , pozdrawiam Dandm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaluna77
Hej :-) Darus już wazy 5500, ma prawie 2,5 miesiąca i jest kochanym, spokojnym, pogodnym dzieckiem. Przesypia mi już od jakiegoś czasu cała noc, tzn. do 5-6, nawet sie lekarzy pytałam, czy tak może być, czy może go lepiej budzić na karmienie, ale w żadnym wypadku, tylko sie cieszyć ;-) Tez jestem na diecie, mały miał skore atopową, prawdopodobnie to alergia na krowie mleko, która jest szansa, ze przejdzie, ale wykluczylam tez ze swojej diety kakao, orzechy i cytrusy wg zaleceń pediatry. Przynajmniej do grudnia, wtedy mamy kolejna wizytę u lekarza taka kontrolna, to podpytam co i jak, bo dermatolog mi zaleciła nie włączać alergennych produktów do końca karmienia cyckiem, wiec jeszcze prawie rok ... Szczepilismy małego na początku listopada, zdecydowaliśmy sie na 6w1, na rota tez zaszczepiliśmy, czyli w sumie 2 szczepionki 'klute' i 1 doustna. W styczniu powtórka. Mały miał straszna ciemieniuche, to podobno tez ma podłoże alergiczne, dostał na to maść Triderm, używaliśmy na noc na główkę przez tydzień zgodnie z zaleceniami pediatry, po czym doczytałam, ze ta maść to sterydy i antybiotyk i nie powinna być stosowana u dzieci poniżej 2 roku życia... A ze to już było po fakcie to zbladlam... Na szczęście dermatolog uspokoiła nas, ze przez tak krotki czas na pewno nic sie nie stało złego, a główka tfu tfu do tej pory ładna i nic sienie dzieje, w końcu włoski swobodnie bedą mogły rosnąć ;-) Sie rozpisałam, pozdrawiam wszystkie mamusie, rownież przyszłe mamusie, odpoczywanie i relaksujcie sie ile wlezie, pózniej z tym rożnie bywa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olaluna na ciemieniuchę mogę polecić szampon mustelli, dla mnie rewelacja i jest bardzo wydajny. Można też go stosować zapobiegawczo, bo nie tylko likwiduje ale i zapobiega :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny,mogę prosić o opinie na temat dr.Langner.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny karmiae jak sobie radzicie z nadmiarem pokarmu? ja mam ten problem od poczatku, ale teraz jak zadziej przystawiam synka jest masakra, dotknac sie nie moge, Dandm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dandm a oklady z lodu robilas? Nam mowili w szkole rodzenia ze pomagaja na nawal... Kapusta ze starych metod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna19793
Olaluna77:Moja pierwsza córka w wieku 6miesięcy miała silne atopowe zapalenie skóry.Doktor nie chciała nic silniejszego przepisywać, tylko emolientami smarować, które nic nie pomagały. Za którąś kolejną wizytą przepisała steryd elocom,który się smarowało cienką warstwą i pomogało. A miała żywe rany ,które rozdrapywała szczególnie w nocy się nasilało. Tylko że właśnie zaczęło się od podbródka , po ramiona i nogi, jak zmienialiśmy pampersa z mężem , to jedno z nas trzymało szeroko ręce, bo rozdrapywała, a drugie zmieniało pampka.Jak robiły się tylko suche plamki ,środowiskowa poleciła mi balsam XERIALINE francuskiej firmy (pojemność 500ml w aptekach 80zł teraz i może drożej , ale wiem że internetowa apteka gemini miała taniej o wiele). Ten balsam jest na moczniku, środowiskowa sama smaruje się balsamem , bo jest rewelacyjny , zamiast innych balsamów. Ja też smarowałam w okolicach bikini , jak miałam podrażnienia po goleniu i on jest lepszy niż inne balsamy. Dla pocieszenia powiem że w marcu skończy 7lat i ani śladu po atopowym zapaleniu. Ma tylko alergię na pluchawą pogodę i na pylenie olchy i leszczczyny (wtedy zawalone jest gardło ,nos i uszy). Druga córka ma rok i trzy miesiące i nie ma atopówki. Obydwie po In vitro w Novum. Ostatnio wysłałam dziewczynę do naszego szefa po 6poronieniach.Pozdrawiam wszystkie mamy,Sylwię83 ,a tym starającym się nadal życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna19793
OLaluna77: Mimo że mamy 2 córki dzięki Novum,zostały nam jeszcze 3zarodki(druga córka jest z programu MZ). W sumie to chcieliśmy zostać z dwiema córkami ,ze względu na brak perspektyw i pracy i zarobków w naszym mieście. Ale niestety nie byliśmy w stanie oddać naszych zarodków innej parze. Jeden zarodek mieliśmy podany w lipcu (najlepszy z tych trzech) - beta 5,więc brak ciąży. Po rozmrożeniu zarodek był dość mocny,ale trofoblast oceniony jako słabszy. Drugi zarodek mieliśmy podany we wrześniu (w sierpniu musieliśmy zrobić przerwę ze względu na brak możliwości wyrwania dnia wolnego u męża, bo były urlopy innych pracowników). Tutaj zarodek częściowo obumarły ,ale podano do macicy i beta niska. Ale przy tym transferze mieliśmy rozmrożony jeszcze jeden i praktycznie prawie cały był obumarły. Nalegaliśmy żeby nam podano obydwa ,bo mieliśmy już dość wyjazdów i rozciągania w czasie -w sumie od 2005roku byliśmy w Novum ,więc 10lat-ale dano go do obserwacji. Poza tym 300km w jedną stronę,więc****aliwo też kosztuje.Nie podano nam dwóch ,bo słyszałam że jestem po 2cesarkach (debata była z dr Kozioł),ale i tak nie został ponownie zamrożony , bo obumarł. Spieszyliśmy się z tym tematem właśnie,bo zależało nam żeby transfery były darmowe, chcieliśmy podejść choć do grudnia do dwóch zarodków, bo później to już wiosna i zaraz lato i koniec właśnie refundacji. Tylko z tego co wiem , jak czytałam forum embriologiczne na stronie naszej kliniki i przy podpisywaniu umowy refundacyjnej na zapładnianie i mrożenie zarodków , to wtedy dopytywałam się i dr odpowiedziała że , mrożone oocyty wykorzystuje się na końcu wszystkich trzech procedur refundacyjnych i koszt po rozmrożeniu oocytów to ok.3tys.-4tys. złotych. Nie chcę wprowadzać w błąd (mogło też się coś zmienić) , ale dopytaj się jak to jest w przypadku oocytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna19793
Bajanka81: Ty chyba wcześniej pisałaś do mnie ,że za trzecim razem życzysz nam synka. Jak sama pewnie czytałaś wyżej posty , zostajemy przy dwóch dziewczynach . W sumie to i dobrze bo mamy tylko 2 pokoje, dobrze że udało nam się spłacić w tym roku kredyt na mieszkanie. Warszawę - Novum -też mamy już za sobą. Teraz skupiamy się nad dwiema dziewczynami, mąż ma chęć do życia ,bo kiedyś mocno mi zachorował i chciał skończyć z nim. Starsza chodzi do 1klasy ,bo jest 6-cio latkiem, więc z przymusu, posłaliśmy też ją dodatkowo prywatnie na angielski, jak wcześniej pisałam będziemy robić wszystko ,na co nas stać, żeby dziewczyny miały lepiej od nas. Druga jest cięższa w wychowywaniu od tej pierwszej, ale i tak jest teraz urocze życie. Kręci się wszystko wokół nich,ale nie rozpieszczamy, jak zasługują to i są kary. Dzieci muszą wiedzieć ,że nie na wszystko mogą sobie pozwolić. A tak poza tym ktoś pytał: byliśmy na kilku wizytach u dr Lewickiej- ona nas do refundacji wciągnęła ,ale po naszym naleganiu ,że spełniamy wszystkie wymogi (tylko niebyło ostatniego roku udokumentowanego). Jeśli o nas chodzi to chciała uaktualnić niektóre badania ,które miały by wpływ na przjęcie zarodka. Przepuściła nas o 1miesiąc wcześniej niż wymagany rok po cesarce do transferu, bo powiedziałam że zależy nam na czasie i to mocno. Na dole przy zabiegowym para do niej miała na pierwszą wizytę iść. Z tego co powiedzieli to słyszeli że w Novum jest ona dobra, a pochodzą z Warszawy albo okolic i zrobili gdzieś wywiad,że jest konkretna. Z tego co wiem to robi też transfery.Pozdrawiam wszystkich cieplutko, myślę że pomogłam swoimi informacjami choć w części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Hej dziewczyny Jakoś nie mogę zebrać się ostatnio na pisanie ale śledzę co się u Was dzieje. Przykro czytać o tym jak Wam maluszki chorują i ile muszą biedactwa już wycierpieć. Trzymam kciuki żeby szybko wyzdrowiały i dokazywały mamusiom :-) No i dla wszystkich naszych forumowych maleństw i ich mamuś przesyłam ogromne uściski. To samo oczywiście dla naszych przyszłych mamuś. Orchidea teraz czekamy na Ciebie. Już zapomniałam jak synek ma mieć na imię? Bajanka ale będziecie mieć grzeczną córunię. Chyba że zacznie już dokazywać po urodzeniu ;-) Doramaar jak Twoje samopoczucie? Lepiej teraz ze spaniem? Skarbik ale czas leci Oby dalsza część ciąży tak pięknie i szybko Wam upływała Już potwierdziliście, że będzie dziewczynka? Sandra co tam u ciebie? Jak dojdziesz do siebie odezwij się do nas! Andziu czemu nic się nie odzywasz? Jak Wasze starania? Justynka na wieści od ciebie też mocno wyczekuję !!! U nas wieści takie sobie bym powiedziała Jestem po laparoskopii Usunięte dwa torbiele, malutki mięśniak i liczne ogniska endometriozy Endometrioza określona jako st. IV :-( Zdołowana jestem chyba tą wiadomością najbardziej. Jeszcze przed nami wizyta kontrolna z wynikami histop. Mamy wstępnie daną szansę na 2-3 mies. naturalnych starań a później jak najszybciej in vitro zanim się cholerstwo nie odbuduje. W tym czasie planuję załatwić dietetyka i endokrynologa No i nie wiem czy kontaktować się z lekarzami z Novum co oni by radzili w naszej sytuacji O refundacji chyba możemy pomarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaluna77
Kinga Ja mam endo IV stopnia i PCOS na dodatek i udało mi się zajść w ciążę naturalnie, także głowa do góry i nie poddawaj się, bo jak człowiek bardo chce to medycyna jest bezradna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orchidea1
Kochane ciocie! Dzis o 4 rano urodzilam silami natury ( caly porod trwal 3 godziny, szybko) ukochanego synka , waga 3420 i 54 cm, 10 pkt! Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super Orchidea! Gratulacje!!! Duzo zdrowka dla Ciebie i synka :-) Mamy kolejny cud narodzin... Pozdrawiam, Ciotka DORT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb_ik
Orchidea, świetna wiadomość!!! Gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Orchidea Ogromne gratulacje. Super, ze tak szybko poszło. Zdrowka dla Was od cioci i Oskarka :) ♥♥ Pisz nam tutaj na bieżąco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Orchidea to nas wzięłaś z zaskoczenia :-) Nie zdążyliśmy Ci życzyć łatwego porodu itd. :-) Super !!! Bardzo Wam gratuluje !!! Olaluna dzięki za słowa pocieszenia. U mnie też właśnie oprócz endometriozy jest pcos i inne mniejsze schorzenia mogące mieć wpływ. Pamiętam Twoją historię ile walczyliście o Wasz skarb i jak miło nas zaskoczyłaś swoją wiadomością o ciąży. Uściski dla całej rodzinki !!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaluna77
Orchidea super, gratulacje :-) Ale fajnie, coraz więcej szczęśliwych mamusiek, niech nas będzie jeszcze więcej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Orchidea, gratuluje Kochana, jestes dzielna zuch dziewczyna ;) czekam oczywiscie na zdjecie synka na mailu, Dandm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Orchidea super! Gratulujemy! Jak ma bobas na imię? Ania100 co u ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillalu
Orchidea gratki!!! Jesteś wielką! !! ☺ U nas wszystko ok. Mały w poniedziałek skończy 4 tygodnie. Ostatnio czytalam o czymś takim jak high need baby. I chyba mój szkrab nim jest. W fazach aktywności których jest ok 6 godzin dziennie nie sposób go ppołożyć. Dr ze się jak opętany i tylko na rączki (to nie kolki) i to ma miejsce głównie rani po przebudzeniu. Umycie się graniczy z cudem :) ale poza tym jest super. W nocy 3-4 razy je i śpi nawet ostatnie noce parę godzin w łóżeczku. Straszny przytulas z niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flossy13
Orchidea - wielkie gratulacje !!! Super, że udało się urodzić naturalnie, tak jak chciałaś :) Moje maluchy właśnie słodko śpią, a zdarza im się to rzadko w ciągu dnia - dlatego nadrabiam zaległości na forum ;) u nas odpukać wszystko ok, jest ciężko ogarnąć dwójkę, ale jakoś dajemy radę. Pozdrowienia dla Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, czy któraś leczyła się u dr.Langner,czy mogę prosić o opinię na temat pani dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie leczył am się u langner ale byłam na kilku wizytach i oceniam pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się leczyłam u doktor. Była naszym lekarzem prowadzącym. Rzeczowa, konkretna, bystra i bardzo ludzka. Robiła mi dwie inseminacje - nie były przyjemne i niestety bezskuteczne. Ale widać było, że bardzo chce nam pomóc. Jak leczyliśmy się u niej nie wykonywała jeszcze transferów, nie wiem jak jest teraz. Wątpię czy szefostwo kliniki ją już do tego etapu dopuściło... to młoda lekarka ale naprawdę godna polecenia. Wiele je zawdzięczamy... Dandam - jak zdrówko synka? Jesteście już w domu? Andzia - co u Ciebie? Jak się czujesz? Pozdrawiam, DORT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Orchidea, super!! Najserdeczniejsze gratulacje!! Dużo zdrówka dla Ciebie i synka! Bajanka81

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekujemy Wszystkim za gratulacje. Filipek jest kochany i grzeczny. Ma zoltaczke wiec my dalej jestesmy w szpitalu i sie naswietlamy. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×