Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Julciaaa

KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Polecane posty

Lillalu, wyniki super, oby tak dale szlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillalu
Dziś 13 dpt ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lillau, piękne wyniki!!! U nas to dopiero początek drogi ale mam nadzieje że i nam będzie dane cieszyć się z pięknych bet. Mam nadzieje że to wszystko kwestia niedoboru progesteronu i w kolejnej próbie przy jej zwiększeniu wszystko pójdzie dobrze, trzeba w coś wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga_502
U mnie powiało optymizmem, ale poczekam do soboty na sprawdzenie czy przyrasta. Rok temu był problem z przyrostem. Skarbik tulę mocno i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Jutro wybieram się do lekarza, muszę zatrzymać przeziębienie żeby dalej się nie rozwinęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Lillalu pięknie ;-) Aga gratulacje! Podejrzewam że to jeden z najpiękniejszych dni dla Ciebie Dandm, Dort ściskam mocno kciuki, żeby już wasze niepokoje zakończyły się i żebyście dziewczyny mogły w pełni cieszyć się Waszym pięknym stanem! Skarbik faktycznie to wszystko cholernie trudne jest Nie wiem jak to jest z tą betą ale życze ci żeby było tak jak z Waszymi zarodeczkami że wszystko szczęśliwie sie skończy B_ubu to pięknych jajeczek! Nasza obecna nioska ;-) Kotek, lato jaki etap u was teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lato76
skarbik , przykro mi bardzo :(i trzymam mocno kciuki za CUD :) Znam to przykre uczucie . Mi z kolei też beta nie przyrastała widziałam nawet bijące serduszka , a potem klapa . Po prostu ciąża obumarła . Ostatni raz jak byłam w ciąży ,to pomimo plamień i nieprzyrastania bety dr kazała przyjechać na wizytę . Kinga Kochana u mnie jak zwykle pod górkę .Myślałam , że w lutym podejdę do Crio ,a tu trzeba poczekać do marca jak wyniki wyjdą ok . Aga , gratuluję pięknej bety ! sylwia , nie wiem czy w Ząbkach przyjmuję . Jeżdżę tam jedynie do dentystki i znajomych . Pozdrawiam wszystkich i postaram się nadrobić zaległości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Dandm - u nas nie wiadomo dlaczego zdarzaja sie ciaze biochem.Wiesz,najgorsza jest ta zawiedziona nadzieja kiedy najpierw widzisz ladna bete,a za pare dni dostajesz obuchem w glowe,bo przyrost jest zbyt maly.Przewertowalam pol netu szukajac rozpaczliwie odpowiedzi "dlaczego",ale nie wiadomo do konca co powoduje taki stan rzeczy (moze zlej jakosci zarodki,slabe komorki zenskie,wady zarodka,itd). Justynko - kwoki wyścigowej to ze mnie nie będzie;)Jaja wprawdzie są,ale dr mówi,ze nie rosną za szybko.Dziś mój 7dzien stymul.a najwieksze ma 13mm.Endo jest nawet ok-ma 10.No nic poczekamy do soboty,bo mam kolejne podgladanko i bedzie wiadomo czy pick up w pon.czy we wtorek.Trzymajcie kciuki dziewczyny zeby bylo co podawac,bo ja juz dzis sie stresuje. Lilalou - chwal sie,chwal,bo jest czym!Oby jak najwiecej tak imponujacych wynikow na naszym forum.Ten Twoj zarodeczek to rasowy el kopyto,ani go zatrzymac,hi,hi,hi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Lato Przyjmuje to na pewno ale chodziło mi czy dziś będzie bo dr.byl na urlopie. Dodzwonilam się o 16 i właśnie wrocilismy. 2.5 h pod gabinetem uff o 21.00 wyszlam od dr. tyle pacjentek bylo. Dr.milo mnie zaskoczył bo ostatnio widzieliśmy się w klinice po świętach w grudniu a On mimo tylu pacjentek pamietal moje imię. Zbadal mnie, wszystko ok ładnie. Zrobil od razu usg polowkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia! Super ci lekarze z novum to są Lekarze z dużej litery ☺bubu - pamiętam jak zaczynałam na forum to ty byłaś pierwsza osoba która odpisała mi na jakieś pytanie. Jesteś prawdziwa weteranka jak Sylwia i zdecydowanie juz pora na cievie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się wam wyżalić, bo jestem w******a :/ Nie da się dodzwonić do Novum... do Z. brak miejsc na konsultację, do Zygler wisiałam 20 min na telefonie i mnie rozłączyło... chyba zaczynają nie ogaraniać... i brać więcej pacjentów niż są w stanie "przerobić"... Nie wiem czy się dobijać... z drugiej strony co się dowiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Lillalu Wczoraj rozmawialam z dr.W na wizycie i mówił właśnie, że pacjentów maja mase, strasznie duzo nowych par. No i z Programu duzo ludzi. Pewnie dlatego jest taki natłok i kolejki wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lillalu, a jak sie dzisiaj czujesz? Skarbik, a Ty jak, szczegolnie psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, dziękuję! Ale oczy same się zamykają... wczoraj były kłucia i mniejsza senność, dziś nie ma kłuć i zasypiam :) Takie ot wahania... nastrojów również... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czuje się... nie wiem sama jak.. pusta... winna... wczoraj był ciężki dzień, dzisiaj nadrabiam zaległości sprzątaniowe i jakoś zleci... ja nie mam żadnych objawów i jestem pewna że jutrzejszy wynik nic nie zmieni. Chciałabym już odstawić leki i czekać na miesiączkę, która również mnie przeraża bo jakby nie patrzeć to będzie poronienie... Teraz jest mi ciężko z tym że cały czas w środku we mnie siedzi maluch i zasypia albo już dawno zasnął. Wściekła jestem że nikt nie zbadał mi wcześniej progesteronu, bo może większa dawka leków sprawiałby że szansa byłaby większa, mam nadzieje że w kolejnym podejściu zwiększą dawkę i że problem leżał właśnie w tym... Przeraża mnie że zamrożony zarodeczek też jest kiepskiej jakości i że możemy przechodzić drugi raz przez to samo. Mętlik mam w głowie, boje się że coś jest jeszcze nie tak i że nigdy nie dowiemy się co... Czuje się winna że może za mało o siebie dbałam, nie stosowałam diety na polepszenie komórek, że mam nadwagę... Bubu czy lekarze wiedzieli skąd te ciąże biochemiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbik, nie mozesz siebie obwiniac, wiekszosci z nas nie udalo sie za pierwszym razem, jakbysmy wszystkie mialy tak myslec, to to wszystko nie mialoby sensu, niestety, ale podchodzac do in vitro mamy ok 20- 30% szans , ze sie uda, a to wcale nie jest duzo, przy naturalnym staraniu sie jest podobnie, tylko my mamy tego wszystkiego wieksza swiadomosc, co nam nie ulatwia, musimy byc twarde i silne wierzac, ze wkoncu zostaniemy mamusiami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Skarbik - wez sie w garsc,obwinianie samej siebie niczego tu nie zmieni.Ciesz sie kobieto,ze wogole cos drgnelo u Ciebie,bo niektore dziewczyny mialy tu po kilka transferow i to bez pozytywnej bety.Dr mi powiedzial,ze po biochemicznych prawdopodobienstwo kolejnego zajscia jest bardzo duze.Wiec glowa do gory,kazda z nas ma swoja droge do przebycia.Czasami ta droga jest dluzsza,ale uczy nas pokory,dystansu i nadziei.Jak teraz sie nie uda to nastepnym razem musi byc lepiej. Lilalu - licze na to,ze tym razem bedzie ok,bo kiedys bylam na forum przez 2 lata, gdzie wszystkie dziewczyny juz urodzily tylko ja jedna nie!Juz nie chce byc dluzej weteranka!Nadchodzi wiosna-piekny okres,a ten brzunio to mi sie tak marzy...Co do konsultacji w N.to rzeczywiscie ludzi jest multum.Sama wiesz jaki mialam problem zeby sie tam dostac w styczniu.Od grudnia ich atakowalam.Jak bedziesz dzwonila to mow ze dr kazal Ci koniecznie dzwonic i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubu A jak Twoje jajka, już po wizycie? Mam nadzieję, że ostatni miesiąc jestes ta nasza weteranka :) tak samo jak lato i kotek :) Skarbik Nikt nie mówił, że będzie łatwo, ze za pierwszym razem sie uda. Nie liczni maja to szczęście,że za pierwszym razem się udaje. Wiadomo, że trudna i dluga to droga do szczęścia ale trzeba przez nia przejsc. Mi zawsze przy pieciu transferach beta wychodzila 0.1 nigdy nic nie drgnelo, rece opadaly, łzy się laly ale trzebabylo się otrząsnąć wstac i walczyc dalej. 4 pelne proceduty,6 transferow -widocznie tak miala wygladac moja droga do szczęścia. Zobacz np.kotek ile juz ma transferów za sobą. Głowa do gory i jedziemy dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbik wszystko co powyżej i nie wmawiaj sobie ze to progesteron bo tak nie jest. Po prostu słaby zarodek. Gdyby to był progesteron to zaczęła byś krwawic. Także tutaj się mylisz. W większości przypadków luteina jest w ogóle zbędna a daje się ją na wszelki wypadek. Dawka standardowa wstrząsy do rozwoju zarodka do testu. Wiem co czujesz i ze szukasz przyczyny ale jej nie znajdziesz bo tu winny jest tylko los!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea1
skarbik ! nie mozesz tak myslec... kazda z nas przezyła porazke, i wiemy , zeta 1 boli najbardziej! a co polecaja w diecie na poprawe komorek??? podziel sie prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillalu
To wszystko dywagacje. Jedyne co zostało potwierdzone (tyle ze na szczurach) to ze Witamina D polepsza płodność ale nie oszukujmy się witaminy i dieta cudów tu nie zdziałaja. Trzeba jedynie cierpliwie czekać. Wiem jak bardzo to trudne ale w momencie jak pogodziłam się z tym ze trzeba czekać nie wiadomo ile to się udało. Ale wszystko to co piszesz skarbik jest całkiem naturalne i zrozumiałe, tez doszukiwalam się absurdalnych powodów! Poboli i przejdzie. Zbieraj siły i pamiętaj ze wszystkie tu w ciebie wierzymy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb_ik
Witajcie, żadna z Was mnie nie uraziła. We wszystkim macie racje. Szok jest i pewnie jeszcze przez chwile będzie. Mamy jeszcze jednego mrozaczka, może przy rozmrażaniu rozwinie się jeszcze. Jest zawsze jeszcze III próba i kolejne :-) Teraz chcialabym żeby miesiączka przyszła, skoro wszystko tam się zatrzymało to z jakiego powodu ona jeszcze nie przychodzi? Myślicie że luteina może ją blokować i po jej odstawieniu przyjdzie? Jutro mąż zabiera mnie na wycieczke do Pułtuska :-) nie wiem czy jest tam coś ciekawego ale zmiana "klimatu" Nam sie przyda. Za każdą z Was mocno trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Skarbik Kazda odskocznia od rzeczywistości jest dobra :) a w Pułtusku to jedynie Dom Polonii, zamek w rynku. Nie wiem czy od tak można wejsc do środka. Szczerze to nic ciekawego do zwiedzania. Miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbik, dobrze, ze Cie maz zabiera jutro na wycieczke, wszystko sie ulozy, zobaczysz ja w to wierze :) mnie za to juz trzeci dzien boli glowa, ze wytrzymac ciezko no i mdlosci tez sa, na szczescie nie plamie, jutro tez sie bede odstresowywac na mojej imprezie urodzinowej, a w srode sie okaze co tam u mnie w srodku sie dzieje, mam nadzieje, ze dobrze tym razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SKARBIK bardzo mi przykro miałam nadzieje ze będziesz kolejna szczesciara na naszym forum ale to początek roku odpocznij i ze zdwojona siła wracaj po mrozaczka ,ja tez mam ostatniego mrozaczka ale bardzo cienkie endometrium dostałam zwiekszona dawke progynowy i w srode się okaze czy cos się ruszyło,AGA gratulacje ,dziewczyny dbajcie o swoje kruszynki niech rosna i daja nam nadzieje ze i nam się uda, pozdrawiam kotek1975

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lillalu! odnosnie diety...: mi dietetyk i dr immunolog tłumaczyli, ze jesli jest nieprawodlowy metabolizm, u mnie byl za wysoki poziom insuliny, to bedzie to zaburzac prace jajnikow!(dr powiedziala mi wtedy, ze nie ma szans na ciaze przy tej insulinie) wiec nie chodzi tu o konkretne produkty raczej, tylko o usprawnienie prawidlowej przemiany materii.... dlatego mysle ze warto troszke zrzucic przed IVF, zeby bylo prawidlowe BMI. Na 1 wizycie w Novum , panie wazyły i wyliczaly BMI. Wowczas juz mialam norme. Ale 3 miesiace wczesniej byla nadwaga...bylam 4 miesiace na diecie niskoglikeicznej, zeby ta insuline obnizyc...i przy okazji schudłam:) wiec skarbik, mysle ze warto sie troszke skupic na odzywianiu, nie bedziesz sie obwiniac wiecej, i lepiej sie poczujesz!..a na jakosc komorek nie masz wpływu! ponoc byly badania , ze lek DHEA poprawia, brałam to kilka miesiecy....juz przerwalam, ale czy naprawde??? nie wiadomo.... u mnie krwawienie po histero jeszcze jest...juz prawie plamienia, ale długo! nie dzownilam nigdzie, czekam cierpliwie az sie skonczy, niech sie oczysci ta macica porzadnie. I teraz jak nigdy bede czekac okresu, zeby jak najszybciej podejsc do kriotransferu:))) Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa warsztaty w Novum odnosnie diety poprawiajacej płodnosc...gdybym mieszkala blizej, bym sie wybrala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Dziewczyny podpowiedzcie mi na który dzień cyklu najlepiej umówić się na tą wizytę przed crio. Bo coś mi się obiło, że koło 20 ale dzisiaj położna kazała mi dzwonić w poniedziałek na konsultacje żeby dopytać ale prawdopodobnie ok 9 dnia. Najbardziej zależałoby mi dostać się do swojego lekarza czyli W ale wątpie, że będą terminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi dr kazal byc własnie w 9 dc , tego cyklu co ma byc crio.... najlepiej dzwon w poniedzialek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×