szóste dziecko, chyba zwariowałam :)

od kilku tygodni chodzą za mną takie myśli, że to już ostatni moment żeby urodzić dziecko, że młodsza już nie będę, że bym chciała takiego malucha jeszcze mieć w domu... wiem, że to jest pomysł nie z tej ziemi, daję sobie radę z piątką, najmłodszy w lutym skończy dwa lata, więc też wymaga jeszcze dużo naszej uwagi, zresztą nie tylko on, ale cała reszta również. o warunki finansowe nie chodzi, bo wiem, że byśmy sobie dali radę, jakiś pokój dla niego też byśmy wykombinowali, bez problemu. ale czasowo chyba nie dałabym rady tego ogarnąć. i wiem, że to jest pomysł nie do spełnienia, ale z drugiej strony... mam już prawie 35 lat, więc to chyba ostatni dzwonek. tak tylko się wygadać chciałam, bo nawet jeszcze z mężem nie rozmawiałam na ten temat i wiem, że on byłby przeciwny.

Masz 35 lat i piątkę dzieci ? Podziwiam kobiety, które spełniają się w macierzyństwie. Ja bym tak nie mogła i tym bardziej szacun dla Ciebie :).

Czy Ty aby normalna jestes?

no tak się złożyło. zawsze marzyliśmy z mężem o dużej rodzinie. :)

Kochana jak piatke ogarniasz to szoste nie zrobi ci zadnej roznicy:P. Podziwiam. Zwariowalas,jestes szalona ;) Btw.sasiedzi moich rodzicow mieli 5corek,dali sobie spokoj po 6 dziecku:synu. Daja rade,ogarniaja,mama poszla nawet z kilkumiesieczniakiem na...pielgrzymke do czestochowy:D (z polski pn-wsch). Kobieta ogarnia dom, pracuje ,dzieci nie glupie,zadna patolgia,tata konczy budowac 3 dom,corka najstarsza studiuje na asp,mlodsza zostala policjantka,reszta sie uczy a syn ma teraz 5 lat.

Normalna jesteś? Jesteś w stanie im coś zapewnić?

Największa Fanka - nie przejmuj się głupimi tekstami tych co się tu wypowiadają:) Ja mam 29 lat i troje dzieci (Alicja i Kamilek mają 6lat i są bliźniakami a Nikola ma 1,5 roku). Też myślę nad czwartym:) ale tak dopiero z rok, może dwa. Kocham dzieci i zawsze marzyłam o dużej rodzinie:) Z finansami u mnie ok, mąż prowadzi własną firmę, także nie muszę się martwić:)

Autorko ja mam podobne mysli tylko z 5 dzieckiem :) A znajac siebie bede to piate miala tez mam 35 lat

jesteś szalona :) ale jak tego pragniesz i masz warunki materialne to realizuj swoje marzenia! to twoje życie, twoje decyzje. nie pytaj tu nikogo o zdanie bo na kafeteri dwójka to juz niemal patologia :)

Wow. 5 dzieci. Ja mam jedno, roczne i bardzo spokojne, grzeczne, ale chyba już się wiecej nie zdecyduję choć zawsze chcialam trójkę :-P Podziwiam.

A powiedz ile u Ciebie najstarsze ma lat? Bo u mnie 16 potem 15 ,10 i 6 :)

Ja mam piątkę i też ogarniamy sami nasze dzieciaki .

Tez tak chce. A brak mi odwagi zdecydowac sie na drugie:(

Jestem pełna podziwu dla Ciebie.Wychowałam dwoje dzieci, pomagałam w wychowaniu dwóch wnucząt.Wiem jaki to trud.Jeżeli czujesz sie na siłach,masz dobre warunki to czemu nie miała byś mieć szóstego dziecka?

No coz,jak maz sie nie zgodzi pozostaje ci wpadka kontrolowana;)

moja mama urodzila dzieckow wieku 45 lat, teraz rodzenie pierwszego dziecka kolo 30 to norma. Masz jeszcze duzzo czasu i jak widac z plodnoscia nie masz problemu. Poczekaj z 4 lata

Ja na drugie nie moge sie zdecydować, czuje taki garb odpowiedzialności głupie leki że np zachoruje umre osieroce... A ty myslisz o 6 dziecku. Moim zdaniem, piątka to już spora gromada. Ciesz sie tym, co masz, bo taka ochota na maluszka w domu dopadnie cie po 6 dziecku pózniej bedzie 7?? Nie, jesteś młoda, dlaczego twoje dzieci maja matke pamietac ciągle w ciązy? Zajmij sie dziecmi które już masz, przy 5 i tak cięzko jest gospodarować czasem by spedzić go z kazdym z osobna. Nie badz egoistką, twoje dzieci maja już odpowiednia ilość rodzeństwa.

marrrtaaaaamm dziś Twoja wypowiedz swiadczy o tym,ze w ogole nie rozumiesz innej osoby,potrzeb innej kobiety.To sa twoje poglady zrozum,ze ktos moze miec inne i nie probuj tego zmieniac.

fanka to u mnie odwrotnie z zachciankami, ja się nie mogłam doczekać jak berbecie podrosną, bo za maluchami nigdy nie przepadałam, a ty jak da się wyczytac masz maluchomanie ,stad twój poryw na jeszcze jednego malucha ? ;) Ja się cieszyłam zawsze jak dzieci już weszły w etap przedszkolny i w wzwyż i takie mogłyby się rodzic :D

fanka to u mnie odwrotnie z zachciankami, ja się nie mogłam doczekać jak berbecie podrosną, bo za maluchami nigdy nie przepadałam, a ty jak da się wyczytac masz maluchomanie ,stad twój poryw na jeszcze jednego malucha ? oczko.gif Ja się cieszyłam zawsze jak dzieci już weszły w etap przedszkolny i w wzwyż i takie mogłyby się rodzic smiech.gif

Niestety maarta ma rację, nie bądź egoistka i pomysł o tym co już masz..

Martaaaaaa jestes siksa co dopiero skonczyla gimnazjum? Autorka nie jest mloda??? Jest mloda i ma jeszcze czas na conajmniej jedno dziecko:D Toksyczna mam tak samo,chcialabym by rodzily sie juz przedszkolaki;) wtedy moglabym miec cala chate dzieci:P

Zazdroszczę :) jak ogarniasz 5 to działajcie :) powodzenia!

Kobiety które ciągle chcą/musza miec w domu niemowle maja syndrom pustej macicy . Takie cos sie leczy.

A cos ci przeszkadza jej pelna macica?:D moze sie zajmij oproznianiem/zapelnianiem swojej :D

Bo to jest choroba i to sie leczy .

"słodko gorzka prawda 2009.11.03 Czy któraś z was cierpi na tę przypadłość? Ja ją zdiagnozowałam u mnie. Nie chodzi tu o wypełnianie sobie życia z braku zainteresowań tylko poprostu lubię być w ciąży, rodzić i opiekować się takim maleńkim człowieczkiem. Obiecuję sobie że ta ciąża będzie już ostatnia, ale wiem doskonale że jak dziecko podrośnie to znów mnie dopadnie. Dodam tylko że moje dzieci kocham i nie klepiemy biedy ani nie żywimy się produktami "dużo, tanio, tesco" Czy są tu takie mamy, które odczuwają tęsknotę za noworodkiem i za okresem ciąży (mimo że niekoniecznie znosiły ją świetnie)?"

Ale z czym ty gosciu masz problem? Jak jej z tym dobrze to o co chodzi?

Nie chodzi tu o wypełnianie sobie życia z braku zainteresowań tylko poprostu lubię być w ciąży, rodzić i opiekować się takim maleńkim człowieczkiem Znaczy jak urośnie to idzie w odstawkę bo pragnienie jest tak silne że trzeba szybko robić kolejne słodkie maleństwo ,i tak całe życie dopóki natura pozwala ,większej bzdury nie słyszałam ,jedno wiem na pewno dużo dzieci chcą mieć te co im się pracowac nie chce ,wychowywanie dzieci to praca oj tak bardzo ciężka szczególnie jak jest gromada i jedno przy drugim się chowa ,bo nie sądzę aby większość kobiet pracowała jeszcze zawodowo mając 5 tkę dzieci to raczej nie w porządku wobec kochanych maleństw które tak upragnione ,a miała by je wychowywać niania .Absolutnie nie .

rozumiem. mam dwojke i chodzi mi po glowie trzecie a mialam dwie cesarki i nie wiem czx kiedykolwiek marzenie sie spelni. nie Sluchaj idiotow ;-), sluchaj siebie i pogadaj z mezem. za kilka lat jak dzieci podrosna bedziesz miala pomoc i radosna starosc z gromadka wnukow a oni co beda mieli ? jak tylko czujesz sie na silach to powodzenia. ale jak masz 35 lat to mozesz jeszcze kilka poczekac. masz czas to wcale nie ostatni dzwonek w dzisiejszych czasach ;-) pozdrawiam i zycze zebys sie nie bala spelniac marzen ;-). to ze inni uwazaja je za idiotyzm to najmniej wazne ;-) ps. a piatki dzieciakow nieszkodliwie zazdroszcze ;-)