Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

lekarz i sprzataczka

Polecane posty

>>>Widocznie nie jestem odosobniona w poglądach...Ty za to tak.<<< Chodziło mi o kontekst całej dyskusji :). Przykro mi, że piszący tutaj ludzie, nie doceniają pracy lekarza i nie widzą żadnej różnicy miedzy nią, a pracą człowieka opróżniającego kubły na śmieci :(. Praca lekarza, nie czyni z wykonującego ją człowieka, kogoś lepszego moralnie, ale z całą pewnością wymaga więcej wysiłku intelektualnego od pracy śmieciarza. Mówiąc prościej: śmieciarz może być lepszym człowiekiem od lekarza :), ale żaden śmieciarz, nie będzie potrafił wykonywać pracy lekarza, za to lekarz pracę śmieciarza wykona bez problemu :D. To, że ludzie odmawiają pracy lekarza, należnego jej szacunku, świadczy tylko o GŁUPOCIE i nieuzasadnionym zarozumialstwie tych ludzi :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Misiu kochany, nie zrozumialeś mojej wypowiedzi. Lekarz jest rzemieślnikiem, takim samym jak każdy inny. Nie uważam, że z usług korzystać nie należy, ale nie uznaję lizidupstwa i traktowania ich jak święte krowy, bo nie widzę ku temu powodu. I tyle. I z politowaniem i zażenowaniem patrzę na ludzi, którzy włażą w d**ę panu doktorkowi. Taki zawód sobie wybrali, łaski nikomu nie robią, że ich leczą...A to czy wiem więcej czy mniej, nie ma żadnego znaczenia w kontekście mojej wypowiedzi. A tak przy okazji, to nie mam szacunku dla kogoś kto go nie ma dla mnie czy dla reszty społeczeństwa. Na szacunek należy sobie zapracować, on się nikomu z przydziału nie należy. Należy to się jedzenie psu. xxx Dokładnie. Lekarz ma obowiązek leczyć bez łaski, zwłaszcza, że nie zarabia 2 tys, do ręki, tylko 4-5 razy więcej i tak naprawdę wykształcił się w jakiejś części z moich podatków. To jest kpina, kiedy nie mogę dostać się do lekarza, bo kontraktu nie ma i trzeba zapłacić prywatnie 150 zł za wizytę. To gdzie tutaj szacunek dla pacjenta, kiedy lekarz tak zdziera za 20 minut roboty? Nie ma szacunku, jest tylko interes. A prestiż w tej chwili? Na przykładzie prawników mogę powiedzieć, że tylko dlatego, że trzeba zrobić aplikację, a tego wszyscy absolwenci prawa nią mają szans zrobić, bo zawód nie jest "wolny. To samo lekarze, jak jestem lekarzem na nieco wyższym stanowisku to swojemu dziecku załatwię taki staż, takie szkolenie, aby za kilka lat był wyżej ode mnie. Nepotyzm i interes, to jest ten prestiż. Gość od babek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misiek, mylisz osoby.<<< A jak mam nie mylić, skoro WSZYSCY podpisują swoje wypowiedzi słowem: gość :D ? x >>>Nie jestem tym z kim się kłócisz odnośnie szacunku do zawodu lekarza.<<< Ja nie kłócę się, ale wyrażam własne zdanie, w sposób charakterystyczny dla tego forum :D. x >>>Właśnie dlatego, że te babki były darzone respektem, to zabrano im prawo do leczenia.<<< Nikt im tego prawa nigdy nie odebrał. Jeszcze przed II w.św. znachorki były na polskiej wsi częściej od lekarzy wzywane :D. To, ze palono je na stosach i w inny sposób obrzydzano życie nie miało na celu odebrania im prawa do leczenia, ale odebranie im POSŁUCHU wśród mieszkańców okolicy. Dlatego tak bardzo "tępił" je Kościół :(. x >>>Co do tego co pisze gość od szacunku, to on chyba ma rację. Był okres kiedy lekarz nie był zawodem prestiżowym, bo jednak wszystkie matki umiały w jakiś sposób leczyć z lżejszych przeziębień swoje dzieci, do wyrywania zębów był kowal, a fryzjer robił za cyrulika.<<< Nie pogniewaj się za zwrócenie uwagi :), ale fryzjer to był przez całe wieki cyrulik :D. x >>>Lekarz był potrzebny właśnie dla jaśnie pana (a i tak do porodu jaśnie pani wołano babkę ze wsi), odjęcia nogi i szycia cięższych ran, co i tak z czasem przejęły znowu kobiety, bo przecież były krwawe bitwy<<< Z historii, którą ja znam wynika, że leczeniem rannych w bitwach żołnierzy, zajmowali się głównie mężczyźni - medycy, przy pomocy szwendających się po zapleczu frontu osób. Tymi osobami były głównie markietanki (coś w rodzaju prostytutki) i to one stały się pierwszymi pielęgniarkami. Dlatego zajęcie pielęgniarki miało na początku, znaczenie pejoratywne :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misiek, lekarz wykona pracę śmieciarza bez problemu? Ha ha ha, prawda jest taka, że gdyby ten śmieciarz, który często nie jest debilem, miał możliwość pójścia na studia, to byłby lekarzem. A wśród lekarzy znajdują się również debile. Niedouczone półgłówki. Mam w przychodni takiego jednego. Kierownik w dodatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, ze palono je na stosach i w inny sposób obrzydzano życie nie miało na celu odebrania im prawa do leczenia, ale odebranie im POSŁUCHU wśród mieszkańców okolicy. Dlatego tak bardzo "tępił" je Kościół smutas.gif . xx Nie Misiek. Baby są głupie, są ludźmi drugiej kategorii, to z jakiej racji mają leczyć, skoro los i życie ludzkie mają być w rękach Boga? Czyli w rękach kościoła i nielicznych świeckich mężczyzn. "Kto zawierza drugiemu człowiekowi bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien", to sorry kobito, ale leczyć ci nie wolno, a jak to robisz i jesteś w tym dobra, to na pewno dlatego, że ci szatan pomaga. Nie posłuch, tylko interes. Nie ma mądrych zielarek, to człowiek szedł do zakonnika i to jemu przynosił kurę, czy kobiałkę mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misiek, lekarz wykona pracę śmieciarza bez problemu?<<< No chyba, że będzie kaleką :(. x >>>Ha ha ha, prawda jest taka, że gdyby ten śmieciarz, który często nie jest debilem, miał możliwość pójścia na studia, to byłby lekarzem.<<< Wybacz, ale on nie miał możliwości ukończenia studiów medycznych zazwyczaj z powodu swej tępoty, a nie z powodu trudnych warunków życiowych. Znam lekarzy, którzy wyrwali się z patologicznych rodzin. Wprawdzie w czasach "demokracji i równości" jest to dużo trudniejsze, niż w czasach "złej komuny", ale nadal możliwe :). Ja nie twierdzę, że śmieciarz jest debilem, ja tylko uważam, że jest zazwyczaj śmieciarzem, bo nie był w stanie zdobyć lepszego wykształcenia albo wykorzystać właściwie wykształcenia już zdobytego :(. x >>>A wśród lekarzy znajdują się również debile. Niedouczone półgłówki.<<< A czy ja gdzieś napisałem, że takich nie ma :( :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Nie posłuch, tylko interes. <<< Aby interes dobrze szedł :D, musi być popierany przez kogoś, kto ma w społeczeństwie posłuch. Nie jest ważne, czy jest to mafia, czy legalna władza, ważne zawsze było, by usunąć osoby, które mogły tej władzy zaszkodzić, a znachorki do takich osób należały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem sprzątaczką poniweważ nie jestem chamska i prostacka na początku swojej pracy umiałam się grzecznie ale dosadnie postawić wyższemu personelowi gdy chciano mnie poniżyć w związku z zawodem który wykonuje jestem inaczej traktowana niż moje koleżanki i koledzy ,ale nigdy by mi do głowy nie przyszło że mogę być dopuszczona np towarzysko do wyższego środowiska nie mówiąc juz o jakimś romansie .sprzątaczka jest zawsze na dole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w mojej rodzinie jest sporo osób z wyższym wykształceniem i na stanowiskach,gdy rozwiodłam się z męzem psychopatą zostałam bez środków do życia zaczełam pracować jako sprzątaczka ,rodzina przestała utrzymywać ze mną kontakty,natomiast kuzynka która całe życie żeruje na starych schorowanych rodzicach nigdy nigdzie nie pracuje jest szanowana i wszyscy jej wspólczują jaka jest biedna i nieszczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Lekarz jest rzemieślnikiem, takim samym jak każdy inny.<<< Słowo: rzemieślnik oznacza dziś także osobę po szkole zawodowej. Z całym szacunkiem, ale by ukończyć studia medyczne trzeba wykazać się dużo większą inteligencją, niż dla ukończenia szkoły zawodowej. Choćby z tego powodu istnieje WYRAŹNA różnica między rzemieślnikiem - kafelkarzem, a lekarzem :). x >>>nie uznaję lizidupstwa i traktowania ich jak święte krowy, bo nie widzę ku temu powodu. I tyle.<<< Z tym spierać się nie będę :). x >>>A tak przy okazji, to nie mam szacunku dla kogoś kto go nie ma dla mnie czy dla reszty społeczeństwa. Na szacunek należy sobie zapracować, on się nikomu z przydziału nie należy.<<< Czym innym jest szacunek do ZAWODU LEKARZA, a czym innym szacunek do konkretnego człowieka - lekarza. x >>>Należy to się jedzenie psu.<<< Za co ? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem gdzie wy żyjecie ale w Niemczech gdzie aktualnie mieszkam. Mechanik pracujący w firmie produkującej częsci samochodowe czy też śmieciasz po skończonej pracy ma prawo skorzystać z ZAKŁADOWEJ łazienki - gdzie jest prysznic. Nie wiem wiec co to za absudalne wypowiedzi o tym że ktoś śmierdzi po powrocie z pracy. Tego wymaga higiena pracy. Ne wyobrażam sobie żeby taki śmieciarz po całym dniu jechał autobusem. Misio chyba troszę za dużo czytasz bzdur w necie albo robisz to niedokładnie a potem się mądrzysz, wyzywasz, rzucasz się. A prawda jest taka że zawody ewoluują i zyskują prestiż z czasem, są doceniane wraz ze zmieniającymi się trendami i kierunkiem w jakim zmierza świat. Zawod lekarza długo był niedoceniany ale też same umiejętności lekarskie wynikające z ówczesnej wiedzy były po prostu zbyt małe aby ten zawód w jakikolwiek sposób doceniać. I trwało to długoooooo. Wraz z tym jak modna stała się wiedza i nauka a ludzie nią interesujący się stawali się wartościowi w towarzystwie, zawód lekarza zaczął zyskiwac na wartości. I nie stało się to od razu, a działo się STOPNIOWO. Swoje wywody o tym jak to lekarze leczyli żołnierzy na fronie a nie kobiety/znachorki mylisz z tym że w tych czasach kobieta nadal była człowiekiem gorszej kategorii, której blokowano dostęp do nauki. Kobieta zdolna była jedynie do układania kwiatków w wazonie i rodzenia dzieci. Taka Maria Skodowska Curie np dała o sobie usłyszeć tylko dzięki uporowi. Gdyby nie jej upór nigdy by nie zrobiła tego co zrobiła i nigdy byś o niej nie usłyszał. Żeby się wykształcić musisała najpierw pracować na studia swojej siostry a potem sama musiała liczyć na to że ONA się odwdzięczy i będzie pracować żeby ona mogła się wykształcić. Faceta samego pchano na studia, opłacono mu wszystko. A ile kobiet INTELIGENTNYCH nie przebiło się pzrez ten mur? I to jest tylko przykład. Lekarka czy nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo jest dzisiaj. Ale bez większego podziału na płeć. Mamy dzieci bogatych rodziców i dzieci biedne. Wśród jednych i wsród drugich mamy zarówno osoby o niskim ilorazie inteligencji oraz wysokim. I teraz zakłądając że proporcje są pół na pół z jakiego środowiska będziesz miał więcej wykształconych osobników?? Prosta zależność. Ułatwiony start da ci więcej wykształconych osobników wśród ludzi zamożnych. Bo ich wręcz będzie sie zmuszać do nauki, pomagać korepetycjami, ułatwiać życie - opłącając rachunki, książki, jedzenie, internt, kursy jezykowe także zagraniczne... To wiele. Niestety wielu inteligentnych acz biednych ludzi z przyczyn życiowych zrezygnuje z nauki bo nikt im nie pomoże, nikt im za darmo nie da jedzenia czy prądu, oni będą musieć zarabiać jednocześnie a to też jest czasochłonne i nie jest czynniekiem wspomagającym w studiach dziennych. Trzeba mieć dużo szczęścia i uporu żeby w takiej sytuacji osiągnąć cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego głównym kwalifikatorem dopuszczsajacym do studiów powinno być IQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie sprzataczka winna się wyzbyc złudzen, że taki lekarz będzie nią poważnie zainteresowany. Mam kilku znajomych lekarzy - wszyscy, za wyjątkiem jednego, mają żony lekarki. I nie nalezy mylić uprzejmości wynikającej z dobrego wychowania z zainteresowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Nie wiem gdzie wy żyjecie ale w Niemczech gdzie aktualnie mieszkam. Mechanik pracujący w firmie produkującej częsci samochodowe czy też śmieciasz po skończonej pracy ma prawo skorzystać z ZAKŁADOWEJ łazienki - gdzie jest prysznic.<<< Prawo nie oznacza obowiązku. W wielu małych firmach mężczyźni po "brudnej robocie" myją tylko twarz i ręce, przebierają się w "cywilne ciuchy" i wracają w takim stanie do domu (lub jadą na zakupy :D ). Sam, kilka razy byłem świadkiem, takiego zachowania i to nawet w bardzo renomowanych serwisach samochodowych. x >>>Nie wiem wiec co to za absudalne wypowiedzi o tym że ktoś śmierdzi po powrocie z pracy.<<< Trudno by pachniał, jeżeli z prysznica (w celu oszczędności czasu) nie raczył skorzystać. Ja nie mam w magazynie prysznica, więc wracam wykąpać się do domu :). x >>>Ne wyobrażam sobie żeby taki śmieciarz po całym dniu jechał autobusem.<<< Wg opinii koleżanki, która z autobusów miejskich korzysta, "zapachy" wskazują nie tylko na śmieciarzy :D. x >>>Misio chyba troszę za dużo czytasz bzdur w necie albo robisz to niedokładnie a potem się mądrzysz, wyzywasz, rzucasz się.<<< Z netu korzystam tylko w celu przeczytania nowych wiadomości, posłuchania muzyki i obejrzenia filmów :). Na czytanie bzdur czasu nie mam, a na tym forum, przeczytane bzdury świadomie toleruję :D. x >>>Zawod lekarza długo był niedoceniany ale też same umiejętności lekarskie wynikające z ówczesnej wiedzy były po prostu zbyt małe aby ten zawód w jakikolwiek sposób doceniać. I trwało to długoooooo.<<< Może najpierw uściślij: od kiedy można mówić o zawodzie LEKARZA, bo odnoszę wrażenie, że Ty lekarzy widzisz już nawet w starożytnym Rzymie. Jak wcześniej (posługując się przykładem Leonardo da Vinci) napisałem, dawniej zawód lekarza NIE ISTNIAŁ. x >>>Swoje wywody o tym jak to lekarze leczyli żołnierzy na fronie a nie kobiety/znachorki mylisz z tym że w tych czasach kobieta nadal była człowiekiem gorszej kategorii, której blokowano dostęp do nauki.<<< To Ty chyba MYLISZ pewne pojęcia. Co ma wspólnego panująca dawniej dyskryminacja kobiet, z prestiżem zawodu lekarza, który to zawód de facto wówczas nie istniał ??? To, że na filmie, aktor ubrany w osiemnastowieczny strój, wzywa lekarza, nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną. On wzywał medyka, a ów medyk nie musiał nawet mieć ukończonej żadnej szkoły, ale posiadać odpowiednie umiejętności. x >>>I to jest tylko przykład. Lekarka czy nie..<<< Na co Twój feministyczny wywód jest przykładem ? Bo przyznam, że nie rozumiem :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz nigdy na poważnie nie zainteresuje się sprzątaczką... Jeżeli jest wyjątkowo atrakcyjna, to może ją przelecieć w chwili słabości, ale później będzie się tego wstydził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Misiek, lekarz wykona pracę śmieciarza bez problemu? Ha ha ha, prawda jest taka, że gdyby ten śmieciarz, który często nie jest debilem, miał możliwość pójścia na studia, to byłby lekarzem. A wśród lekarzy znajdują się również debile. Niedouczone półgłówki. Mam w przychodni takiego jednego. Kierownik w dodatku. Oczywiście, że wykona, czy będzie chciał to inna sprawa, ale chodzi o umiejętności. A człowiek inteligentny, z ambicjami na pewno pójdzie na studia, a nie pójdzie do pracy jako śmieciarz. Prawda jest taka, że większość ludzi po zawodówkach, w zawodach typu śmieciarz, budowlaniec, pracownik produkcji itp. to ludzie malo ambitni, którym się nie chce poszerzać swojej wiedzy i zdobywać umiejętności. Jakieś tam pieniądze zarabiają, żeby przeżyć i to im wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaje sie ze ty byłeś swiatkiem wszystkiego nawet tego co działo sie w starożytnym Rzymie. I potem głosisz prawy objawione stwierdzeniami - ale glupoty! Nigdy o tym nie słyszałem..bo jak ty nie słyszałeś...tzn że coś nie miało miejsca. A Dawniej nie istniał zawód stylista czy konserwator powierzchni płaskich. NAZEWNICTWO nie zmienia charakteru zawodu. Ani nie zmazuje jego korzeni panie NAJMĄDRZEJSZY. Uczą choćby tego w szkole. Funkcja lekarza istniała od zawsze, ewoluowała nazwa, prestiż, zakres funkcji, zakres wymagać - i tak jest do tej pory z prawie każdą grupą zawodową. itp. Tak, tak bo higiena zależy od zawodu. Zarzuciłeś smród grupie zawodowej a nie ich nielicznym przedstawicielom. Jakoś kiepsko te wiadomości przyswajasz. A bzdury utrwalasz na forum pełnych no cóz półgłówków. Nie trudno wśród nich sie dowartościować prawda? wyraźnie napisałam że mój wywód nawiązywał do fragmentu o tym czym zajmował się lekarz na froncie a czym kobieta i to nie pielęgniarka a na pewno nie znachorka. był też wstępem do podziału inteligencji na kobieta/mężczyzna, biedny /bogaty - ta sama zależność ale chyba zbyt trudna dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>A Dawniej nie istniał zawód stylista czy konserwator powierzchni płaskich. NAZEWNICTWO nie zmienia charakteru zawodu. Ani nie zmazuje jego korzeni panie NAJMĄDRZEJSZY.<<< Już dwa razy usiłowałem Ci wyjaśnić, że zawód lekarza NIE ISTNIAŁ dawniej i jest połączeniem dwóch różnych zawodów: cyrulika i szamana/naukowca. Przykro mi, że tak prostej rzeczy nie rozumiesz :(. x >>>Funkcja lekarza istniała od zawsze, ewoluowała nazwa, prestiż, zakres funkcji, zakres wymagać - i tak jest do tej pory z prawie każdą grupą zawodową. itp.<<< Znowu nie rozumiesz sedna problemu :(. Zawód sprzątaczki istniał od dawien dawna i w zasadzie niewiele zmienił w zakresie swoich obowiązków, natomiast zawód lekarza NIE MA NIC WSPÓLNEGO z dawnym zawodem cyrulika, czy też doktora nauk przyrodniczych. Zawód lekarza to symbioza tych dwóch "zawodów", czyli twór zupełnie NOWY i dopiero pod koniec XIX wieku przypominający twór obecny. x >>>Zarzuciłeś smród grupie zawodowej a nie ich nielicznym przedstawicielom.<<< Zarzucam Ci nieumiejętność czytania ze zrozumieniem :D. Stwierdziłem (i nadal twierdzę), że wracający z pracy lekarz, będzie pachniał inaczej od wracającego z pracy śmieciarza, kanalarza, czy sprzątacza. Praca lekarza nie wymaga wysiłku fizycznego (zazwyczaj), więc nie będzie miał tylu okazji do spocenia się i późniejszego łażenia w przepoconej bieliźnie. Również podejrzewam, że perfumy (i dezodoranty) używane przez lekarzy, różnią się nieco od tych wybieranych przez śmieciarzy :D. x >>>wyraźnie napisałam że mój wywód nawiązywał do fragmentu o tym czym zajmował się lekarz na froncie a czym kobieta i to nie pielęgniarka a na pewno nie znachorka.<<< Niczego nie napisałaś wyraźnie :(. Pakujesz feministyczne farmazony w miejsce, gdzie kobiet w danym okresie historycznym wcale nie było. x >>>był też wstępem do podziału inteligencji na kobieta/mężczyzna... ta sama zależność ale chyba zbyt trudna dla ciebie.<<< Dzięki dyskusji z Tobą, zaczynam nabierać podejrzeń, że w tym niedopuszczaniu kobiet do zdobywania wykształcenia był duży sens :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak dowartościowuj się misiek, tylko tyle potrafisz. Dyskusja z toba jest co najmniej śmieszna i bezsensowna. Gdyż negujesz każdy FAKT, bo tobie się wydaje. Jesteś mądrzejszy niż cała historia. A tego to juz w ogole nie będe komentować: "Pakujesz feministyczne farmazony w miejsce, gdzie kobiet w danym okresie historycznym wcale nie było." Użyj neta do czegoś pożytecznego i znajdz fajne artykuły a nawet książki o kobietach W TYM miejscu. Natknęła się na wiele pisząc pracę nt: Gwałty na wojnie. To tak przy okazji. I rozwwiewając twoje wybujałe mniemanie o własnej inteligencji nie chodzi mi o GWAŁTY. Bo założe się że zaraz napiszesz. Po co mnieszasz w to gwałty. Wiec napisze jeszcze raz WYRAŹNIE: Pisząc prace nt gwałtów na wojnie natknęłam się na wiele źródeł historycznych w których był opisywany udział kobiet w jak to nazwałeś: TYM miejscu. Zapewniam cię wiec że kobiety były w tym okresie historycznym i TAM. :) Wiem szok. Wystarczy poczytać trochę nt. zanim zacznie sie coś bredzić bo mi się wydaje.. Za to wasze kształcenie od WIEKÓW chyba poszło na marne. Mi zarzucasz brak umiejętności czytania ze zrozumieniem? A wiec ok. Proszę oto twój włąsny cytat: ">>>Co za różnica z kim się wiążesz?Co to, lekarz lepszy od śmieciarza?<<< Dla 90% społeczeństwa: TAK smiech.gif . Różni się np. zapachem, wydzielanym po powrocie z pracy smiech.gif . Nie chcę tu obrażać śmieciarzy, ale sądzę, że doskonale wiedzą, o czym piszę" Czym się różni śmieciarz. Śmieciarz zdaje się to grupa zawodowa parwda? Jeżeli w ten sposób wyrażasz pogląd że niektórzy się nie myją bo widziałeś jak niektórzy tego nie robią...to wybacz. Pot też capi. A stres go wydziela. Praca lekarza jest jedną z najbardziej stresujacych. Lekarze mają kontakt z wydzielinami np przy operacjach. Nie umyty lekarz też capi. To zalezy od podejcia do higieny a nie od zawodu. No tak zawód lekarza nie ma nic wspólnego...bo ty tak sobie ubzdurałeś. Ojeju wzruszyłam się. Uwierzę ci na słowo. Słowo lekarz to twór nowy sama istota wykonywanej funkcji ma wiele wspólnego. KORZENIE. I tego nie wymażesz bo jest NIE ładne, wstydliwe itp. Każdy by tak chciał. Ale tak to nie działa. To tak jakby nowutwozrone państwo chiałoby sie dociąć od swojej historii. Wg ciebie było to tak: była ciemnośc a potem pojawił się lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misiek, psu jedzenie się należy, bo zwierzęta udomowione są bezbronne i same sobie pożywienia nie znajdą. A po drugie skoro twierdzisz, że szacunek należy się lekarzowi, ale jako ZAWÓD, to także należy się smieciarzowi i sprzątaczce, jako ZAWÓD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Dyskusja z toba jest co najmniej śmieszna i bezsensowna.<<< To po co piszesz :D ? x >>>Gdyż negujesz każdy FAKT, bo tobie się wydaje.<<< A jaki fakt ja zanegowałem ? x >>>Jesteś mądrzejszy niż cała historia.<<< Prawdę mówiąc historia (czyli zapis dziejów świata) nie posiada WŁASNEJ INTELIGENCJI, ani współpracującej z nią pamięci :D. W tym kontekście, rzeczywiście jestem ...mądrzejszy niż cała historia... :D :D :D. x >>>Natknęła się na wiele pisząc pracę nt: Gwałty na wojnie. To tak przy okazji... Po co mnieszasz w to gwałty.<<< Wybacz, że zapytam z próżnej ciekawości: Piszesz naukowe opracowania i nie wiesz, jak napisać słowo: mnieszasz ? Bo literówką to raczej nie jest :(. x >>>Pisząc prace nt gwałtów na wojnie natknęłam się na wiele źródeł historycznych w których był opisywany udział kobiet w jak to nazwałeś: TYM miejscu. Zapewniam cię wiec że kobiety były w tym okresie historycznym i TAM. Wiem szok.<<< Współczuję Ci szoku :D :D :D. Ja o tym wiedziałem od dawna i nawet pozwoliłem sobie, wspomnieć w tym temacie, pisząc o nowym zastosowaniu markietanek :D. x >>>Wystarczy poczytać trochę nt. zanim zacznie sie coś bredzić bo mi się wydaje..<<< A co Ci się TYM RAZEM wydaje :D ? x >>>Mi zarzucasz brak umiejętności czytania ze zrozumieniem?<<< Tak :D. x >>>A wiec ok. Proszę oto twój włąsny cytat: ">>>Co za różnica z kim się wiążesz?Co to, lekarz lepszy od śmieciarza?<<< Dla 90% społeczeństwa: TAK smiech.gif . Różni się np. zapachem, wydzielanym po powrocie z pracy smiech.gif . Nie chcę tu obrażać śmieciarzy, ale sądzę, że doskonale wiedzą, o czym piszę" Czym się różni śmieciarz. Śmieciarz zdaje się to grupa zawodowa parwda? Jeżeli w ten sposób wyrażasz pogląd że niektórzy się nie myją bo widziałeś jak niektórzy tego nie robią...to wybacz.<<< Wybaczam, bo nie wiesz, o czym piszesz :(. Praca w określonym środowisku, skutkuje nasiąknięciem całej skóry określonym zapachem. Spróbuję napisać tak, abyś nawet Ty to zrozumiała :D : Gdy jesteś na wakacjach i ciągle opalasz się, to Twoje ciało pachnie zupełnie inaczej, niż gdy w zimie jeździsz na nartach. Zrozumiałaś :D, czy mam spróbować jeszcze raz? Pobieżnym prysznicem nie jesteś w stanie usunąć ze skóry tego zapachu. Dlatego lekarz zawsze będzie pachniał inaczej od śmieciarza, a śmieciarz inaczej od sprzedawcy ryb :D :D :D. Napisałem: sądzę, że doskonale wiedzą, bo z całą pewnością ich kobiety, ten charakterystyczny dla ich mężczyzny zapach wyłapują. To zdanie nie miało nikogo obrazić. Zapach szpitala również do przyjemnych nie należy :(. x >>>Lekarze mają kontakt z wydzielinami np przy operacjach.<<< No.... i przeprowadzają te operacje GOŁYMI RĘKAMI :D :D :D. Ty rzeczywiście jesteś taka głupia :( ??? x >>>Słowo lekarz to twór nowy sama istota wykonywanej funkcji ma wiele wspólnego. KORZENIE. I tego nie wymażesz bo jest NIE ładne, wstydliwe itp. Każdy by tak chciał. Ale tak to nie działa. To tak jakby nowutwozrone państwo chiałoby sie dociąć od swojej historii.<<< Coś mi się wydaje, że Polska pod rozbiorami Polską nie była, a "rozbieracze" za wszelką cenę starali się ślady polskości zatrzeć :(. Również pod okupacją II w.św. Generalna Gubernia Polska się nie nazywała i od swych korzeni zdecydowanie odcinała :(. Ty nadal nie rozumiesz, że nowe czasy rodzą nowe zawody. Wg Ciebie informatyk, albo programista baz danych, łupał sobie coś na glinianej tabliczce i przez te kilka tysięcy lat, jego praca nie zmieniła się wcale :D :D :D. Dla kogo piszesz swoje opracowania? Pytam, by przypadkiem po tą lekturę nie sięgnąć :D :D :D. x >>>Wg ciebie było to tak: była ciemnośc a potem pojawił się lekarz.<<< Nie... No przecież od tysiącleci ludzie wykorzystują silniki spalinowe i latają odrzutowcami :D:D :D. To wszystko zostało (wg Ciebie) stworzone wraz z Adamem i Ewą :D i do dziś nie uległo najmniejszej zmianie :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misiek, psu jedzenie się należy, bo zwierzęta udomowione są bezbronne i same sobie pożywienia nie znajdą.<<< Pies mojego sąsiada taki bezbronny nie jest :D, a poza tym potrafi wleźć do mojego mieszkania i drzwi lodówki paszczą otworzyć :D. Po mojemu, to on sobie sam pożywienie znajduje :D i jeszcze warczy na mnie, gdy go z tej kuchni przeganiam :D. Dokarmianie bezpańskich psów może być niebezpieczne :(. x >>>A po drugie skoro twierdzisz, że szacunek należy się lekarzowi, ale jako ZAWÓD, to także należy się smieciarzowi i sprzątaczce, jako ZAWÓD.<<< Ja szanuję śmieciarzy i sprzątaczki :), Ty nie ? Mam szacunek do ich pracy, ale dużo większym szacunkiem, obdarzam pracę architekta, lekarza czy nauczyciela. Ich zawody wymagają więcej nauki, wiedzy i inteligencji, by być dobrze wykonywane. Jeszcze raz podkreślę: czym innym jest szacunek do jakiegoś zawodu, a czym innym jest szacunek do konkretnego człowieka, ten zawód wykonującego. Darzę dużym szacunkiem zawód lekarza :), ale znam kilku lekarzy, których szacunkiem żadnym nie darzę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chodzi o te zapachy to po pierwsze lekarze mają np w szpitalach zapewnione dobre warunki do higieny i wypoczynku .natomiast inne grupy zawodowe nie ,sprzątaczki chociaż pracują po kilka godz fizycznie to mogą tylko zmienić ubranie a o prysznicu nie ma mowy praktycznie nigdzie nie spotkałam się z możliwością odświeżenia przed wyjściem do domu .a śmierdzielami potrafią być ludzie ze wszystkich środowisk ,ja zawsze pracuje na wdechu sprzatając gabinet pewnej szanownej pani dyr,nie sadze zeby nie miała na dezodorant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi Misiek, ale lekarze sami zapracowali na to jak się o nich mówi. Są spragnieni szacunku, jak "bezpańskie" dziecko miłości. Ale nie dostaną go, choćby zesrali się pod siebie. Niech zmienią swoje podejście do pacjentów, do ludzi, wtedy może coś drgnie... Sprzątaczki i śmieciarzy szanuję bardzo, robią naprawdę pożyteczną robotę, której efekty widać, a przy tym nie srają wyżej niż d**y mają. A ty, Misiaczku kochany, masz w rodzinie lekarza, a może sam nim jesteś?Tylko lekarze tak bronią się zaciekle nawzajem, nie widząc nic w okół siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>śmierdzielami potrafią być ludzie ze wszystkich środowisk<<< Zgadzam się :). Mi nie chodziło o smród, ale raczej o zapach. Jeżeli pracujesz detergentami, to podejrzewam, że potem nadal nimi pachniesz i tu wcale nie chodzi o to czy dbasz o higienę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooooo, gościu z 19.02, masz rację!!!Gdyby lekarze nie mieli tak dobrych warunków higieny, to śmierdzieliby po całym dniu jak Ci, Bogu ducha winni, śmieciarze, których tutaj ciągle podajemy za przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>A ty, Misiaczku kochany, masz w rodzinie lekarza, a może sam nim jesteś?Tylko lekarze tak bronią się zaciekle nawzajem, nie widząc nic w okół siebie.<<< Nie jestem lekarzem i w najbliższej rodzinie takowego nie mam :). Obecnie raczej toczę wojnę z lekarzami, a głównie ze specjalistami, którzy odmawiają mi np. zbadania stanu drugiego nadgarstka, bez odpowiedniego skierowania :(. W służbie zdrowia panuje wg mnie wielki burdel :(, ale nie zmienia to faktu, że aby zostać lekarzem trzeba reprezentować sobą dużo więcej, niż aby zostać śmieciarzem :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aby zostac lekarzem należy reprezentować tyle samo co aby zostać nauczycielem, inżynierem, informatykiem, biologiem. Niczym te studia się nie różnią od innych, a tylko grupa zawodowa lekarzy tak się wynosi na piedestały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I juz dajmy spokój tym śmieciarzom.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×