Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

odkryłam że znów zdradza

Polecane posty

Gość gość

Rok temu przezyłam szok, niechcacy odkrylam ze ma kochanke po 20 latach udanego zwiazku, kajal sie przepraszal dlugo trwalo zanim doszlam do siebie, psycholog, leki uspokajajace, po pol roku wybaczylam, wszystko ucichlo, co prawda nie bylo juz tak jak kiedys, ale bylo ogolnie dobrze do wczoraj ,znow zdradza, zmienil sie od jakiegos miesiaca, ignoruje mnie, jest zlosliwy, izoluje sie w pokoju przy komputerze, znajoma dyskretnie mnie naprowadzila na temat , pobawilam sie w dedektywa i odkrylam prawde przeplakalam cala noc boje sie z nim rozmawiac, nie chce przerabiac tego samego co rok temu ale wiemze musze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim wyłożysz karty na stół, zbieraj niezbite dowody zdrady, a potem puść dziada w skarpetkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serce mi peka ale musze sie zmierzyc z rzeczywistoscia zal mi burzyc calego zycia, wszystkiego do czego dochodzilismy ciezka praca, dlaczego fceci w tym wieku staja sie ignorantami i egoistami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje tak powinnam robic , zbierac dowody, nie sadzilam ze drugi raz bedzie bardziej bolalo, jeszcze tamta rana sie nie zabliznila a tu znow to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz burzyć zycia, to zrozumiale, ale pomyśl, czy zycie ze zdrajcą, wielokrotnym zdrajcą, nie jest zburzeniem zycia? czy może być gorzej, jeśli rozstaniesz się z pajacem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To proste:ma Cę dość.Taka prawda.Związek się wypalił,rutyna, nie pociągasz go,ect.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyżej Ok, zn=udzila się, to trzeba zmierzyć się z sytuacją, powiedzieć, że jest ktoś inny i będzie mniej bólu i obłudy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz wybaczyłaś, liczy na to, że kolejny raz też tak zrobisz. On nie ma lęku w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra,racja,ale nie każdy chce się przyznać.Może chciał sobie tylko na boku po/ciu/pci/ać i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jego wybranka jest kobieta prawie o 10 lat mlodsza ma corke i syna, jest rozwodka, pracuje na jego zakadzie, wszystko we mnie peklo po jakiego licha wychodzic za maz ,rodzic dzieci, planowac wspolna starosc gdybym mogla cofnac czas , niech to szlag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasu niestety nie cofniesz (wiele z nas kobiet by tak chciało). Skup się teraz jak najkorzystniej wyjść z tej sytuacji. Wiem, że boli, ale teraz musisz zastanowić się, w którą stronę chcesz isć - wybaczyć po raz kolejny czy odejść? i trzymać się obranego kursu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno uciekaj jeszcze zarazi cię hivem albo czym innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje ze piszecie , kazde slowo przeczytam dwa razy, potrzebuje nie tyle wsparcia co potrząśniecia mna bo ja dalej chce zyc iluzja, wierzyc ze nasze malzenstwo jest prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to przykre,takie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie dzieci? w jakim wieku? pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem jeszcze młoda i nie przeżyłam z mężczyzną tylu lat, ale mam nadzieję, że jeżeli przytrafi mi się coś takiego to nie wybaczę zdrady. Wybaczenie jest dla mnie poniżające, to tak jakbym nie szanowała samej siebie. Brzydziłabym się tym człowiekiem i nie wyobrażam sobie, żeby dalej mnie dotykał. Nie wiem ile masz lat, ale uważam, że do póki żyjemy, nie jest za późno na zmiany. Powinnaś potraktować te bolesne przeżycia jako szansę na rozpoczęcie nowego życia. On nie zasługuje na to by z Tobą być. Taki człowiek w ogóle nie zasługuje na związek, skoro nie potrafi tego docenić. Mam nadzieję, że jesteś w stanie poradzić sobie sama finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musze zachowac zimna krew, nauczona poprzednia sytuacja wtedy wylozylam wszystkie karty na stol, plonelam z wscieklosci i bolu ale jak widac nic to nie dalo czy mozna znudzic sie czlowiekiem? czy czowiek to zabawka? do zaspokajania swoich potrzeb? nienawidze facetow po 40-stce wysychaja im mozgi zostaja tylko jadra i fiut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze facet jest głupi, oni (nie wszyscy tak mają) ale, że kobieta robi takie świństwo kobiecie to ostatnia ściera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy dzieci ale juz dorosle, zostalismy sami, a teraz to juz ja zostalam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak juz ten mózg wyschnie po 40-tce, tak już nie regeneruje się. Mój zdradzil mnie po 50-tce. Nie wybaczylam, ale zostalam w związku, bo nie mialam innego wyjscia. Zostałam bogatsza o doświadczenie i odpowiednio to wykorzystuję. Zabezpieczam się finansowo na ewentualny krach. Płacę niestety za to zszarpaną psychiką, samotnością we dwoje, palam nienawiścią, a to zżera mnie od środka dzień po dniu. Gdybym w tamtym momencie mogla, odeszlabym bez mrugnięcia okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie, kobiety tez nie patrza na nic,niszcza innym rodzine i zycie, nie mam sily zaczynac wszystkiego od nowa a niestety do tego zmierza ta cala sytuacja dorobilismy sie pieknego domu, mieszkania i innych dobr a teraz wszystko dzielic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtedy wylozylam wszystkie karty na stol, plonelam z wscieklosci i bolu Teraz musisz postępować inaczej, bo jak widzisz tamten sposób zawiódł Spokojnie, ze zdrowym egoizmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To facet robi,nie druga kobieta. Gdyby on był w porządku, to gołym tylkiem by mu mogła inna świecić, a on by nie tknal. Niech to w końcu do was dotrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też obwiniam faceta, a nie jego wspólniczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tamta kobieta rozwódka, a więc wolna, miala prawo, Twój mąż nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na ta chwile miotaja mna sprzeczne uczucia, nienawisc tak silna ,że nie umiemtego opisac za chwile mam ochote go przytulic w innym momencie chce mi sie krzyczec, wyc jak wilk do ksiezyca gdy zostane z nim to pewnie czeka mnie to samo o czym pisze gosc-pani po 50-tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje sprzeczne uczucia są na chwilę obecną zrozumiale, zbyt świeża sprawa. Musisz wszystko wyjaśnić z mężem, obrać kierunek dzialań i trzymać się tego. Nie pozwól jemu miotać swoją psychiką, a już na pewno nie daj się zwieść obietnicom, że to zakończy, czy że to było incydentalne, nic nie znaczące, albo najprawdopodobniej, ze to nieprawda....nie tym razem, nie kolejnym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam ochote mu wszystko wykrzyczec ale tego nie moge zrobic, macie racje zbierac dowody i przygotowywac sie na najgorsze obym za ten czas nie zwariowala a tak duzo mnie kosztowalo wybaczenie i powrot do "normalności" tak bardzo sie staralam zapomniec i zobaczyc w nim znow czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko, jest wiècej niz prawdopodobne, ze mąz zdradził ciè WIÈCEJ niz dwa razy. Zyłas w szklanej bańce, wybaczyłas rok temu- on wiedział!, ze mu wybaczysz. Bezkarnosc rozzuchwala, niestety.. I mèzczyznom i kobietom zdarza siè w małzenstwie jednorazowy skok w bok, okupiony potem dołem i mega wyrzutami sumienia. Twój mąz ma regularną partnerkè, tylko o dziwo, zapomniał o tym poinformowac slubną zonè. Pobzyka, pobryka, ale w zyciu ma stabilizacjè, i czekającą zonè z obiadem, która mu wybaczy wszystko- jak leci. Autorko, jeden raz, to błąd, wiècej niz jeden- to głupota. Mąz jest tak pewny tego, ze mu wybaczysz, ze bèdzie miał ugotowane i poprane, iz nie wyciągnął wniosków z sytuacji sprzed roku. Jest arogantem i egocentrykiem. A Ty, droga Autorko jestes niestety słaba i mièkka. Na ołtarzu wygody i zasiedzenia złozyłas swoją dumè, honor i godnosc. Obudź siè, wkur...ij, i zacznij działac. Zacznij siè szanowac, i egzekwuj szacunek od mèza, dzieci, rodziny i obcych. Co ciè nie zabije, to ciè wzmocni. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zbieraj dowody. Kiedy je zdobędziesz, odejdziesz czy nie, będziesz mieć asa w rękawie, poczujesz się pewniejsza swojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×