Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nieszczęsliwie zakochany

Polecane posty

Gość gość
a jeśli dowiedziałbyś się, że ona Cię nie kocha? zawsze możesz wystawić się na odstrzał i powiedzieć jej o tym, co czujesz kubeł zimnej wody (prawdopodobnie zaserwowany delikatnie) i po sprawie znasz jej męża? spróbuj poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś przecież doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mnie nie kocha i nigdy nie będziemy razem!! znam jej męża - jest w porządku takie mam wrażenie, nawet nie wiesz ile dałbym by sytuacja sprzed raptem 2 miesięcy nie uległa zmianie, kiedy traktowałem ją jak normalną koleżankę! nie wiem jak to się stało, że pewnego dnia serce zaczęło mi bić szybciej na samą myśl o niej ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piramida4
wyobrażam sobie co teraz czujesz, sama nie mogę się odkochać to trwa już 2,5 roku :( i tak jak ty nie mam nadziei, że kiedyś z nim będę. dlaczego jedni zakochują się szczęśliwie a inni mają pecha w miłości? życie jest niesprawiedliwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj o tym z jej mezem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem tak bywa, że kiedy chcesz kogoś pokochać Twoje życie nabiera szczęścia i nadziei. dowiadujesz się, że Cię nie kocha, zostawia Cię z miłością i nie chcesz żyć, ale nie poddajesz się... próbujesz zapomnieć...robisz to dla niej, bo chcesz by była szczęśliwa. Lecz w sercu na zawsze pozostanie ślad niespełnionej miłości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam po co pamiętać o kimś kto ma cię gdzieś. Ona ma gdzieś twoje cierpienie. Przechodzi, spokojnie. Też tak kiedyś myślałem. Czas robi swoje, trzeba być w porządku wobec nowej partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech Wy durni jesteście a co jeżeli ta kobieta tez kocha i tez cierpi ...tylko wy wmawiacie sobie ze ten dystans to dla jej szczęścia?jak nie pogadacie to może tak być że nie tylko wy cierpicie ale cierpi też druga strona i trzeba mieć pewność ze tak nie jest a nie gdybać.Kobieta nigdy sama nie zrobi pierwszego kroku,to proste.A jeśli ma męża z którym jest nieszczęśliwa to tym bardziej się nie odważy ,żeby przypadkiem nie odbiło się to na niej jeszcze bardzie.tacy mężowie lubią wykorzystywać niby wpadki swoich żon jak mają inną na boku.Sama byłam/jestem w takiej sytuacji ,stoję między młotem a kowadłem ,ten którego kocham platonicznie (póki co),też twierdzi że to dla mojego dobra.Ech ..ciężkie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam ochoty na poznawanie nowych kobiet ( ale próbowałem ) Mam wziąć kartkę i wypisać wszystko to co mi się nie podoba?! Szukałem wad i nie znalazłem ani jednej, ani w wyglądzie , ani w zachowaniu, ani charakterze. Z nią miło mi się spędza czas, chce mi się z nią być, ale wiem, że NIE BĘDĘ (muszę się z tym pogodzić i tyle). Moim zdaniem prawda jest taka, że prawdziwa miłość w życiu trafia się tylko raz lub wcale. Kiedyś ktoś mi powiedział, że Nie szukaj kogoś z kim możesz być, lecz kogoś bez kogo nie możesz żyć, coś w tym musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabella88
nie jest łatwo odkochać się, ja próbuje i próbuje, i jakoś nie daje rady.. chyba najlepszym sposobem jest zakochać się w innej lasce. będziesz sie męczył aż nie umrzesz jak ja ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie jest tak. Ja też kochałem na maksa. Zostawiła mnie, przeszedłem to wszystko, spotkałem inną kobietę. Cudowną, nawet nie sądziłem, że kobiety takie potrafią być. Tamta odeszła w zapomnienie, teraz wiem że byłem głupi po prostu. Szkoda zdrowia na cierpienia bo zabraknie na coś co nas może spotkać jeszcze. Na coś o czym wcześniej nie mieliśmy pojęcia, a wydawało nam się, że nic lepszego nas już nie spotka. Naprawdę tak jest. Serce miałem w kawałkach, zaleczyło się :) I jest o wiele silniejsze niż kiedykolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cie . Bardzo trudno sie odkochać :( Ale uda sie , wierze w cb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś no ja nie wierze że się kiedykolwiek uda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet niekochany i odrzucony staje się wrednym potworem, pomstującym na niczego nie winną dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabella88
gość fakt facet nie powinien się zakochać w zajętej kobiecie, ale czy o jego wina, że niewłaściwie ulokował uczucia? Najlepszym sposobem na odkochanie jest nie zakochiwanie się. Jeżeli naprawdę się zacznie kogoś kochać to ślad po niej zostanie do końca życia. Nigdy o tej osobie lub o wspomnieniach które ciebie łączą z tą osobą - nie zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chcesz się odkochać, to może najpierw spróbuj ograniczyć realne kontakty, a mysli powinny odejsc same. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pozwalaj samemu sobie na rozpamiętywanie i roztrząsanie własnego cierpienia, a tym samym na nieustanne rozdrapywanie rany, która w ten sposób nie może się zagoić. musisz najszybciej spróbować wrócić do normalnego życia, zapełnić wolny czas w taki sposób, aby nieustannie czymś się zajmować, a wtedy czasu na myślenie o niej zwyczajnie braknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz wydaje mi sie ze za bardzo wciągnąłeś sie ta znajomość z nią. Faktycznie, jeśli wiesz ze z tego nic nie będzie odpuść, sama tak zrobilam kiedyś ale wciąż za nim tesknie i nigdy nie przestalam go kochać ale on juz nie wroci :'( a jak masz choć nawet 1% szans na związek z nią walcz do końca. moze tobie sie chociaż poszczęści :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo i za żadne skarby nie mogę przestać o niej myśleć, za bardzo ją kocham i tak jak ty piszesz też nie będziemy razem, nie chce mi się żyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie moge byc z kims kto mi sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktos ma wątpliwosci w sprawach zycia uczuciowego, zawodowego polecam porady tarocistki Sofii. Ja korzystam systematycznie i jestem bardzo zadowolona. Zawsze dostaję konkretna odpowiedź i okazuje się, ze znowu ona miała rację.Podaje Wam email. tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17.16 nie będzicie razem tylko wtedy gdy tak postanowiłeś. Jak postanowisz z nią być to jest szansa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koles ktory zalozyl temat tez ma ten sam problem (ja tez nie będę rozbijal zwiazku kobiecie bo tez jest szczęśliwa) czy jest ktoś kto ma tak juz kilka miesięcy/lat?! Juz dluzej nie zniosę takiego stanu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czasem jest z uczuciem nie wygrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuj nie myśleć o niej chociaż to pewnie niełatwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie wytrzymała w takim stanie długo :/ ale moze jakos z czasem uda sie pokonać i zapomnieć o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli się kogoś "kocha", to nie wolno go krzywdzić, nie rozbijaj jej związku tak jak piszesz, towja postawa jest ok, bo wielu facetów nie dałoby za wygraną i próbowałoby ją zdobyć, trzymaj się i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, założyłem ten temat rok temu i wiecie co? Dalej tęsknie za ta koleżanką, studia skonczylismy, każde z nas poszlo w swoją stronę, ale czuje ze drugiej tak wspaniałej i wyjątkowej kolezanki juz miec nie będę. Chcialbym sie z nią zaprzyjaźnić bo na nic innego liczyć nie moge, lecz nie wiem jak to jej nawet zaproponować. Ostatni raz widzialem sie z nią w sierpniu, a tak mamy ze sobą kontakt mailowy i na Facebooku ale to juz nie to samo. Mam nadzieje ze zawsze będzie szczęśliwa, zrobila dla mnie duzo dobrego wiec nie moglbym jej źle życzyć. Razem nie będziemy nigdy nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić ze mielibyśmy byc razem. Codziennie mysle o niej jak sie czuje, czy niczego jej nie brakuje, czy jest zdrowa, tęsknie za nią...jak Wy sobie radziliście z taka sytuacja? U mnie trwa to juz rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umow sie z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez za kims tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×