W stroju adama... czyli uwielbiam nagość:)

Lubicie np. Sprzątać czy gotować nago? Patrzeć na siebie, nawzajem się podniecać? Mnie to strasznie kręci!

Witam ja czasami lubie chodzić nago po domu jak jestem sam:)

ja uwielbiam być nago jak facet ubrany, lubie czuć ubranie na swoim nagim ciele ;) najlepiej uwielbiam być rozbierana... ehhh k***a marzenia

...piękne marzenia...

No super ja bym pomugł Ci się rozebrać:P:)

No super ja bym pomugł Ci się rozebrać:P:)

Marzenia trzeba realizować...

chyba pomógł ;P jest ktoś dzięki komu miałabym orgazm przy samym rozbieraniu/rozrywaniu hehe niestety nigdy tego nie zrobił...

gość2 sama jak sie rozbiore to mnie nie podnieca ;) nienawidzę mówić! "a wez mnie robierz będzie fajnie"facet powinien chcieć i lubieć takie rzeczy

Widok kobiecego nagiego ciała jest niesamowity... Już mam na was ochotę, nieznajome forumowiczki....

Hehe jak chcesz to mogę zadzwonić i Cię podniecić jak się będziesz rozbierać:P 539845846:P

Mówić? Wtedy słowa są zbędne;)

hehe jak na razie jest jedna nieznana forumowiczka ;) nie szukam nikogo do spełnienia marzeń erotycznych, sama nie wiem po co tu ugrzęzłam, może właśnie dlatego, że inni mają podobne marzenia, lub są niespełniani, że nie jestem sama... może po to by mieć tych marzeń węcej... rozwijać się bo może jest coś ponad halki, pończochy, kajdanki....

NagiNaturalnie niestety żeby tak było musiałabym powiedzieć :( właśne te śmieszne nienaturalne słowa chociaż teraz brzmią jak chciałam pisać - całkiem naturalnie "rozbierz mnie!!" może powinnam? w co sie wtedy ubrać żeby miał na to ochotę? ehhh podpowiedzcie mi!!

Pogadaj z nim wcześniej:)

ehh co mam mu powiedzieć? mówiłam, żeby mył się częściej to nie k***a raz na tydzień mu wystarczy! przyszedł dziś z pracy zmęczony, śpiący rozumiem ok wykąpałam się zasiadłam na niego poruszałam chwile, a ten nic, zero! nienawidzę tej jego ustawki i tekstu "kąpiemy się dzisiaj?" w tłumczeniu "bzykamy się dzisiaj?" jakiś tydzień temu "ustawka". Ja się wykompałam przygotowałam "ubranko", chciałam się pomalować tak żeby wyglądać pięknie, czuć się pięknie, on sie akurat kąpał kiedy zobaczył, że zabieram kosmetyczkę z łazienki popatrzył na mnie dziwnie i sie pyta, a co ty robisz? malujesz się? a po co? k***a szczena mi opadła, nie miałam ochoty na nic :(

chciałam się pomalować założyć nowiutką sexi halkę, pas+pończochy, pomalować się zrobić sexi kreski na powiekach tak, żeby czuł, wiedział, że chcę być dla niego piękna, no nie pozwolił, a ja się czułam jak debil :(

hmm...

NagiNatiralie co znaczy hmmm w Twoim wykonaniu? nie wiesz co powiedzieć? masz jakieś teorie? Czytałam dziś cały dzień "Jak żyć bez kochanka" tak poprostu, śmiesznie się czytało, ale sama zdałam sobie sprawę, że gdyby pojawił się ktoś w moim życiu, kto zmieniłby tą nudę, tą śmieszną ustawkę na sex biorąc mnie wszędzie gdzie by tylko mógł i chciał... ale ja bym wzięła rozwód od razu, tak myślę... z szacunku do niego...

Mam teorię:-/ Ale jak to z szacunku?

Sama bym tak postapiła..Lepszy sex i now doznania niz lezacy i chrapiàcy facet w łóżku który myśli tylko o sobie. Sama mam taki dylemt..I wybiore inny wariant

może zle napisałam do końca, bo jeszcze kocham... jeszcze... szanuję i nie zrobię sobie dobrze znajdując kochanka wtedy go zostawić jak mi już będzie dobrze. Z szacunku pierwsze co powiem to, że już go nie kocham jesli tak będzie, wtedy następne życie będę układać. chociaż życie pisze różne scenariusze, może kiedyś kogoś poznam i odmieni to moją szarość, ale wtedy od razu powiem szczerze, że koniec

Inny wariant...?

tzn?

Inny model.Lepszy nie chrapiacy i stękajacy.Tamtegojuz nie m

Ktos odpowiedzial za mnie. CHYBA ma podobny problem Tak Inny lepszy model

Dobrze jest szczerze rozmawiać. A może on ma jakiś inny powód? Dlatego nie ma chęci...

Ciagle mnie oklamuje ciagle sie tlumaczy a ja mam dosc ..To jest temat rzeka

ehh inny wariant..dziś poczułam się jak gówno. weszłam do kuchni zapalić papierosa, odpaliłam okap i światełko w nim. usłyszałam "i znowu palisz to światło? tyle razy Ci mówiłem, że zżera tyle i tyle swiatła! cały czas się świeci!" hmmm biorąc to na rozum miał pretensję, że wogóle zapaliłam je! całymi dniami świecą się lampki, laptopy, tv i nic mu nie przeszkadza, a to że zapaliłam to jebane światło! zgasiłam, zapaliłam normalne w kuchni, spaliłam papierosa i wychodzę słyszę "a Ty co? obraziłaś się? KURWA JA PIERDOLĘ jak ja nienawidzę KURWA tych Twoich fochów!!!" jezusie nie pamiętam focha, może miesiąc dwa miesiące temu gdy właśnie tak się do mnie odezwał :( cholernie zraniona jestem, on mnie zdradził ponad rok temu myślę o tym non stop, czasem jak jestem sama to płaczę, jestem twarda, odwzajemniam często oschłością, nagle wpadam na pomysł, że zmieniam tą szarą rzeczywistość, że sex w sexi fatałaszkach, będzie fajnie, zmienię swoje życie choc na chwilkę, jest fajnie, czuję, że związek trwa... przez chwilę, kilka dni, a pózniej spotykam obrazę totalne zgnojenie, pretensje nie wiadomo skąd :( i leży obok, ciężko oddycha, śmierdzi papierosami, włosy, twarz ...

hehe co do tego światła w kuchni... wydaje mi się, że chce być czasem ważny, że czymś się w domu interesuje bo takie śmieszne teksty rzuci czasem. Najlepsze jest to, że ja dbam o cały dom, zawsze czysto, aż do przesady, jestem chyba raczej pedantką, łaze całymi dniami w tę i we w tę zbieram brudne ubrania, skarpetki, r*******e rzeczy, myję talerze, odkurzam co 2-3 dni, myję podłogi, gotuję..... i eh zarabiam swoje pieniądze. A on? pierwsze co robi gdy wchodzi do domu ewentualnie jak się obudzi włącza kompa i siedzi na fb :/ ani be ani me...