Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy reakcja nie byla przesadzona do dziecka?

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja rozchodzi się o to czy to przesada czy nie. Opisze w skrocie . Wieczorem dziecko z rodzica partnerką podczas wyglupow zadrapało, czy tam podrapało ją do krwi. W akcie gniewu przez podrapaną za kare dziecka ulubiona zabawka wylądowała w kominku . Dziecko rozżalone, bo nie ma swojego pluszaka koffanego, osoba podrapana tez obrażona na dziecko i nie uważa ,ze to co zrobiła z pluszakiem to była przesada Jak reagować powinien rodzic? stanąć w obronie dziecka ,czy poprzez partnerkę? Mowa o dziecku szkolnym i rzekomo ( tutaj można gdybac) zadrapanie do krwi to był wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za wrzucenie ulubionej zabawki do spalenia ja spalilabym wszystkie ubrania i buty tej osobie a potem wyrzucila z domu. Mowie szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomijajac stylistykę tekstu, z którego ledwo co można się dowiedzieć/domyślić. Spalenie zabawki jako kara za uczynioną zbrodnię....to chyba jakies znęcanie się, jak można być takim człowiekiem? Bo to nie jest kara, to poniżenie dziecka, jego uczuć itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadaje pytanie bo wazne
gość dziś - to jak powinna w tej sytuacji zachować się ta osoba podrapana? Wiem,ze na chłodno inaczej się udziela rad, no ale stawiając się w jej polozeniu wiec?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę ze partnerka przesadzila,mogla tez podrapać dzieciaka lub walnąć z liscia,ale spalić zabawke to przesada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziwnie... po pierwsze co to za dzikie dziecko, które kogoś drapie do krwi? nie wytłumaczyliście,ze nie wolno? Po drugie osoba dorosła stosuj***ardzo infantylne metody wychowawcze, wystarczyło dziecku dać jakąś karę np. zakaz oglądania bajek, zakaz słodyczy cokolwiek innego a nie wrzucać do kominka. Biedne dziecko będzie miało traumę do końca życia, bo takie wspomnienia zostają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""""mogla tez podrapać dzieciaka lub walnąć z liscia,ale spalić zabawke to przesada!"" xxxx No już uwierzę ,ze na kafe znalazłoby to poparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spalić zabawkę za zadrapanie to trzeba być chorą suką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
partnerka jest osoba zupelnie niezrownowazona emocjonalnie :O i to pisze kobieta, ktora nie ma i nie chce dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadaje pytanie bo wazne
gość dziś - to było podczas żartów, jakiś przepychanek się leząc kolo siebie na kanapie i ponoc niechcący zadrapało podczas tej szamotaniny, ale ile w tym prawdy czy nie chcący, czy chcący to już tylko dziecko wie, ja mogę gdybać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że tak zapytam czy ta kobieta jest przypadkiem gimnazjalistką 16 letnia :D? bo tylko to by wyjaśniało zaistniałą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[No już uwierzę ,ze na kafe znalazłoby to poparcie ] a gdziekolwiek by znalazlo??? oczywiscie oprocz srodowisk patologicznych ocierajacych sie o psychopatow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poważnie zastanów się nad partnerką, bo widać że jest niezrównoważona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadaje pytanie bo wazne
Nie uważam ,ze to niezrównoważenie ,ale działanie nieprzemyślanie poprzez impuls dokładnie wcześniej nie analizując swojego postepowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie nieprzemyślane? nieprzemyślanie to można dziecku w tyłek klepnąć w złości ,ale wrzucać zabawkę do pieca? dla mnie to już z premedytacją zrobione w stylu "zniszcze Ci to co dla ciebie najcenniejsze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znając tutaj was to jakby dziecko zarobiło klapa w d**e to byłby jazgot katowania dziecka, tak samo jak za zniszczenie zabawki jego .I tak zle byłoby i tak zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wrzucilabym do ognia rzecz cenna dla tej partnerki! Za kare ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś skierować to pytanie do Jana Jakuba Rousseau albo Katarzyny Waśniewskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli dziecko przypadkiem zadrapało to kara chora, ja bym sie wsciekła na partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to osoba podrapana ma tyle lat co dziecko by tak emocjonalnie reagować? Masakra, co za złośliwa zołza. Gwarantuję Ci, że dziecko zapamięta to wydarzenie i na pewno wspomni o tym w dorosłym życiu, jaką miało wredną "macochę". Według mnie to było mega przegięcie, aż szkoda dziecka... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor/ka pisze ze nie ma pojęcia czy to był przypadek, czy to było chcący podrapanie, wiec nie można wydawac wyroku ani na osobe,ktora tak zareagowała może niezbyt pochwalnie,ani wyroku na dziecko ,bo nie wiadomo jak to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na Twoim miejscu stanęłabym w obronie dziecka. Jeśli przypadkowo dziecko zadrapało partnerkę to będzie miało jeszcze żal do Ciebie i odczuje, ze nie możne na Ciebie liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość39
Ja za takiego zachowanie partnera wyj***labym go z domu. Autentycznie. Poleciałby od razu. A jego rzeczy wyladowaly by w kominku. Podczas takich wygłupów i szamotanin to jasne ze niechcący dziecko zadrapało. Zreszta kiedyś byl tu podobny temat. Matka miała partnera i ten właśnie sie tak wyglupial z dzieckiem, i ta corka jej niechcący go uderzyła w głowę czy cos, nie pamiętam dokladnie, a ten jej przyj***l w d**e dwa razy chyba. No i kobieta wyrzucila go z domu i sie z nim rozstala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W trakcie wygłupów...czyli rozumiem, że w tej zabawie brały udział obydwie strony i dlaecko powiedzmy za bardzo sie wczuło, jak to u dzieci bywa. Jeśli tak było to zniszczenie zabawki było wielką niesprawiedliwością i totalną głupotą. Dorosła osoba nie powinna tak się zachować. W ogóle nigdy. Mogłabym jeszcze zrozumieć zabranie i schowanie zabawki gdyby dziecko skaleczyło ją celowo tzn w złości podrapało...ale jest napisane że to było podczas wygłupów, czyli w zabawie i niechcący i w tym przypadku jako "kara" powinna wystarczyć pouczająca rozmowa, o tym że w każdej sytuacji, nawet w zabawie i złości trzeba nad sobą panować i wygłupiać sie tak, żeby kogoś nie skrzywdzić :) Tyle że jest jasne, że niezrównoważona baba, która w złości wrzuca zabawkę w ogień, nie jest kompetentna do przeprowadzania takich rozmów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadaje pytanie bo wazne
Dziękuje za wszystkie wypowiedzi Sprawa została już omówiona i na ten temat była konkretna rozmowa we 3 i dziecko usłyszało przeprosiny ,przyzanie się do błędu, ze zachowanie z jej pluszakiem było złe, nad wyraz nieadekwatna do zajścia i zobaczylo wyrzuty sumienia i usłyszało propozycje zadośćuczynienie, no ale i tak swoje wiem, że mało co zastąpi stratę ulubionej zabawki i to wszyscy wiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nie zmienia faktu, ze baba to psycholka i niewiadomi co jej jeszcze to tego glupiego lba strzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wątpię, że dziecko zrobiło to niechcący. Pewnie z premedytacją, a potem udaje aniołka. W takiej sytuacji jestem w stanie zrozumieć zachowanie partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie wyglupiala z dzieckiem, to powinna sie liczyc z tym, ze moze dojsc do jakiegos zadrapania. Tylko osoby ktore dzieci trzymaja na dystans moga napisac, ze dziecko specjalnie zadrapalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×