Faceci i tak się masturbują mając super kobietę obok siebie.

Jesteś porabana dziewczyno. Masz wyimaginowane problemy....

mowia, ze faceci nie sa monogamistami wiec porno i zjazd to moze taka namiastka zdobywania innej kobiety. Poza tym na filmie porno ogladasz swoje fantazje, do ktorych czasami nie chcesz sie nawet przyznac. Ale trzepanie to raczej tylko przy braku seksu? Tak czesto pisze w tego typu tematach, ze chyba musze przygotowac sobie wypowiedz, ktora bym po prostu wklejal ;)

no zdobywania to raczej nie, predzej aktu posiadania

Gosć gościnnie: Hmm no może nie 2 lata temu tylko po paru miesiącach, może po 2, 3 albo wcześniej, ale i tak może na palcach szłoby to policzyć. Dziwnie się wtedy czułam, tzn już po tym jak to zrobiłam. Robiłam to hmm nie wiem czemu? Nagle poczułam ochotę po prostu. I po skończeniu pomyślałam sobie hmm mam kogoś i się masturbuję? Nie żebym miała poczucie winy, ale wydało mi się to jakieś nie na miejscu. Obawa stąd, że wiem że to lubi i mimo całej mojej atrakcyjności on patrząc na porno dochodzi szybciej i sama nie wiem czy podniecam go ja czy bardziej film. A jak znów chciał to oglądnąć to tym bardziej miałam wątpliwości. Nie chce patrzeć ze mną z powyższej przyczyny. (tzn. on wie że ja tak myślę jak opisała akapit wyżej i dlatego nie chce ze mną oglądać filmików).

tez nie rozumiem... do czego jest potrzebne porno? niech sie trzepie przed toba. taki widok jest lepszy od porno z ekranu ;)

Gospodarz, braku seksu nie ma. Pisałam o sytuacji w której wydaje mi się wszystko jest na miejscu, mamy poukładane życie, a seks też jest. Jest seks i porno w gratisie zatem.

jestem ciekawa co by kocury powiedzialy gdyby dorwaly sie do historii mojego kompa :P juz by sie kompletnie zalamali.... nie mowiac juz o mojej czestotliwosci masturbacji... zawsze uwazalam, ze osoby ktore sie nie masturbuja, nie toleruja masturbacji, nie moga byc/ nie sa dobrymi kochankami. jak mozna zadowolic kogos lub oczekiwac, ze ktos nas zadowoli, jezeli nie wiemy co nam sprawia przyjemnosc...

ciekawe spostrzezenie.. widocznie w przypadku autorki tematu, seks w zwiazku nie jest az taki super, skoro zwyciezaja ruchome obrazki z monitora.

Ja nie mówię że się nie masturbowałam, będąc nastolatką robiłam to bardzo często, kilka razy dziennie nawet, ale jakoś samo przeszło. Później tylko sporadycznie. Mój facet jest też z takich, co jak się sami spuszczą mają ciężko dojść potem w seksie, chyba że najpierw seks a potem ręczny.

Oral, anal, połyk, spuszczanie się na różne części ciała, zabawki, wibratory, striptiz, sexi bielizna, seks delikatny, seks ostry, pozycje, stół, łóżko, prysznic, podłoga, tak to wygląda u mnie.

zdziwiona forumowiczka I on też pewnie odczuwa taką potrzebę jak Ty odczuwałaś i dlatego to robi. To od tamtego czasu,ani razu już Ci się nie zdarzyło popieścić się samej? Przez ponad dwa lata nie robiłas tego? Nie masz potrzeby mieć takich odczuć po masturbacji, że to jest nie w porządku. Bo robimy to, bo taką mamy potrzebę. Ja też mam żonę i też czasami się masturbuję, ale to nie oznacza, że moja żona mnie nie pociąga, że straciła na atrakcyjności, bo tak nie jest i ciągle mnie pociąga seksualnie. A porno też czasami lubię obejrzeć . Czasami nas coś podnieci i mamyc nagłą potrzebę rozładować napięcie seksualne, a nie zawsze jest akurat wtedy obok nas nasza partnerka.

no i dolacz do tego ogladanie porno i masturbacje i przejdz nad tym do porzadku dziennego.... naprawde sobie problemy wynajdujesz...

czyli pelen pakiet ma z toba. A co oglada widzialas? Moze jeszcze cos innego?

wiesz, ja tez lubie porno, chociaz jak w domu jest seks to nawet nie po to aby sobie zjechac, tylko tak po prostu, obejrzec jakies fajne milosne akcje. Ale zawsze tak mialem, w wieku lat nastu kupowalem po kryjomu pierwsze gazetki na rynku. Lubie porno, lubie seks i wiecznie mi go jest malo. Mysle ze dzieki jego zainteresowaniom, wasze pozycie bedzie bardzo dlugie i jeszcze dlugo twojemu facetowi nie spadnie libido. Ja bym sie cieszyl na twoim miejscu

Przeważnie anal i lesbijki ogląda. Ale o trójkącie nie ma mowy u nas bo ani jedno ani drugie nie chciałoby widzieć drugiego w objęciach innej osoby. Mój sobie to wyobrażał ale to chyba każdy facet ma taką fantazję. Ogólnie podniecają go zgrabne pupy. Gość gościnnie, zdarzyło się owszem, ale naprawdę bardzo rzadko. Najczęściej w myśl zasady że on też sobie zrobił, a nie z prawdziwej ochoty. Tylko jak wytłumaczyć to, że on mówił że nie chce tego tak naprawdę robić skoro widzi że się tym przejmuję a i tak to robi, mając jak to gospodarz napisał "pełny pakiet"? Wydaje mi się że po prostu nie chce zrezygnować.

kotka.... Nie zgodzę się z Tobą. Takie sytuacje, że uprawia się seks przy pornosach, to według mnie trochę są nienaturalne. Owszem może być porno przed, dla jakiejś tam podniety, ale sam seks powinien być już bez porno. Podczas seksu powinniśmy się skupiać na partnerze i tym co odczuwa, a nie na jakimś filmie. To partnerka ma być naszym obiektem pożądania i nas pobudzać, a nie obrazy na ekranie.

Gość gościnnie, właśnie to mam na myśli. U nas jak kochaliśmy się oglądając porno, nie wyłączaliśmy go w trakcie. Leciało przez cały czas. Czułam się wtedy trochę jak jakiś manekin z dziurą między nogami, żeby mój miał po prostu gdzie penisa wsadzić. Ale to jak to zrobić, pooglądamy leżąc sobie i potem mam mu powiedzieć "Kochanie wyłączamy i się zabieramy do roboty"? .... Raczej nie. Wtedy też zerkałam na niego jak często patrzy na monitor. I właśnie dlatego stwierdził, że nie umie się skupić bo czuje jak ja na niego patrzę, czy on patrzy się na monitor. I jak często. No niestety, wtedy nie wiem co bardziej go jara. Więc skoro uważacie że powinnam czasem z nim to obejrzeć, to jak ma to wyglądać?

zdziwiona forumowiczka Dziwne masz podejscie to masturbacji. Zrobiłam to, bo on to zrobił. tak jakby w odwecie. Już bardziej zrozumiałbym taką sytuację, że masz na takie zabawy ze sobą chęć, ale się powstrzymujesz, bo uważasz, że jest to nie w porządku wobec partnera. I że robisz to tylko wtedy, gdy masz świadomość, że partner to zrobił, bo traktujesz to w jamimś sensie jak zwolnienie od powstrzymywania się przed masturbacją. Dlaczego on nie chce zrezygnować? Bo jak pisałaś masturbuje się od wielu lat i jest to jego nawyk, którego nie może porzucic. Nawyk ,który może przeszkadzać w uprawianiu normalnego seksu. Sama napisałaś, że ciężko mu dojść. Jego orgazm jest już czymś uwarunkowany. Możeto musi być porno, a może to musi być jego ręka. Może zacznij ty mu robić to ręką, bo może ustami jest za delikatnie.

Dochodzi w seksie ze mną, dochodzi. Tylko że jak sobie zrobi np. sam to musi odczekać by móc ze mną. Ale w seksie ze mną ogólnie dochodzi.

A może dorosnij dziewczyno?

W każdym razie dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Muszę pomału zmykać, mimo niedzieli pracuję. Zatem być może do wieczora.

kotka poes :) ma zdecydowanie racje:))

ale czy ja mowilam, ze ma byc porno w trakcie???? moja wypowiedz dotyczyla wypowiedzi autorki, gdzie jak to gospodarz okreslil " oferuje pelen pakiet"... uwazam, ze ona udziwnia... ja wrecz bylabym zdziwiona gdyby ktorys z kocurow sie nie masturbowal czy nie ogladal porno... nawet betoniarki czy pampersy sprzedaja uzywajac seksu w reklamach...

Masz racje kotka mysle ze kazdy zdrowy facet sie masturbate kobieta zreszta chyba tez. Jestem facetem w zwiazku I po pewnym czasie seks chocby z najwspanialsza kobieta robi sie przewidywalny I cialo zawsze to samo a my potrzebujemy odmiany

zdziwiona forumowiczka I właśnie oto chodzi, byś nie miała takich odczuć, że jesteś tylko dziurą, którą on wykorzystuje . Ogólnie bym nie polecał za częstego oglądania wspolnie porno. To możesz wykorzystać tylko w takiej sytuacji, gdy ty będziesz miała ochotę na seks, bo na przykład dawno go nie miałas i Ci go brak, w celu podjarania go. A jak to zrobić,by sam seks już był bez porno, jak mu powiedzieć? Po prostu powiedzieć: "kochanie kończymy oglądanie i idziemy do łóżeczka" To jest normalne, że po tym jak sobie zrobi sam, to musi odczekać jakis czas. Taka już jest nasza męska przypadłość, że nie możemy od razu przystąpić do ponownej penetracji, bo nam opada.;) Ale ten czas oczekiwania można spożytkować inaczej.; np.na soczystą minetkę, albo palcóweczkę. Piszesz, że lubi oglądać anal i lesbijki. Lesbijki to normalne, bo takie widoki nas podniecają. Anal dlaczego, bo go nie ma? A o trókątach nawet nie myśl, bo jeżeli ktoś o tym myśli, to oznacza, że w takim związku więzią nie są uczucia do drugiej osoby, tylko seks. I taki związek wcześniej , czy poźniej się rozpadnie.

Kotka.... W czym udziwnia? Myślę, że ma wiele racji. Też byś pewnie nie chciała czuć sie jak dziura, w ktorą pakuje się penisa. To że ogląda porno i się masturbuje,to raczej każdy facet to robi i uważam,że nie ma w tym nic dziwnego, ale to, że podczas stosunku nie skupia sie na niej, tylko na tym co leci na ekranie, to wskazuje na to, że jej facet ma poważny problem. I dlatego trzymam jej stronę i rozumiem jej zaniepokojenie. A odnośnie wypowiedzi gościa z godz13:33, to też się muszę odnieść. I co z tego, że seks robi sie przewidywalny i ciało jest to same? Do seksu należy dojrzeć. powiedz mi proszę po co uprawiać seks, po co jest on potrzebny według Ciebie ? Bo według mnie po to by obdarzać kogoś przyjemnością. By pokazać komuś, że nas pociąga, że nas pociąga mimo upływających lat . Partner w związku to nie rzecz, która może się znudzić i w razie czego wymienić.

nie wiem kto jest moim mandarynkowym fanem :) a autorko moja opinie juz znasz, masz problem ze soba, wbrew pozorom nasz niska samoocene. uwazalas, ze oferujac mu "pelen pakiet" jestes dla niego alfa i omega, niestety spadlas z piedestalu, twoje ego zostalo bardzo poturbowane, gdy sie okazalo, ze nie tylko on oglada porno ale jeszcze smie sie masturbowac przy nim, lub nawet tak po prostu. dziewczyno wez sie w garsc, bo tylko wpedzisz sie w kompleksy lub urojenia, nie mowiac juz o czyms powazniejszym.

Kotka.... Już jej tak nie dopiekaj, bo pewnie ma już dość. Pewnie napisała o sobie w samych superlatywach, by podkreślić powagę sytuacji, żebyśmy lepiej zrozumieli. Lepiej napisz coś o Twojej masturbacji. ;)

a ty powinienes sie nauczyc czytac ze zrozumieniem ;) i nie nadinterpretowywac moich wypowiedzi :P a co ty bys chcial wiedziec o mojej masturbacji?

Ile miałaś lat jak to zrobiłaś pierwszy raz, czy miałaś wtedy orgazm, skąd się o tym dowiedziałaś, że cos takiego można robić, jak to lubisz robić , czy często to robisz , jakie sytuacje sprawiaja,że to masz chęć zrobić, czy jeden raz wystarcza, czy jest seria, oraz kiedy był ostatni raz? Jak widzisz pytań mam wiele;)