Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tuvan

Przyjaciółka olała mnie dla faceta

Polecane posty

Gość tuvan

Przyjaźnimy się 7 lat, znamy się na wylot. Ona zawsze miała potrzebę, żeby nasza przyjaźń była oparta na trosce, bardzo częstym kontakcie (bywało, że miewała pretensje, że za mało się odzywam, albo, że za mało wychodzimy).Teraz w końcu znalazła faceta na nieco poważniej niż dotychczas, tzn. pokierowała się bardziej rozsądkiem, ale imponuje jej zapewne jego zaangażowanie. No i olewka na mnie całkowita, na próby nawiązania kontaktu reaguje zdawkowo, spotkania zawsze we trójkę, już mnie to nuży, wyjaśniłam jej jak się czuję z tym,zbagatelizowała problem w sumie. No i teraz, ona która miewała do mnie żal, że nie rozmawiamy codziennie przez telefon, tylko np. co drugi dzień, nie odzywa się tygodniami. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olać, baby takie są, "przyjaźnią" się wtedy kiedy są samotne, albo kiedy nie układa im się z partnerem, a jak kogoś znajdą lub w związku jest dobrze, to przyjaciel staje się zbędny. Miałem to samo, 5 lat przyjaźni, dziewczyna co dzień się ze mną kontaktowała, stała się dla mnie jak siostra, pomogłem jej wyjść z kłopotów, wiele dla niej zrobiłem nie oczekując niczego w zamian, bo na tym według mnie polega przyjaźń, a ona poznała faceta, zakochała się i "przyjaciel" stał się zbędny, zero kontaktu, nawet na smsa nie odpowiadała. Kobieta nie zna pojęcia przyjaźń, nie wiedzą co to lojalność i szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpisuje sie po wypowiedzia Pana nade mna. Trzeba dac sobie luz i zajac sie swoim zyciem . Postawa kolezanki jest egoistyczna ,ale takie zycie i takie sa kobiety . Jak ja kopnie w tylek facet , znow bedzie szukac kontaktu , ale tfu tfu nie zyczmy tego kolezance .Niech jej sie wiedzie , jak najlepiej . Elena .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety tak robia, ale to zalezy tez od człowieka, poszukaj sobie innej kolezanki, ja tez przez to przechodziłam i takich znajomych nie potrzebuje, ktore sie kontaktuja tylko jak faceta nie maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty autorze myślisz że dlaczego kobiety chcą przyjaźnić się z facetami? Bo doskonale wiedzą że koleżance nie mogą zaufać, że wyżalając się koleżance wszystko zostanie wypaplane i cała okolica dowie się o jej problemach, dlatego szukają frajera, pocieszyciela, który je wysłucha, a jak ułożą sobie życie, to spadaj, nie jesteś już potrzebny. Jak jej się nie ułoży z facetem, to wróci, będzie przepraszać, itd... wtedy ją zignoruj i potraktuj tak samo, jak ona ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wale wieze jednym paltezem
przyjazni nie istnieje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuvan
Nie wiem czy to jasne, ale jestem kobietą :D Tylko, że jak ja miałam faceta to owszem ona miewała żale, że jest nieco inaczej niż było, jednak ja nie ciągałam go na nasze z przyjaciółką spotkania, bywało, że ona dzwoniła jak np. oglądalismy film i ja głupia oczywiście oddzwaniałam, a on czekał, czasem na imprezie ze znajomymi, gdzie jej nie było, też wychodziłam bo dzwoniła nagle z problemem, a teraz ja nie moge nawet liczyc na to, że ona zapyta co słychać. I jakoś nasza znajomość te dwa lata mojego związku przetrwała. A u niej to ledwo dwa miesiące i już się sypie. Dlatego ja się raczej kumpluje z facetami, to była moja jedyna przyjaciółka no i chyba właśnie BYŁA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteś kobietą to powinnaś doskonale wiedzieć że dla 99% kobiet, facet to cały świat, oplatają go jak bluszcz, 100% czasu chcą spędzać z nim, olewają swoich znajomych, a potem zostają same, nie pozwalają na znajomości facetowi, itd... dlatego większość kobiet nie nadaje się do niczego, bo z takim bluszczem można robić? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się kiedyś odezwie, olej ją. Powiedz, że masz zazdrosną dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś z Krakowa? bo ostatnio taka jedna na przystanku nawijała,że koleżanka się jej czepia,że ją niby olała,ale co ona przecież nie zrezygnuje z chłopaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja przyjaciółka to osoba toksyczna, to ona nalegała na tak bliską przyjaźń, to ona zapewne częściej wydzwaniała z problemami do ciebie, niż ty do niej. Znając życie ta osoba nie ma żadnych bliższych znajomych, żadnych pasji, żadnego konkretnego celu w życiu. Uczepiła się teraz jakiegoś faceta, ale on szybką ją pewnie rzuci, bo my faceci nie lubimy takich kobiet, które wymagają ciągłego zainteresowania, takie osoby są upośledzone emocjonalnie, już lepiej przygarnąć sobie psa, on przynajmniej będzie wierny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez miałam takie "przyjaciolki". Z jedna do tej pory mam kontakt, ale tylko dlatego,ze nasze rodziny się przyjaźnią. Wkurzające to jest, kiedy ciągnie swojego chlopaka na spotkanie, albo spotyka się tylko wtedy gdy on nie ma czasu. Poswiecaja znajomosci, siebie to w koncu zostana z niczym i szybciutko wroca🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuvan
Nie jestem z Krakowa, ale to dość powszechny problem :) gość 13:34-w samo sedno. Tzn. ona ambicje w życiu ma, kończy właśnie studia, pasji jako takich nie ma większych, ale jest z toksycznego domu. Jej rodzice wiecznie się kłócili, urządzali awantury, mimo że nie byli uzależnieni od niczego ,a finansowo wiedzie się im dobrze. Przez to ona poszukiwała osoby, która jej zastąpi to, czego nie miała w domu. I ja byłam tą osobą. I właśnie bardzo nalegała na bliską relację, czasem jej nie rozumiałam, czemu ma żal, że np. za mało się spotykamy, przecież nie zawsze jest czas i możliwości. A teraz jest facet. Mimo, że ona twierdzi, że ja jestem dla niej najważniejsza, bo znamy się tyle lat i jesteśmy jak siostry, a facetom do końca nie ufa, ale cóz, popłynęła kompletnie. Nie chciałabym kończyć tej znajomości, bo była dla mnie wartościowa, jednak nie jestem przekonana czy to ode mnie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo często właśnie ci bardziej "wartościowi" są toksyczni, cierpią na jakiś deficyt czułości i zainteresowania, tylko nie zdają sobie sprawy że takim postępowaniem krzywdzą sami siebie, bo nikt z nimi nie wytrzyma zbyt długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejdzie jej, dwa msc może trzy i będzie częstszy kontakt. też jedna z moich przyjaciółek tak straciła głowę wiosną. ale żadna mnie nigdy dla faceta nie olała całkiem. tak jak i ja ich nie olewam mimo iż jestem w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuvan
Tym razem raczej nie przejdzie szybko, bo własnie mają razem wynając pokój. Czyli nasze pogaduchy telefoniczne już odpadają. Wczoraj napisałam jej, że mi przykro, że kontakt się osłabia-cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×