Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

his infernal majesty

dajcie mi jakiś powód do życia

Polecane posty

Gość gość
Miałam to samo 5 lat temu. Ale znalazłam sobie hobby. Tobie proponuję to samo i dążenie do realizacji marzeń. Ponadto, jeżeli jesteś wierząca, to módl się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"człowiek tak naprawdę nie ma nic ponad życie nic do niego nie należy tak bardzo jak jego własne życie ani miłość czyjakolwiek bo ta nie trwa wiecznie ani żaden człowiek bo odchodzi lub umiera, każdy jest z nami przez jego tylko część ani żadna rzecz - możesz zostać okradziony albo w inny sposób stracić rzeczy materialne tylko życie, twoje życie dane ci przy urodzeniu trwa z tobą aż po dzień śmierci jak można samowolnie się go pozbawiać gdy masz tylko je? i nic poza tym? nawet gdy nie sprawia ci radości jest to wszystko co masz na tym świecie "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urszak
Powód? Nie zasłuzyłes na smierc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci nie sa wystarczajacym powodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brodaty pomarańcz
Nie jestem pewny, ale jeśli znowu myślisz o samobójstwie to zabraniam. Zaproszę Cię na obiad lub kolacje gdy będę w okolicy, a zbyt prędko to nie nastąpi:D i do tego czasu nie robić nic niemądrego.:) Oto drugi po dzieciach powód.:classic_cool: Cześć🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz psa? Wiesz, że musisz uczynić zycię tego psa jeszcze bardziej szczęśliwe? On ma/bedzie mieć tylko Ciebie :). Wiesz. Mam dwadzieścia kilka lat. Bliżej do 30, jak do 20. Liceum to był koszmar. Chciałam "to" zrobić". Później kupiłam psa, aby spełnić swoje ostatnie marzenie i by mieć dla kogo życ. Oj nagle mnóstwo radości było :). Kilka lat po kupnie psa, postawiłam sobie że kiedy jego nie będzie, odejdzie ode mnie, ja też to zrobię. I tak sobie żyjąc, nie martwiac się, mając zaplanowana przyszłośc: poznałam kogoś. Zmienił moje życie. A ja dzięki tej osobie pozbylam się kompleksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha. Pies jako że wymarzony, to wybrany ze świetnej hodowli. Nie z żadnego pseudo-smieciarza. Pies ma cudowny charakter, zgodny z daną rasą. Ale zawsze masz możliwośc wybrać kochającą bide z jakiejś fundacji jakich mnóstwo w necie, ze schroniska. Wystarczy na FB wpisać adopcje psów. Pozdrawiam i pamiętaj że życie pisze przeróżne scenariusze. Jestem tego żywym przykładem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×