Kolejne dziecko, nie tak szybko.

Wiem wiem nie mam jeszcze powodów do narzekania, zadręczania się...ale jedna jakieś małe rozczarowanie się pojawiło...Zaszłam w pierwszą ciążę po prawie roku nie zabezpieczania się, niby jeszcze norma, podejrzewam że w pewnym momencie pojawiała się, tzw. blokada psychiczna, miałam idealne cykle, żadnych problemów, więc to był dla mnie szok, że tak długo trzeba było czekać....no ale to w sumie już teraz nie ważne. Niestety tę ciążę straciłam smutas.gif , w kolejną szczęśliwą zaszłam szybko, mio dużego ciśnienia, bo po 3 miesiącach, no byliśmy w 7 niebie, mamy wspaniałego synka usmiech.gif A teraz nie zabezpieczamy się 6 miesięcy i w ciąży póki co nie jestem, mimo że jest luz, miałam nadzieje, że w końcu zajdę na spokojnie, bez spinania się, że się uda od tak, szybko, niestety smutas.gif . Już zaczynam czuć presję i mam małego doła, dlaczego nie może być z tym tak normalnie, czasem czuję się jakaś wybrakowana, że o ciążę musimy walczyć. Na co dzień nie panikuje, ale nie powiem że nic mnie to nie obeszło, że znów nie zaszłam szybko w ciążę..

Witam, Ja z pierwszym dzieckiem również nie miałam rpoblemu z zajściem w ciążę, niestety o druge staramy sie z mężem już 10 miesięcy i jak na razie bezowocnie, w tym miesiącu miałam pierwszy cykl na clo, lekarz powiedział że w ten sposób zwiększymy szanse. Dzisiaj idę na monitoring cyklu czy pęcherzyk już pękł.

anulla---> a to macie jakiś problem, np. nie wiesz czy masz owulację? Ja w następnym tygodniu idę do ginekologa.

A w jakim wieku jesteście, dziewczyny? Anulla 85 data z nicku to rok urodzenia? To i tak masz lepiej niż ja, bo skończyłam 36 lat i dopiero myślę o drugim dziecku....Z pierwszą ciążą problemu nie było, ale teraz jak pojawił się temat kolejnego to trochę się boję...choć jeszcze nie zaczęliśmy się starać :P

Ja mam hehe jeszcze 29 lat ale juz "za chwilę" 30, generalnie mi się nie śpiszy ... ale niestety mąż będzie świętował w przysżły roku 38 urodzinki i ze względu na jego wiek zalezy nam żeby sie idało szybko...:/ nieszybko , na tą chwilę nie mamy żadnej powierdzonej inform żebyśmy mieli jakoś problem, tzn u mnie badania wszystko oki, owulacja tez niby jest ale w ostatnim cylku bez clo to w 13dc pęcherzyk miał tylko 7mm.... więc bardzo późno mam owul, natomiast po cyklu z clo w 12dc miał 21mm... także dużo szybciej urósł. Dziewczyny mi lekarz przepisał clo chyba tak na prawde tylko i wyłacze dlatego że "wieksza szanse" i żebym dłużej nie czekała, powiedział ze wiek męza nie ma znaczenia ale gdy się w ciązgu trzech miesięcy nie uda to wtedy skieruje go na badania.

dodam tylko że zawsze chciałam mieć trójkę dzieci, i w zasadzie nadal chce tyle tylko że jak w takim tępie będziemy je robili to nikłe szanse żeby sie wyrobić;)

Mój mąż jest moim rówieśnikiem, więc dobrze byłoby wziąć się do pracy od zaraz :) Chyba najpierw spróbujemy ot tak, jak nie wyjdzie to będziemy szukać pomocy...Chociaż ten monitoring cyklu brzmi ciekawie, powinnam coś takiego zrobić? Jak myślicie?

Gościu, powiem Ci wg mnie to jest bardzo dopra rzecz, bo po pierwsze wiesz czy masz owul - czesto zdaża sie ze sa cykle bezowulacyjne, po drugie wiesz w jakim tępie rośnia Ci pęcherzyki, czy pekają i kiedy masz mniej wiecej owul. To jest bardzo pomocne:) Ja byłam np w sobotę u lekarz ( pierwszy cykl po clo) i tak jak pisałam pęcherzyk miał już 21mm, kazał współzyć przez trzy dni ( ale niestety daliśmy rade tylko przez 2 dni bo męża grypa złapała) i dzisiaj jadę zobaczyc czy pękł pęcherzyk i doszło do owul czy może nie....

Ja mam 33 lata, więc czas mnie trochę goni, czuję tykanie zegara. Mam dziecko dwuletnie. Później napiszę coś więcej :)

Dziewczyny ja już zmykam, jadę do lekarza , poczytam Was chętnie jutro w pracy:)

Mi to właśnie aż tak mocno nie zależy żeby już teraz być w ciąży...bardziej chodzi mi o tę świadomość, że to takie trochę wymęczone u nas, no i chyba trochę mam doła, bo ostatnio mi się okres spóźniał, a ja tak z z reguły nie mam, zrobiłam test i zobaczyłam jedną kreskę, a miałam nadzieję. Niestety chyba trzeba zacząć ostre starania, a tak bardzo chciałam tego unikąć :(

Same jesteście tępe :)

anulla-wiesz ja raczej bym na razie wolała bez wspomagaczy, itp. no zobaczę jeszcze, co gin powie, czasem też mam wrażenie, że mam późno owulację. no ale chyba już w tym cyklu zaczniemy ostrzej działać, bo do tej pory było też w płodne, ale nie to, że np. co 2 dni... gościu36-nie martw się na zapas, bo wiesz możliwe że rach ciachu i ciąża będzie bez problemu ;)