Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość_przypadek

zapoznani przez Internet?

Polecane posty

Gość gość_przypadek
tak, kurka wodna, dziś nie zagrałem, a byłem w big city :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie lubię disco polo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_przypadek
znaczy nie lubię disco polo w znaczeniu, że ja to ja, czyli przypadek, trudny przypadek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sobie odpuszcze ten temat, poniewaz nie wiem co juz sie tutaj dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_przypadek
nikt nikogo tu nie trzyma na siłę :P sądzisz, że wcześniej wiedziałaś co tutaj się dzieje? nikt tego nie wie i nie wiedział nikt nie ma pewności, bo to tylko Internet rzeczywistość tutaj kreuje nasza podświadomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_przypadek
mówiąc prościej - droga wolna nawet mi to pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mnie nie lubisz, ze Ci pasuje, czy chcesz widziec tutaj mniej osob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_przypadek
Po prostu jest mi to obojętne... zresztą nie tylko to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_przypadek
Kiedyś się zachwycałem możliwością poznania w sieci kogoś wartościowego, kto najpierw oczaruje mnie swoją osobowością, a potem olśni urokiem osobistym.... ale jak pisałem to było kiedyś. Obecnie jestem pusty w środku, wypalony, nie wierzę, nie ufam. Praktycznie nie wiem co tu robię, nawet nie wiem po co żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowadziewczyna
Ja poznalam na portalu randkowym faceta.Była to pierwsza osoba z która spotkałam się oko w oko,po wymianie paru maili.Po paru tygodniach od spotkania zostaliśmy para.I tak minęły ze dwa lata,niestety później nasze drogi się rozeszły.Potem spotkałem się jeszcze z kilkoma panami,ale nic z tego nie wyszło,pozostało tylko niesmak.Trzeba uważać z kim się pisze w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Poznałam mojego obecnego męża przez internet.Nawet nie myślałam że będzie moim mężem.Przyjeżdżał do mnie 250 km. ja tez czasami jezdziłam do Niego.Ukończyłam studia i postanowiliśmy pobrać się.On przeniósł się do mojego miasta.Jesteśmy 5 lat po ślubie.Miesiąc temu urodziłam córeczkę.Jesteśmy udanym małżeństwem.On jest wspaniałym tatusiem dla naszej malutkiej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_przypadek
Dziwnie się tak czyta o "szczęściu" innych gdy samemu ma się pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mojego obecnego partnera poznałam przez internet , jestesmy ze sobą prawie dwa lata i super się dogadujemy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_przypadek
i tak to właśnie jest, nie ten to inny ludzie przebierają, wybierają, schodzą i rozstają a potem mówią, o jakie mieliśmy szczęście o jak nam się trafiło... itp. itd. a niejednokrotnie są ze sobą z braku innych możliwości to jak z półką w sklepie, patrzymy na towar, który nam się podoba, który często jest niedostępny dla nas i myślimy gdybamy, zastanawiamy się... czasami czekamy i odkładamy pieniążki w nadziei, że będzie nas stać za jakiś czas czasami kupujemy najlepszy produkt w cenie, która jest w granicach naszych możliwości, czasami bez namysłu zadowalamy się tym co wpadnie nam w ręce tak czy inaczej to jest nasza decyzja, to jest nasze życie jak nim pokierujemy, to nasza sprawa na co zwrócimy uwagę (opakowanie czy zawartość) jak postąpimy z zakupem (wykorzystamy i wyrzucimy czy też będziemy z sentymentem używać całe życie) może potraktujemy jak chwilowy kaprys i nie bacząc na okoliczności przywiążemy do drzewa w opustoszałym lesie... pytanie brzmi co czyni nas ludźmi, kim jesteśmy, dokąd kroczymy co jest dla nas ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowadziewczyna
Ilu ludzi tyle odpowiedzi.Ja chce mieć własną rodzinę,męża,dzieci,zdrowie,dobra prace,abyśmy nie żyli od pierwszego do pierwszego. Partnera ,z którym byśmy się wspierali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby trafić na tę jedyną osobę może trzeba mieć trochę szczęścia a może to przeznaczenie lub przypadek. Każde miejsce jest dobre na poznawanie ludzi Internet też. https://www.sexuarium.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_przypadek
Przypadkowadziewczyna dziś Poczytaj sama siebie. Jak to egoistycznie brzmi: "Ja chcę mieć..." Nie prościej napisać tak: Szukam dzianego faceta, który da mi wszystko czego chcę. Po co tyle niepotrzebnych słów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkowadziewczyna
Tak cos czułam,ze się ktoś przyczepi do tego :ja chce.... A nie,nie szukam dzianego,sama jestem dziana:) Nawet boje się,ze to może odstraszać.Chociaż,nie ,myślę,ze ewentualnemu partnerowi nie przeszkadzało by,ze zarabiam więcej od niego albo tyle co on. W druga stronę nie chciałabym mieć partnera pijawki,który nie pracuje,leży brzuchem do gory i oczekuje ze będę pracować i utrzymywać dom. Panowie,ale dlaczego wielu z Was właściwie uważa,ze babki lecą tylko na kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypadkowadziewczyno - nie napisalas nic zlego. Po prostu napisalas, ze majac rodzine chcialabys godnie zyc. Nie ma w tym nic zlego. Ja sama jestem takiego zdania, ze decydujac sie na zalozenie rodziny powinno sie jej zapewnic godne warunki (dzieciom dac mozliwosc zdrowego rozwoju). Nie majac odpowiednich funduszy, nigdy nie zdecydowalabym sie na zalozenie rodziny. Mezczyzna i kobieta wcale nie musza byc z gory zamozni, ale musza miec motywacje aby dbac o rodzine, tez i w sensie materialnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_przypadek
już miałem coś na końcu języka, ale postanowiłem więcej się tu nie udzielać zatem bawcie się sami ja wychodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam parę, która poznała się grając w gry i kłócąc się na forum. Po roku pisania spotkali się i teraz są małżeństwem. Ja sama poznałam mojego byłego przez anonimowy czat, a obecnego faceta przez portal randkowy, ale z tym portalem to był cud, że znalazł się ktoś wartościowy. Na portalach są sami *****cze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ktoś tu się obraził :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proste myślenie prostej kobiety ale skoro chcesz to tak sobie myśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07.21 - Co miales na koncu jezyka? Przeciez napisalam, ze mezczyzna i kobieta sa po rowno odpowiedzialni za dbanie o rodzine, ktora wspolnie zalozyli. W tym tez i pod wzgledem finansowym (ale nie tylko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina321
Witajcie, postanowiłam i ja się wypowiedzieć. Pamiętacie taki portal grono.net który zresztą poźniej upadł? Tam poznałam swojego partnera, z którym jestem od 5ciu lat i we wrześniu bierzemy ślub. Była tam taka funkcja randek czy coś, smieszne nawet, zarejestrowałam się tak naprawde nie wiem po co, może po to aby z kimś zwyczajnie pogadać;-)) do dziś żartujemy że Narzeczony ściagnął sobie mnie z internetu..;-)) Nigdy nie wierzyłam w te wszystkie sympatie.pl i inne, raczej mialam do nich ironiczny stosunek. Los chciał, że partner okazał się mieszkać dość blisko ( 16km) i tak zaczelismy sie spotykać, choć nie sądziłam że coś może z tego być. Tak więc... są wyjątki od reguły. A Luby tak zakochany jak na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korale koloru kolarowego
To jest właśnie podstawowy błąd. Pozwalanie, żeby zaściankowe opinie, miały wpływ na to, co będę uważała za zabawne, co będzie powodem do dumy, o czym będę mówić bez skrępowania. Jakie znaczenie ma to, gdzie spotkało się kogoś dla siebie ? Dziękuję najwyższemu, że oprócz czasami gorzko słodkiego posmaku, nie ulegam fiksacjom ogółu. :P Współczuję znajomych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korale Koloru Koralowego
Nie doczytałam, jak zawsze. :O Mówisz o opiniach na kafe ? A to luz. ;) Kafe jest specyficznym miejscem i wypowiadane tu słowa, wymagają tłumaczenia. W tym przypadku, przegrańcy oznaczają - farciarze. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam przyjaciela na "głupim portalu randkowym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od korali
To prawda. Zafiksowani na życiu innych, po to, żeby nie dostrzegać miałkości własnej egzystencji są szczególnie kąśliwi, chociaż było tu również kilka autentycznie ciekawych zaburzeń. "Głupi portal randkowy" ? Brzmi ciekawie, chciałam wpaść sprawdzić zasady ale wujek google nie znalazł takiego adresu. Dasz jakieś namiary ? Wprawdzie nie mam zamiaru korzystać ale z ciekawości zerknę, skoro działa. ;) Lubię kiedy rzeczy służą temu czemu mają w założeniu służyć. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×