Jak zwrócić bratu uwagę?????

Mój brat ma dwójkę dzieci (które sprowadziły mu na łeb wnuki). Syn mojego brata to taki bezrobotny leń a jego żona też nie lepsza. Raz z nimi rozmawiałam jak oni mają zamiar żyć i czy ta jego żona ma zamiar ciągle dzieci rodzić (mają już trójkę, dwóch chłopców i jedną dziewczynkę) a dziewczyna jest w kolejnej ciąży. To nikt nie uwierzy co ta dziewczyna mi powiedziała ,,mamy pomoc moich rodziców i teściów, jak Pan Bóg dał dziecko to i da na dziecko, poza tym tu się pożyczy, tam się odda'' Zamurowało mnie kompletnie. Kolejna mądra to moja bratanica..... dziewczyna samotnie wychowuje dziecko, kilkuletniego chłopca a widzę, że też wykorzystuje rodziców do opieki nad dzieckiem a do domu nic się nie dokłada, jeszcze z tego dzieciaka robią życiowego niedorajdę. Mama z babcią sprzątają dzieciakowi w pokoju a mój brat bierze, odprowadza i zaprowadza dzieciaka do szkoły, co więcej do samej klasy, żeby mu plecak zanieść. Jak ja raz brata poprosiłam o pożyczkę to mi odmówił, pewnie po to, żeby wnukom dać.

....A, i tu Cię boli? Nie dostałaś kasy?

Wiesz co myślę ? Myślę, że takim ludziom nie przeszkadza się w realizacji ich pomysłów na życie. Bo to ich życie. Po prostu. Każdy zbierze to, co zasiał. Nie tłumacz więc nikomu, że niedobrze robi bo "zanosi do klasy tornister syna". Niech zanosi. A co z synem dalej - czas pokaże. Jestem za tym, żeby dzieci w niczym nie wyręczać, ale jak kto woli, tak później ma, i niech ma, skoro tak lubi :D

Tylko on już nie wyręcza swojego syna a już wnuki. Obawiam się, że będzie robił nawet na prawnuki.