Poniżanie przez meza

Otóż moje małżeństwo dla innych wydaje się idealne, pracujący maz,dwójka zdrowych dzieci,wiecznie wszyscy razem,spacery,wypady na rower itp. Przyznam maz mi dużo pomaga,sprząta,dziećmi się zajmuje.Jednak obraża się o byle co,wtedy awantura na całego. Ja próbuje się nie odżywać,ale on mnie wyzywa od najgorszych,chce się rozwodzić,wiecznie mi mówi ze jak mi nie pasuje to droga wolna,w jego oczach jest nienawisc.Potem mu przechodzi i znowu jest kochającym mężem. Czasami tłumacze mu ze dużo małżeństw się kłóci ale po co te wolgarne slowa,które mnie poniżają.Moi rodzice sie rozwiedli i on wie co wyprawial moj ojciec,wiec czasami zachowuje sie podobnie,bo wie ze tym mnie zrani.Co mam robić,jak reagować na takie traktowanie?

przed slubem nie wiedzialas, ze jest cholerykiem? to rodzaj charakteru, ktory drugiego czlowieka moze bardzo szybko wykonczyc. co Ci z tego, ze generalnie jest milutki jak byle spiecie, a on Cie zwyzywa od szmat czy qrew i kaze wypieprzac z domu? ciezko zyc w takim napieciu, zwlaszcza jak sie ma ugodowy charakter. ciagle mu schodzisz z drogi to sobie na duzo pozwala. musisz tupnac noga i koniec.