Roczne dziecko chrapie

Synek jest zdrowym dzieckiem. Jakieś 2 tyg złapał wirusa - miał katar. W zasadzie nie dostał żadnych leków - tylko witaminę C + inhalacje. W nocy od tamtego czasu zaczął charczeć. Miał zatkany nos - wiadomo ze mu tam furczało. Od tygodnia nie ma kataru wszystko jest ok a ja zauważyłem ze synek chrapie. Czasami głośniej czasami ciszej ale ewidentnie chrapie. Czy to powód do zmartwień? Wydaje mi się ze wychodzą mu zęby czy może to mieć związek?

Myślę, że jednak ma zapchany nosek. Mój w zasadzie nigdy nie miał kataru - takiego, żeby mu leciał z nosa, ale od czasu do czasu ma jednak troszkę zapchany nos. W dzień mu to nie przeszkadza, ale w nocy właśnie chrapie. Pomaga psiknięcie wodą morską przed snem a czasem dodatkowo nanoszę mu maść majerankową pod nos. Dodam, że dziecko ma 15 mcy. Pomagało to również w okresie niemowlęcym.

Dla własnego spokoju polecam wizytę u laryngologa. Nie piszesz ile synek ma lat, ale wnioskuje, że ma kilka miesięcy. Możliwe, że synek chrapie z powodu trzeciego migdałka, który przez przebytą infekcję się powiększył - uległ obrzękowi, dlatego utrudnia przepływ powietrza. U takich maluchów zwykle wystarcza leczenie przeciwobrzękowe, które zaleci laryngolog, wyższe układanie górnej połowy ciała w czasie snu lub układanie na boku, płukanie wodą morską nosa i odrobina cierpliwości. Rzadziej w takich wypadkach przyczyna jest poważniejsza. Pozdrawiam Marta Piekarska

A chrapie cały czas czy tylko leżąc na plecach?