Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość_przypadek

zapoznani przez Internet?

Polecane posty

Gość gość
Najcieplej wspominam czlowieka poznanego wlasnie w internecie. Potrafil sie przyznac zarowno do swoich zalet, jak i swoich slabosci, i byl w tym wiarygodny. Mezczyzni w realu rzadko kiedy sie otwieraja na tyle aby spelnic oczekiwania takich kobieta jak ja. Przewaznie wszyscy wypadaja rownie blado.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przyznał się do słabości bo pewnie wiedział, że nie dojdzie do waszego spotkania. Coś Tobie powiem. Z wami to jest tak, jak facet przyzna się do słabości to go skreślacie. Jeśli nie przyzna się do słabości, to oczernicie o brak wrażliwości. Wniosek - i tak źle i tak niedobrze. Facet czuje się jak na polu minowym. Wie czego współczesna kobieta od niego oczekuje i trudno temu wszystkiemu podołać. Np. miłość. Kobieta powie, że szuka miłości i pragnie poznać faceta, który obdarzy ją tym uczuciem. Gdy na takiego trafi to często bywa tak, że prędzej czy później pada slogan typu - miłością dzieci nie nakarmię. Nagle uczucie schodzi na 2 plan i w pierwszej kolejności liczy się zupełnie co innego. Znam przypadki gdy kobieta ma wszystko i jest jej źle. Znam tez osoby, które nie mają prawie nic i też im źle. Wniosek - kobieta chciała by mieć wszystko, a jak już to zdobędzie, to odkryje, że czegoś i tak jej brakuje. Z pewnością będzie to nie lada problem dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalizujesz. Nie wszystkie kobiety szukaja w mezczyznach utrzymankow. Nawet by mi to do glowy nie przyszlo - od zawsze wiedzialam, ze pod tym wzgledem licze tylko na siebie. Uwierz, ze nawet szukajac pod wzgledem szlachetnosci, szczerosci, itd. jest trudno znalezc, poniewaz ludzie maja teraz nieosiagalne wzorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak najlepiej... Wiesz ile razy słyszałem piękne slogany, zwłaszcza w Internecie. Tu ludzie popuszczają wodza fantazji, idealizują innych i siebie, a jak przychodzi do konkretów to okazuje się, że prawda jest zupełnie inna, a deklaracje naciągane. Ja już nie uwierzę żadnej kobiecie. Jesteście nielogiczne. Mówicie jedno, myślicie inaczej, a robicie jeszcze coś innego. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniekad masz racje, a poniekad nie. Glownie chodzi mi o to, ze tutaj mozna sie naprawde skupic na rozmowie. W realu ludzie sie dekoncentruja wspolnym ogladaniem filmu, piciem kawy w kawiarni, itd. Wam mezczyznom trudniej sie otworzyc w realu, i czasami w oczach kobiety wygladacie zbyt powierzchownie. Jednak nie argumentuje za poznawaniem w internecie, poniewaz kazdy jest inny. Jezeli sie naprawde nie zdrowo idealizuje kogos z sieci moze to miec na nas nie zly wplyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* moze to miec na nas zly wplyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry wieczor. Wydawalo mi sie ze topik odszedl w zapomnienie.... jak netowe znajomosci. Mysle ze nie mozemy tak bardzo obwiniac tych co pisza w necie ze oszukuja. W necie piszemy okreslonym stylem i uwypuklamy to co uwazamy za wazne.A strona odbierajaca wylapuje z tego to co sama uwaza za wazne. W ten sposob powstaje niejako podwojne przetworzenie tekstu. Do tego wszyscy juz obecnie wiedza ze wirualny swiat wciaga i uzaleznia. Nic dziwnego ze dochodzi do nieporozumien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na czatach pisza nie tylko zli ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt tak nie twierdził :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie sa rozni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio widziałem piękną kobietę podejrzewam, że była też inteligentna z racji wykonywanego zawodu spojrzała na mnie 2 razy ten drugi raz był dziwny, poczułem smutek w jej spojrzeniu czy oczy są oknami naszej duszy? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez jestes sentymentalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a no jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro rozgladasz sie za kobietami na ulicy, to jeszcze nie jest z Toba az tak zle. Mysle, ze w koncu Ci sie uda. Wiem, ze odpiszesz cos w stylu, ze w swoim mniemaniu jestes juz calkowicie skonczony, ale daruj sobie. Masz takie same szanse jak kazdy inny, ze Ci sie w koncu uda wszystko poukladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rossa1
Pisałeś, że chodząc po "dużym" mieści w ciągu 15 minut minąłeś 3 dziewczyny, które wpadły Ci w oko. No i? Co z tego wynika? Bo nie rozumiem. Zagadałeś? Czy tylko przeszły obok Ciebie i tyle? Bo podejrzewam, że druga opcja wchodzi w grę. I właśnie w tym kontekscie uważam, że portale są ok. Bo ja wstydziłabym się zagadać do faceta, którego widzę pierwszy raz na ulicy. Ale na portalu nie mam tego strachu. I też mogę powiedzieć: przez 15 minut przeglądałam profile na mydwoje i znalazłam 3 facetów, którzy mi się spodobali. Tylko widzisz, ja mam o tyle łatwiej, że mogę bez problemu do nich napisać pierwszą wiadomość, w końcu oni po to mają tam konto, bo też kogoś szukają. A w realu różnie z tym może być i mogę się wygłupić, podchodząc i zagadując. Nie sądzisz, że coś w tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie rozglądałem się specjalnie za kobietami, po prostu lubię obserwować ludzi. Co robią, jak wyglądają, gdzie idą, jakim samochodem jadą. Spoglądam na wszystkich, nie tylko na kobiety, nie tylko na ludzi. Lubie też obserwować co się zmienia wokół mnie. To, że dostrzegam kobiety i czasami ich uroda bardziej lub mniej przykuje moja uwagę o niczym nie świadczy. Ponadto już dawno temu zdałem sobie sprawę z tego, że sporo jest kobiet "ładnych" ale problem polega na czymś innym. Trudniej znaleźć kogoś z kim będziemy się dogadywać, kto sobą coś reprezentuje, kto nadaje na tych samych falach. Trudno to opisać słowami, ale generalnie chodzi o duszę, o osobowość. Wiele osób, w tym kobiety jest mniej czy też bardziej atrakcyjna, ale co z tego skoro czar pryska gdy zaczynamy rozmawiać. Czy mi się uda? Widzę, że nawet nie ma sensu przedstawiać swój punkt widzenia. Nie znasz mnie tak naprawdę i nie wiesz wszystkiego na mój temat.... i nigdy się nie dowiesz. Skoro chcesz tak myśleć to ok. nie zabronię. rossa1 dziś Bo to nasze (mężczyzn) zadanie, by zagadać, a waszym (kobiet) jest ewentualnie dać sygnał czy tego oczekujecie, czy też nie. Dla kobiet może to i jest ułatwienie, albo dla ludzi nieurodziwych, lub w jakiś sposób nieudolnych, ale nie ma to jak normalny kontakt i relacje oparte na znajomości realnej. Niebo a ziemia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie szukalabym na portalach stricte randkowych. Wydaje mi sie to malo subtelne. Ale kazdy jest inny. Nie potrafilabym przebierac w zdjeciach, i wybierac sobie "towaru." W ogole taka jestem, ze na pierwszym miejscu jest character. Jezeli ktos jest inteligentny, obyty, kulturalny, pewny siebie itd. to staje sie automatycznie bardzo przystojny. Ja tez lubie obserwowac swiat, i jestem osoba bardzo analityczna, ale nie zapamietuje ludzi pod wzgledem wygladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ludziom przyglądam się z ukrycia i tylko przez ułamek sekundy. :) Nie daje po sobie poznać, że się gapię, tylko zerkam. Zastanawiam się kim są, co robią, gdzie idą, czy są szczęśliwi.... Teraz np. zastanawiam się dlaczego jeszcze ktoś tu pisze. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* Zamiast pustego pola, mial tam byc usmiech :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyjątkowo niebezpieczne gdy kobieta uśmiecha się do mężczyzny mam się już bać? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bój się nie zrobię Ci krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasmialam sie z pododu Twojego wyczerpujacego tlumaczenia na temat obserwacji ludzi na ulicy. A osoba powyzej chyba sie nie usmiechala, ale juz wiesz, ze nie ma zlych zamiarow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś wygrał moje 3 miliony, i co teraz? ;) Ty się śmiej, a ja sobie uronię łezkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym lotto to tak na powaznie? Myslalam, ze jestes za pesymistyczny do takich spraw. Pomysl o dobrej stronie tego, gdybys wygral np. 70 milionow, to moglbys dostac z tego wszystkiego zawalu, i tyle by by z tego bylo. A tak to jestes caly i zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grywam w lotto, ale jakoś mornie mi idzie ;) w sobotę byłem w miejscowości gdzie padła 6-stka :) no i ktoś tego dnia wygrał 3 miliony byłem, grałem, ale wybrałem złą kolekturę :o 70? niemożliwe.. najwięcej w Polsce było 33 w Bolesławcu padło 30... byłem tam 2 dni wcześniej jak pech to pech :P zawał? czy wygram czy też nie i tak serducho nie wytrzyma nerwica wyniszcza organizm przynajmniej umarł bym jako zwycięzca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezdzisz po calym kaju i grywasz w roznych kolekturach? Nie jest to aby jakas obsesja? Ja znam z widzenia dwie osoby ktore wygraly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy okazji jak bywam gdzieś "dalej" to lubię pokusić los. :) Częściej padają wygrane w dużych miastach, moje takie nie jest. Czy to obsesja? Nie.. to raczej sen o wolności. Mógłbym poświęcić cały mój czas na realizacji większych i mniejszych marzeń. Większe, to domek w górach... mniejsze to np. wyremontowanie Fiata 126p... lub np. prawo jazdy kategorii A. Tak czy inaczej generalnym celem jest uwolnić się od czynników powodujących nerwicę. Możliwość "uwolnienia" siebie od przymusu pracy była by zbawienna. Praca wywołuje u mnie wielki stres. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm... Naprawdę znasz ich z widzenia? Ja zawsze się zastanawiałem, czy to nie jest przypadkiem jedno wielkie oszustwo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubimy ludzi podobnych do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, znam z widzenia dwie osoby ktore wygraly grubsze sumy, oraz jedna ktore wygrala troche mniejsza (w tysiacach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×