Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Julciaaa

KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Polecane posty

Gość orchidea1
dandm , gdzie mozna przeczytac wywiad z igrek??? chetnie bym poczytała.... justyna jak samopoczucie??? odpoczywasz? u mnie ok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam Ci przeslac link, ale kafeteria traktuje to jako spam i nie chce wyslac, wpisz w internecie, milowe wzgorze historia Igrek i powinno Ci wyskoczyc :) Orchidea, Justyna jakie przeczucia, jak sie czujecie, kiedy testujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dandm No juz 24tc niestety czas nie stoi w miejscu i zegar nam tyka ;) Maly ma 25cm i 600g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvia,super jaki juz duzy, jestes juz coraz blizej chwili, kiedy ujzysz swojego synka :), Kinga, Skarbik co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojojoj... już myślałam, że gorzej niż w 9 tyg. nie będzie... a tu zaczął się 10 i masakra... dandm... czy przechodzi Ci już trochę? Bo ja chyba zejdę... szczęściary, co nie mają mdłości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lillalu,mi juz troche lepiej, od dwoch dni nie czuje juz takich mdlosci, choc dzisiaj troche powrocilo, znowu zaczelam czuc rozciaganie za to :) i zmienne nastroje, nie mowiac , ze jestem nerwowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dandm... czuje sie ok, czasami mam "kujki" w brzuchu, a nawet w piersiach:) a testowac mam zamiar w poniedzialek za tydzien, jesli nic sie nie wydarzy wczesniej...bo w grudniu w 7dpt dostalam plamien, potem okres i bylo po wszystkim.... narazie mysle tylko pozytywnie, ze moze sie uda.....oby te mysli zostaly jak najdluzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilalu Probowalas migdaly? Mi trochę pompomagaly.ale sporo cukierkow mietowych jadlam.ulga byla choc na chwilę. Dandm No jeszcze trochę, ale już się nie mogę doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam migdały, troszkę podjadam... muszę kupić cukierki, cały czas zapominam... na widok imbiry dostaję już gęsiej skórki... Dzięki za przypomnienie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam wywiad z igrek....niesamowita historia!!!!!!!!!! opisała odczucia każdej z Nas....prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny masakrę macie z tymi wymiotami, ale zapewniam Was że każda z nas chciałaby być na Waszym miejscu, wolałabym witać dzień z głową w muszli, niż patrzeć rano w lustro i wmawiać sobie że to będzie dobry dzień. U mnie na spokojnie czas leci, dzisiaj 28dc czekam spokojnie na miesiączkę. Łykam witaminę A+E, B kompleks, popijam wieczorami winko i tyle. Podczytuje Was codziennie i mocno trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny walczące o swoje szczęście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbik, za chwile my bedziemy podczytywac Twoje wpisy i trzymac za Ciebie kciuki, bo czas szybko leci i za chwilke bedziesz po transferze, ja skrycie licze , ze beta bedzie pozytywna tym razem i bedziesz mogla przezywac te wszystkie ciazowe dolegliwosci :) jestem z Toba calym sercem Kochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wywiad z Igrek jest po prostu genialny!!! Upłakałam się... a jednocześnie jeszcze bardziej doceniłam swoją historię... W porównaniu z Igrek to mnie poszło bardzo łatwo... Dziękuję Igrek za uświadomienie mi tego... Taki wywiad powinien być czytany chociażby w kościołach żeby uświadomić ludziom czym jest in vitro i z jakimi problemami zdrowotnymi borykają się kobiety... i jakie pokłady miłości w sobie mają. Pozdrawiam i zaciskam kciuki za aktualne staraczki! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarbik rozbawiłas mnie, ale masz całkowita racje!!! tez marze o głowie w muszli, hehe , byle tylko była upragniona ciaza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się czasami zastanawiam czy dalej jestem w ciąży ;) Na palcach jednej ręki mogę policzyć słabsze dni, dolegliwości na chwilę obecną brak mam nadzieje że tak zostanie. W piątek idę sprawdzić co tam w moim brzuszku rośnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak jest, jak piszecie. Jakbym miała mdłości, to znosiłabym je z uśmiechem na twarzy. Dla dziewczyn, które to znoszą nie jest to wesołe, ale my naprawdę o tym marzymy :) Orchidea, a ty jak się czujesz? Do wczoraj było jeszcze we mnie trochę optymizmu, ale dzisiaj już nie jest tak wesoło, bo już coraz bliżej terminu niechcianego okresu i testowania. Jutro 7 dpt. Kusi mnie test z moczu. Wielu dziewczynom już jakiś bladzioch wychodził po transferze blastocysty. Czuję się zupełnie inaczej niż po poprzednim transferze. Wtedy zupełnie nic mnie nie bolało, oprócz piersi, ale u mnie po luteinie to standard. Teraz doszło do tego kilka razy dziennie ćmienie brzucha jak na okres, czasem coś zakłuje, zaboli. Ale wiele sobie można wmówić..i równie dobrze mogą to objawy po punkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak jest, jak piszecie. Jakbym miała mdłości, to znosiłabym je z uśmiechem na twarzy. Dla dziewczyn, które to znoszą nie jest to wesołe, ale my naprawdę o tym marzymy :) Orchidea, a ty jak się czujesz? Do wczoraj było jeszcze we mnie trochę optymizmu, ale dzisiaj już nie jest tak wesoło, bo już coraz bliżej terminu niechcianego okresu i testowania. Jutro 7 dpt. Kusi mnie test z moczu. Wielu dziewczynom już jakiś bladzioch wychodził po transferze blastocysty. Czuję się zupełnie inaczej niż po poprzednim transferze. Wtedy zupełnie nic mnie nie bolało, oprócz piersi, ale u mnie po luteinie to standard. Teraz doszło do tego kilka razy dziennie ćmienie brzucha jak na okres, czasem coś zakłuje, zaboli. Ale wiele sobie można wmówić..i równie dobrze mogą to objawy po punkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam te same objawy co Ty...u mnie jutro 5 dpt...nic nie robie narazie..../ orchidea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igrek
Mała już ma dokładnie 15 miesięcy i 22 dni. Już chodzi od kilku tygodni sama. Wszędzie Jej pełno. Nie wyobrażam sobie, aby Jej z nami już nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przed chwilą tez o tym marzyłam a teraz marze żeby zleciał jeszcze miesiąc i żebym wreszcie zaczęła się cieszyć ta ciąża bo póki co to samopoczucie na to nie pozwala. Chociaż nie ukrywam ze mimo tego jestem najszczesliwsza. Was też to czeka. A ja już wtedy będę się dobrze czuła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie czuje juz calkiem niezle, jutro zaczynam 11 tydzien , po swietach zaczne drugi trymestr ciazy sama nie wiem kiedy to minelo :), u Was dziewczynki tez tak bedzie, zobaczycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orchidea ja nie wytrzymałam i poszłam dzisiaj na betę. 7 dpt to powinna być już jakaś wartość powyżej 0 . Moja beta to jedno wielkie zero ;( Marzenia o ciąży się skończyły. Więc póki co chcemy czy nie zapominamy o in vitro. Wszystkie 3 procedury wykorzystałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea1
justyna strasznie mi przykro....:((((((((((((((( ale myslisz ze juz przesadzone? ja bym nie odstawiala lekow, poki okres nie lunie.... u mnie dzis dopiero 5dpt, ja mam zamiar do weekendu wytrzymac....dzis źle spalam, caly dzien mam nerwa jakiegos nie wiadomo na co.... jeszcze zyje nadzieja....i mam jeszcze 1 probe z MZ....a nie planujecie prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro Justyna... :( Trzymaj się jakoś... Ale los jest niesprawiedliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Planujemy prywatnie, ale może pod koniec roku, jak uzbieramy pieniądze. Szczerze mówiąc odganiałam od siebie złe myśli i jak nigdy miałam wewnętrzne przeczucie, że tym razem się uda. Ale los znowu ze mnie zakpił.. Jeszcze się nie poddamy. Jestem za młoda, żeby przestać walczyć o moje malutkie szczęście. Leków jeszcze nie odstawię, poczekam do 10 dpt, jak kazał lekarz powtórzę betę i wtedy odstawię leki, bo poprzednim razem nie miałam nawet plamienia dopóki nie odstawiłam leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko Kochana :-* nie poddawajcie się!!! Przykro mi strasznie... Los jest okrutny ale wierzę że uda Ci się go przechytrzyć!!! Ściskam mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna...a ile masz lat? ja juz 35, niestety...wiec tez czas mi ucieka...... dzis mam kiepski dzien emocjonalnie...ale kazda to przechodzila chyba;) maz mowi ze " bez kija nie podchodz" ;) to czekanie jest dobijajace, metlik w glowie, skrajne emocje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że nie mogę swoich dwóch niewykorzystanych refundowanych podejść scedować na kogoś, kto ich potrzebuje... Z chęcią bym to zrobiła. Może po wyborach coś się zmieni i będzie rozszerzona refundacja? Prywatnie to koszmarne koszty. My byśmy się nie zdecydowali gdyby nie program MZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 29, ale moje jajniki wg dr L mają 40. Generalnie kto by się nie pytał ile lat się staramy i ile ja mam lat, mówią, że jeszcze jestem taka młodziutka i mam czas, nie mam ochoty tłumaczyć im w czym problem i tylko przytakuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×