Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chłopak powiedział, że sie zaniedbałam

Polecane posty

Gość gość

Od zawsze mam problemy z wagą raz byłam za chuda a innym za gruba. Tych za grubych epizodów mam zdecydowanie wiecej... Kiedy go poznałam byłam chudsza o jakieś 10kg. Nigdy nie jadłam fast foodów lecz z nim zaczełam się do nich przyzwyczajać. Teraz ważę o wiele za dużo. Problem w tym, że nie jestem w stanie się ogarnąć. Jestem na studiach które musze dosłownie zajadać. Ciągły stres, zajecia po 12 godzin, po tym nauka. Cały czas siedzę i wiadomo nie mam kiedy spalić. Jest mi tu bardzo źle, jedzenie choć na chwilę łagodzi ból. Chodzi tu o słodycze, które jem codziennie w dużych ilościach. One na chwilę łągodzą moje napady kiedy czuje się najgorsza.. Facet stara się mnie wspierać ale zrozumieć już nie. Zawsze dawał do zrozumienia, że lubi chude, często przez to płakałam. Mówi, że mnie kocha itp i lubi moje cycki ale jestem zaniedbana i widzi, że nie staram się tego zmienić. On nie wie ile mam nauki, ile narwów mnie kosztuje wstanie z łóżka. Z resztą i tak nie wierze w jego komplementy bo wiem, że nie jestem taka jak on by chciał a dla niego nie bede się zmieniać. Chciałam robić coś dla siebie ale nei mam motywacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno zmień na Araba oni lubią takie tłuściochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej puste głupie blondyny oczywiście chude :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twój mężczyzna nie jest motywacja dla ciebie???? W końcu cie zostawi, nie lubi wielorybów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chce to niech mnie zostawi. Ja nie patrzyłam na wyglad wybierajac go. Sam ode mnie wymaga ale sam nic nie daje. Jest chudy z natury. Nie ćwiczy zeby wygladać lepiej a lekki brzuszek ma. Mógłby ważyć 150 kg nadal bym go kochała. Jeśli on mnie nie bedzie kiedy bede ważyć 90kg to nie mam o kogo walczyć. A jak zajde w ciąże, żdaży się choroba? To na 100% mnie zostawi. Dla mnie nie ma sensu zmieniać się dla kogoś ponieważ on by tego dla mnie nie zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty powinnaś dla siebie to zrobić a nie dla niego. Twój problem nie jest wynikiem ani ciąży ani choroby ale twojego niedbalstwa. Dziewczyno to jest Twoje zdrowie, tego nigdzie nie kupisz, tego nikt Ci nie odda! Nie chcesz mieć cukrzycy, chcesz bez problemów kiedyś zajść w ciąże? Z pewnością. Dlaczego nie dbasz o to co najcenniejsze masz w życiu - o siebie? Sama piszesz, że nie czujesz się z tym dobrze. Wystarczyłoby ograniczyć słodycze (na ich miejsce można wrzucić rozmaite owoce), jeść z głową a nie byle co i w tygodniu znaleźć tą godzinkę czy dwie na jakieś bieganie czy basen. Sport to przyjemność jeśli się nie mordujesz na siłę a robisz stopniowo swoim tępem. Gwarantuje Ci, że po paru tygodniach czułabyś różnicę i miała lepsze samopoczucie. Przemyśl sobie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem w stanie wziąć sie za naukę bez zjedzenia czegoś słodkiego i najedzenia się. Zwykle jedzenie zajmuje mi godzinie i to tylko wieczorem.... Łatwo mówić, trudniej zrobić. Wiem, że to moje niedbalstwo. I nie motywuje mnie tekst o zdrowiu. Mogę być chora nie zależy mi na zdrowiu czy ciąży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś będziesz żałowała dzisiejszego podejścia do zdrowia. Twoje nastawienie uchyla nieco kurtynę za którą jesteś. Być może twojego chłopaka drażni nie tyle sama nadwaga ale właśnie twoje zobojętniałe podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim uwierz w siebie!! Chudnij malutkimi kroczkami:) Ja np. robię sobie sałatki zamiast kanapki do pracy biorę jakieś jabłko czy inny owoc i to bardzo pomaga uwierz mi! Jedz śniadania bardzo sycące są płatki i szybko można je przygotować.Powoli będziesz zauważać postępy mnie cieszy każdy kilogram mniej:)A chłopak powinien Cię wspierać,a nie dołować jeszcze bardziej wcześniej nie widział ,że tyjesz tylko nagle teraz?? Daj spokój kawał chama i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z resztą wyniki robie co miesiąc. Cukier, ciśnienie itp w normie... nie wiem co moze mnie zmotywować oprócz tych przesłanek. Po prostu coś we mnie kiedyś pękło i nie potrfię. Nie chodzę na plażę, na imprzy, nigdzie.... kiedy patrze w lustro płaczę a potem jem żeby się pocieszyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubisz mieć szczane do ryja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś nieszczęśliwa ale nie chcesz tego zmieniać, nie rozumiem Ciebie, ja bym tak nie mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie byłam szcześliwa. Takie już moje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie osoby ,które się odchudzają maja takie momenty nie jesteś sama !Musisz sobie uświadomić,że tylko Ty możesz coś z tym zrobić bo nikt za Ciebie nie będzie ćwiczył, tak to działa:( My osoby,które mają skłonności do tycia musimy sobie uzmysłowić,że słodycze ewentualnie raz w tygodniu ale zapewniam Cię ,że jak zobaczysz efekty to nie będziesz miała takiego parcia na słodycze zobaczysz! Głowa do góry!Pozdrawiam i trzymam kciuki! Też się odchudzam:) Z chłopakiem porozmawiaj jeszcze raz szczerze jak nie zrozumie to niech spada!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po kiego diabła tu piszesz skoro nie przeszkadza ci twoja gruba dupa i nie zależy ci ani na zdrowiu ani na chłopaku? Poślij go w diabły i żryj na zdrowie, nie kumam sensu tego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukam jakiejkolwiek motywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szukaj nie wiadomo jakiej motywacji poprostu zacznij mniej jeść i trochę ćwiczyć powoli zwiększając czas ćwiczeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie by to zmotywowało :D chociaż ostatnio do mnie chłopak, że brzuszek mi urósł to się obruszyłam i powiedziałam mu żeby sobie znalazł anorektyczkę :D bo ja zawsze z brzuchem mam problem nogi szczupłe i oponka ;p odchudzałam się przez 5 miesięcy czyli od wiosny do wakacji czyli ćwiczyłam i jadłam zdrowe jedzenie, i dużo wody, na początku było ciężko ale potem się czułam zdrowiej i szczuplejsza na brzuchu czasami wydawało mi się, że już szczupła jestem. Może zaczniemy razem? Ja zaczęłam od diety dukana a potem jadłam normalnie czyli od czasu do czasu słodycze, czasami pizze a czasami normalne obiady + ćwiczenia mel b? Razem zawsze raźniej chociaż ja wszystko zaczynałam sama ;) a kondycja tak mi wzrosła, że jak biegłam to sobie śpiewałam że nawet kolka mnie nie złapała ;) dasz radę tylko nie odchudzaj się dla chłopaka tylko dla siebie jak chłopak mój widział że dbam o siebie to zaczął mi nadskakiwać i się cieszył jak nie wiem co :D taki kobiecy los że my musimy być piękne trzymaj się buziaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i w tej diecie dukana to żresz białko cały czas czyli jajka, ryby, twarogi i nie głodzisz się i pijesz wodę a potem na przemiennie z warzywami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dieta mż: mniej żryć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesz emocjonalnie idz moze do psycholog a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×