usunęli temat o rossmannie?

No też slyszalam właśnie ze strasznie Cisna w hebe na sprzedaż, ale podobno starszy konsultant to ma 1800 na reke, Hmmm, sama nie wiem czy się tam pchać czy lepiej zostać w tym swoim obozie :/ A co do podwyżek to nic nie slyszalam, nam tylko etaty zwiększyła poki co do 3/4 na kasjerze...

Dlatego w hebe kazdemu przynajmniej u nas zalezy na fobrej obsludze bo to wspolna premia.a nie jak w ross ze 2 robia a reszta sie obija

Rozumiem że Zaprosili Cie na rozmowe w Hebe i nie poszłaś? A czemu? Jeśli można wiedzieć

Odnośnie u nas już mają kasę z dostaw nie wiem jakim cudem u was nie ma

To myślicie że hebe lepsze niż Rossmann? A slyszalam jakieś ploty że hebe jest zadłużone , prawda to czy ma raczej stała pozycje na rynku?

Jaka kase z dostaw? O co chodzi?

Podwyższają etaty bo boją się że stary pracownik też się na nich wypnie tak jak Ci młodzi pracownicy co przychodzą i jeszcze szybciej odchodzą. Na większości sklepach jest brak personelu nawet na umowę zlecenie nie chcą pracować . Będzie jeszcze gorzej 500+ zrobi swoje.

Ja się właśnie zastanawiam czy to się na hebe nie przerzucić bo mają cały etat, ale czy to człowiek nie wpadnie z deszczu pod rynne , też nie wiadomo

z tego co słyszałam hebe będą zamykane, przecież już teraz biedronki przejmują część asortymentu. Ale jak ktoś chce niech próbuje, może to tylko plotki

Rossmann gnoi swoich pracowników. U nas asystentka poszła na l4, szkółki kasjera na asystenta, dają awans na zastępstwo a gdy ona wraca degradacja do kasjera z powrotem. W której firmie tak jest,? I tłumacz się potem dlaczego znowu niższe stanowisko na jakiejkolwiek rozmowie o pracę , sranie w papierach i tyle.... :/

Skoro będą zamykane jak to się ma do nowych otwarc sklepów, u nas właśnie otwarcie bylo, szlak wie tak naprawdę

Hebe ma dobra pozycje na rynku coraz wiecej marek wlasnych wprowadza i inwestuje w szkolenia pracownikow. U mnie w hebe jest 6 lasek z ross ktore byly kiedys zcami podobno a wolaly w hebe byc konsultantkami. Kasa moze troche mniejsza ale lepsza umowa i spokojne nerwy.w kazdej pracy w handlu nacisk jest na obsluge i sprzedaz ale da sie wytrzymac

moja koleżanka pracuje w hebe jako starszy konsultant i bardzo sobie chwali ma ponad 2 ttyś w CH

STARSZY KONSULTANT W HEBE PONAD 2 TYŚ W CH

W rossmanie tez powinny byc cale etaty a nie jakies glupie umowy na 3/4, wiadomo jak ktos chce miec mniej godzin to powinna byc taka mozliwosc ale caly etat powinien miec kazdy pracownik prawo dostac. W hebe mniejsza kasa troche ale sa szkolenia i nawet na szkoleniach dostaje sie kosmetyki a u nas w rossmanie tego brakuje :-(

Wszystkie były zastępcami? coś mi to podejrzane :p:)

Mniejsza kasa? ja to nie widzialam 2 tysiaczkow na swoim koncie,ale jestem tylko żuczkiem kasjerem, no chyba ze razem z premia inwent albo cos w tym stylu mozna sobie pod dwojke dorobic, , ale ja nie mieszkam w wielkim miescie ale racuje na sklepie wysokoobrotowym w CH

Ja słyszałam że w hebe mają 3/4 etatu i maja jakoś 1500 zł

Do kiedy pomocnicy z dostaw mają wypłaty, no mi jeczy chłopak ze jeszcze nie ma

U mnie chlopak mial już kasę po 13 kwietnia

Dziwna sprawa u mnie chłopz opóźnieniem dostaje i rozmysla czy nie odejść

u chłopaków na dostawie trzeba bardzo pilnować terminów wysyłania PODPISANYCH zestawień (najlepiej 1-go każdego miesiąca) wtedy nie ma problemów:(

a propos pracy w Hebe... wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... taka prawda. W każdym sklepie jest ciśnienie na sprzedaż bo to taki ciężki kawałek chleba. Pracuje u nas dziewczyna z Biedry. Zdziwiona że ks jest na sklepie, na kasie i w ogóle. Że ma przerwę 15 min... w każdym sklepie bez względu na firmę trzeba pracować i tyle.

Podobno byly zcami w ross nie wypytuje ich za bardzo bo za krotko pracuje. Umowy odrazu na rok lub dwa bez okresu probnego i z kazdego szkolenia paka kosmetykow w gratisie.ale wygladasz jak czlowiek w czystej koszuli i spodnicy i dostajesz sporo wiedzy od firmy. I niewiem jak w innych hebe ale u nas czesto za zrobienie kasowki lub koszyka kiero daje sporo gratisow

Hej czy ktos cos wie na temat pozyczki w rosmanie??

Hm, może faktycznie czas na zmiany. Bo w tym rossmannie na zaden awans nawet perspektyw nie ma, bez mydla trzeba by było wchodzić :p

A ten starszy konsultant to ma netto czy brutto te 2 tysiące?

Guzik prawda, wymyśliłaś mydlo...Ja pracuje już dość długo, zaczynałam jako kasjer, potem asystent a teraz z-ca i nikomu w tyłek nie wchodziłam.Ciężko pracowałam.Jak siedzisz na tyłku i nie chce Ci się palcem kiwnąć, to niby jak masz awansować.

To nie prawda, ze ciężka praca dostaniesz awans. Pracuje ponad 3 lata i nadal jestem kasjerem, mimo ze każdy widzisz, ze robię praktycznie to samo co asystent ( poza robieniem pakietu)przyjmuje dostawy, robię zica, pielęgnacje stoku, towaruje i to szybko, nikt nigdy nie narzekał na mija prace. A nie awansuje, bo nie mam popracia kierownika a dlaczego? Bo głosno mowię, co mi sie nie podoba i to komentuje.

Jak sie godzisz wykonywac czynnosci asystenta za pensje kasjera to gratuluje,pomysl o przeniesieniu sie do innego sklepu.