Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dwóch 3 latków rozwaliło stojak ze słodyczami w supermarkecie

Polecane posty

Gość gość

Byłam dziś świadkiem jak dwójka 3 latków biegając po całym supermarkecie, przewróciła stojak i zaczęła rzucać się słodyczami, a ich matka wraz z koleżanką zaczęły się śmiać i przez śmiech jedna z nich powiedziała, że tak nie wolno i dalej się śmiała. Ochroniarz się wkurzył i tłumaczył im, że dzieci się pilnuje, a one zamiast przeprosić to dalej się śmiały i tłumaczyły, że to tylko dzieci i same nie wiedzą skąd im ten pomysł przyszedł. Wszyscy ludzie się patrzyli bo takiego widowiska chyba nie widzieli. Ja nie wiem, to już matki uważają, że dzieciom wszystko wolno ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co zaraz te uogólnianie? Nie wszystkie matki uważają, że dzieciom wszystko wolno, tylko te durne wychowujące dzieci "bezstresowo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No obecnie coraz częściej się widzi te " bezstresowe wychowanie "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
No i potwierdza się to o czym jakiś czas temu pisala gdzieś tam, teraz rodzcie nie umieją inaczej dzieci wychowywać jak to robia metoda beztresową. Żadna z tych mądral nie wytłumaczyła mi dlaczego milosc nie może isc w parze z narzucanymi dziecku zasadami co wolno a co nie, tylko teraz dziecku wszystko wolno i to jest waszym zdaniem najlepsze Patrzcie do czego to doprowadza, ze nigdzie nie jesteście mile widziane z własnymi dziecmi i nie ma z czego się śmiać jak tamte kretynki w markecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jutro postawia nowy :D dobrze ze ochrona zwraca uwage takim klientom z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska Nie wszystkie matki takie są. Gdyby mi dziecko odstawilo taka akcje w sklepie to nie stała bym i nie śmiała się twierdząc, że to tylko dziecko. 3 latek powinien już wiedzieć, że po sklepie się nie biega, bo albo może zrobić sobie krzywdę albo coś uszkodzi w sklepie i mama będzie musiała zapłacić a co za tym idzie będzie mniej na to co chce dziecko. Ja mam 4 latke i nie wyobrażam sobie żeby rzucała towarem w sklepie. Zresztą córka wie, że jest w miejscu publicznym i trzeba się zachować. Raz odstawiła histerie w sklepie. Co zrobiłam? Po prostu ją wyprowadziłam ze sklepu, dostała bure i przez miesiąc nie chodziła ze mną na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio ogladalam gdzieś filmik jak taki gowniarz ok.4-5 lat stal z matka w kolejce do kasy za jakas mloda dziewczyna i ciągle specjalnie wjezdzal w nią wózkiem.dziewczyna zwrocila mu uwagę,raz drugi a matka nic zero reakcji.to dziewczyna wziela chyba mleko lub cos podobnego i wylala gowniarzowi na glowe i odeszla.hehe..mina gowniarza bezcenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska mądra miłość nie opiera się na rozpuszczaniu dziecka do granic możliwości. Mądra miłość to taka, w której kocha się dziecko ale też wpaja pewne zasady czyli pośrodkuje. Mnie rodzice kochali, pozwalali na wiele ale z zachowaniem zasad, kultury i umiejętności zachowania sie. Jeśli jakaś granicą została przekroczona to trzeba było ponieść konsekwencje i ani trochę nie miałam do nich o to pretensji. Ja tez tak wychowuje dziecko, syn ma 10 lat i nigdy nie było sytuacji żebym musiała się wstydzić jego zachowania, bo wie jakie byłyby tego konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak byłas siwadkiem to trzebabylo wyebac tym dwom bachorom. Juz by sie tak matrony nie smialy. Ochroniarz tez powinien im wklepac, a ojciec w domu poprawic. Co to teraz za bachory laza wsrod normalnych ludzi to sie w glowie nie miesci. W domu niech trzymaja skoro nie umieja sie zachowywac jak ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na mnie raz w sklepie maly na oko 2 letni gremlin wypieprzyl sok marchwiowy, myslalam ze mu szpyry z dupska powyrywam, a matka stoi i odwraca sie tyllem i udaje ze nie widzi. podeszlam spytalam czy to jej bachor, ta oburzona o slowo bachor, pytam ponownie czy to jej bachor, bo jesli tak to ma mi dac kase na pranie bo zostalam oblana sokiem, odeszla wkurzona wyklinajac, no to ja podbieglam wyrwalam gowniarzowi sok i tez jej na spodnie z tekstem jestesmy kwita, babsko sie zagotowalo ale gie mogla mi zrobic. takie teraz sa szczyle, zero wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
gość dziś po co mi piszesz co to jest madra milosc? to ja do was apeluje ,zebyscie ją stosowali i dobrze byłoby jakbyście wy matki polki postepowaly w sposób mądry wobec własnych dzieci a nie pozwalały na wszystko jak można wyczytać w tym glownym temacie ,czy wcześniejszych np. jak parolatek demolke robi w czyims mieszkaniu Dlaczego wy myślicie , ze jak dziecko się kcoha to już niczego nie wolno mu zabronić, niczego zakazac nie wolno? Zle myślicie, później patrzcie na co wasze dzieci wyrasrają, terrorosci i wandale Jakbyscie wasze dzieci wychowywali po ludzku, czyli kochac ,ale tez wymagac to nie było by takich skandali w wydaniu waszych dzeci,a nie jak wczoraj czytałam ze parolatek zrobil demolke w czyims mieszkaniu bo waszym zdaniem miał racje, bo mu się nudzilo i to tylko dziecko Czego tak podchodzicie beznadziejnie do wychwoania pozwalając na wszystko dziecku? to jest wlasnie GLUPIA milosc ,a nie żadna mądra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na miejscu ochroniarza zaciągnęłabym mamuśki i dzieciaki na zaplecze w celu zapłaty za powstałe straty a na zakończenie kopa w dupę i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alb sytuacja z niedawna , dzieciar w markecie rozpędzony pcha wozek nie patrząc na ludzi, biega z nim, stratuje inncy a mamusia ze on się tylko tak bawi nie patrząc ,ze innym siniaki nabija metalowym wuzkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Niestety wspolczesne wychowanie wlasnie opiera się na robta co chceta Nie wiem dlaczego ludzie lykneli ten trend bezstresowego wychowania , przecież to jest nawet gorsze na dluzszą mete od incydentalnego złowrogiego nieszczesnego klapsa , kary, ochrzanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska Ja napisałam, że stosuje ta zasadę konsekwencji wiec nie rozumiem twojego pretensjonalnego tonu. Kocham ale też wymagam przestrzegania zasad. Nie pozwalam na wszystko, bo są granice. A już nie wyobrażam sobie żeby dziecko było rozpuszczone jak dziadowski bicz, bo jest to, według mnie, porażka wychowawcza rodziców. Syn wie doskonale co wolno, a czego nie i zna konsekwencje. Gdyby, mimo zakazu, zrobił akcje w sklepie to konsekwencje np w postaci odbioru kieszonkowego odczuł by i bez dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pozwalam dziecku biegac po sklepie,bo to nie jest plac zabaw a takie matki które puszczaja dziecko i niech robia co chca to moim zdaniem jest z nimi cos nie tak,a potem płacza ze dziecko wypiło kreta lub domestos albo znika dziecko bo zostało porwane a puzniej becza,trzeba dziecko pilnowac mój ma 4 lata i sied******oszyku jest tam na to miejsce lub idzie koło mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×