Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spełniłem prośbę mojej ex.

Polecane posty

Gość gość

Krótko o przeszłości. Pobraliśmy się młodo,ona 22 a ja 21 lat.Po roku urodziła się córka.Mieszkaliśmy na stancji.Potem ona dostała korzystną ofertę pracy w Niemczech.Córeczka była trochę odchowana,zajęła się nią teściowa,ja tyrałem. Jak grom z jasnego nieba pozew o rozwód.Próby rozmów i ratowania związku z mojej strony nie zdały się na nic. Okazało się,że poznała tam Szwaba,majętnego,wszystko miała na pstryk.Tak w wieku 26 lat zostałem rozwodnikiem. Nie związałem się z nikim ponownie,czasami jakieś kobiety na krócej lub dłużej.Z córką mam dobry kontakt. Moja ex 10 lat po rozwodzie złożyła mi propozycję spędzenia wspólnie weekendu.Mały hotelik wśród jezior i lasów,niewielu gości.Wynajęty najlepszy pokój.Jej prośba:"wyyruuchaj mnie jak za naszych najlepszych czasów,przez weekend nie wychodź z mojej pipy". Od czasu rozwodu oczywiście nie byliśmy w łóżku. A tej jej szwabisko starszy 15 lat od niej i raz w tygodniu a ex kobieta jak łania,potrzeby ma. Tak więc pieprzyliśmy,się,gadaliśmy,jedliśmy i znowu pieprzyliśmy Mogła by z takimi prośbami przyjeżdżać częściej Rozstaliśmy się bez żadnych ustaleń. Uścisk dłoni,całus i każde w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żalisz się czy chwalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:03 ani żali ani chwali. To tylko urojenia i halucynacje z głodu i głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×