Czy to mogą być zaburzenia hormonalne?

-rośnie mi wąsik (nie gęsty jak u chłopa, ale jak się przyjrzy niewydepilowanemu to coś tam widać, parę włosów ciemniejszych nad wargami i wokół) -rosną mi ciemniejsze włoski na brzuchu (też nie gęstwiną żadną tylko normalnie, ale to że są ciemne jest dziwne) -brak ochoty na seks (nigdy jej w zasadzie zbytnio nie miałam, ale się masturbowałam czasem, teraz i tego nie robię) -blada, cieniutka, sucha jak cholera skóra (szczególnie na nogach to katastrofa), wyglądam jakbym w żyłach nie miała ani kropli krwi (wyglądam niezdrowo, nie jestem taka jak powiedzmy DIta von Teese, tylko przezroczysta) -skórę na twarzy też mam taką, w dodatku robią mi się już zmarszczki a staram się maksymalnie dbać o cerę, używam dobrych kosmetyków do makijażu; każdy podkład mi się waży, dzień po peelingu i maseczkach z kwasami nawet, nawet jak mnie w Inglocie kiedyś babka malowała to się męczyła z rozprowadzeniem -mam mniej kobiecą figurę (też bez wielkich przesad, ale trochę się różnię kształtami od dziewczyna nawet chudszych ode mnie, jakby te cechy kobiece słabiej się wykształciły) -mam zmienne nastroje, na zmianę deprecha i euforia, choć deprecha przeważa -miewam też dni dużej nadwrażliwości na bodźce, nie jestem wtedy w stanie np. ubrać swetra rano etc etc -nie potrafię myśleć i koncentracja przychodzi mi z duużym trudem, osiągam kiepskie wyniki w nauce -wypadają mi włosy i w ogóle nie mogę ich odżywić, są suche jak siano mimo że nakładam na nie różne oleje, z awokado etc siemię lniane, w kółko coś. I mają zero połysku -mam twarz jakby spuchniętą i drugi podbródek, a mam niską wagę (choć przytyłam parę kg ale to w LO i to z wagi piórkowej na normalną) -opadają mi powieki, ostatnio dość silnie, mam wrażenie jakbym starzała się przedwcześnie -duszę się, jak się położę do łóżka, wczoraj nie mogłam złapać tchu, pierwszy raz w życiu miałam tak autentyczne uczucie braku powietrza, wcześniej też się dusiłam ale to bardziej były trudności z oddychaniem

+ łatwo mi się robią siniaki. Na nogach mam nieraz fioletowe coś, rozlane siniaki z kropeczkami, a nawet nie pamiętam żebym się z czymś mocno zderzyła..No i na tych nogach mam masę żyłek, niektóre też zaczynają sę robić wręcz fioletowe, wiele jest od dawna czerwonych, jak naczynka na twarzy

To może byc poważna choroba. Idź do lekarza dziewczyno, zamiast radzić się na forum, gdzie każdy pisze, co mu się zdaje.

Tak pytam, bo ktoś mi dziś to zasugerował, że to może coś z tarczycą

Badania krwi mam wszystkie ok oprócz retikulocytów (o 1 obniżone) robione pół roku temu, a miałam dość szczegółowe, dużo mi tej krwi brali (bo wymiotowałam i mdlałam ale to były skutku uboczne leków). Ale co jeszcze mogę zrobić? żeby lekarz chciał mi je zlecić, bo wiadomo jak bywa

mogą byc, idz sie przebadaj

nie jestem lekarzem wiec nie doradze

up

up

Może Zespół Cushinga.