Jak to jest? Gdy obcy facet próbuje się przystawiać do żony to mąż by go zabił.

Dleczego gdy obcy facet na ulicy dość porządliwie patrzy na żonę to by mąż obił mu gębę a gdyby złapał za pośladki czy piersi by mógł nie przeżyć tego obcy facet.A gdy powiedziałam mężowi,że myslałam o trójkącie z obcym to powiedział dlaczego nie.Rozważaliśmy oboje jak to zrobić by doszło do seksu w trójkącie.Mąż wpadł na pomysł załatwic kolegę.A po kryjomu przedemną załatwił dwoje i na ten wieczór przyszli oboje zamiast jednego.Wtedy powiedziali ,że gdy nie dam rady to tylko jeden będzie brał udział w seksie z nami.Mam się z którym będę się chciała kochać oczywiście rozebrali sie oboje i pokazali swe k***sy.Wybrałam mniejszego a gdy dam radę to drugi dołączy i maż ma kończyć.Mąż był bardzi uczieszony bo dałam radę i nawet po dwa razy każdy sie ze mna kochał i nic maż nie miał przeciw.To dlaczego jest tak ,że na ulicy ulicy by ostro reagował a koledzy mogli mnie rżnąć i nawet mu się podobało.Czyli podwójna Moralność?